Test Siemens SL45

Recenzje
Opinie: 53

Siemens SL45 to obecnie flagowy (i najdroższy) telefon niemieckiego producenta. Niedługo Siemens rozpocznie w Polsce sprzedaż kolejnego modelu, który będzie należał do najwyższego segmentu produktów - Siemens S40. Oba modele różnią się przede wszystkim swą funkcjonalnością - SL45 ma odtwarzacz MP3 i najlepszy obecnie dyktafon w telefonie, S40 będzie konkurował z Timeportem Motoroli swą trójzakresowością. Po przedstawieniu nowej promocji sieci Era, w której SL45 pojawił się jedynie w promocji dla abonentów biznesowych pojawiły się opinie, że to chybiony pomysł - MP3 dla biznesmena? - a przecież biznesmeni lubią gadgety a SL45 oprócz ciągle rzadko spotykanego odtwarzacza jest po prostu jednym z najlepszych i najładniejszych telefonów na rynku. Nie brakuje mu jednak paru ułomności.

Po wyjęciu aparatu z pudełka nie zawiedliśmy się. Publikowane wcześniej zdjęcia prezentowały srebrny, mały aparat z dużym ekranem. Siemens taki jest - jest również bardzo lekki (88g). W czasie testów mieliśmy do dyspozycji dwa egzemplarze SL45: w jednym z nich niestety skrzypiała bateria, co raczej nie powinno się zdarzyć w aparacie za ponad 1000 zł.

Oczywiste jest, jaką funkcję przetestowaliśmy na wstępie. Już bez karty SIM można uruchomić odtwarzacz MP3. Producent przeczuwając zainteresowanie tą funkcją umieszcza na karcie dwa skompresowane utwory. Dźwięk jest niesamowity, przestrzenny i może być naprawdę bardzo głośny - to w dużym stopniu zaleta doskonałych słuchawek dołączonych do zestawu. Siemens sam nie może odtwarzać MP3 poprzez wewnętrzny głośnik (ale byłaby to profanacja, taka jak odtwarzanie dźwięku przez wewnętrzny głośnik w palmtopie firmy Compaq). Słuchawki nie mają pilota (mają tylko przycisk służący do odbierania i kończenia rozmów). To trochę niewygodne rozwiązanie - zdalne sterowanie w słuchawkach jest spotykane już od kilku lat w przenośnych odtwarzaczach muzyki. Odtwarzacz możemy aktywować z menu aparatu lub wykorzystując boczny klawisz z lewej strony wyświetlacza. Dzięki bocznym klawiszom możemy też sterować odtwarzaniem, uruchamiać funkcję dyktafonu oraz aktywować wybieranie głosowe. Według instrukcji bocznym klawiszem możemy też aktywować funkcję wyboru profilu, lecz już suplement do instrukcji temu zaprzecza. Te nieścisłości w instrukcji świadczyć mogą o dużym pośpiechu Siemensa przy wprowadzaniu SL45 na rynek. W czasie odtwarzania pliku MP3 i "nadejścia" połączenia telefon automatycznie wyłącza muzykę. Po zakończeniu rozmowy SL45 nie wznawia odtwarzania.

Po pierwszym włożeniu karty SIM do wnętrza aparatu SL45 wyświetla jedną ze swych bardzo ładnych animacji (np. kręcąca się kula ziemska). Później jednak przez długie 2-3 minuty kopiuje adresy z karty SIM do swej własnej pamięci. Po przekopiowaniu 100 numerów wyświetlony komunikat jest następujący: Capacity: 500/400 free - czyli w sumie mamy jeszcze 400 wolnych kontaktów (kontakt nie jest tożsamy z numerem telefonicznym). W sumie SL45 może więc zapisać aż 2000 numerów telefonicznych (do każdego kontaktu po 4 numery). Kontakty możemy wysyłać poprzez port podczerwieni lub SMS'em (nawet do telefonów innych producentów).

W menu Organizer oprócz książki mamy też wiele innych przydatnych aplikacji. Kalendarz możemy przeglądać miesiącami lub tygodniami - olbrzymi wyświetlacz sprawia, że oba widoki są wystarczająco przejrzyste. Mamy oczywiście możliwość zapisu spotkań. 

Kolejną aplikacją jest organizera jest dyktafon. Siemens zakończył erę 30 sekundowych notatek głosowych. 32 MB na karcie  MultimediaCard firmy SanDisk pozwala na wyświetlenie komunikatu - 170 minut możliwego nagrania - skasowanie MP3 zwiększy jeszcze ten niewyobrażalny niemal czas. W czasie testów po nagraniu ponad godziny dźwięku poddaliśmy się - 10 minut nagrania to około 1 MB. Plik zapisany jest w formacie VMO - możliwe jest przekonwertowanie go do formatu WAV. 

Oprócz dyktafonu Siemens dodał ciekawą funkcją cichego odbioru połączenia. Nagrywamy komunikat "Proszę chwilkę poczekać. Za moment odbiorę telefon" i w czasie trwania ważnego spotkania mamy czas na wymknięcie się na korytarz. Komunikat ten będzie odtwarzał się w pętli, aż do momentu rozpoczęcia rzeczywistej konwersacji. 

W menu wizytówek możemy zapisać niemal wszystkie możliwe informacje o osobie: jej imię, nazwisko, firmę, adres e-mail, numer telefonu, telefon w biurze, telefon komórkowy, faks, nazwę ulicy, kod pocztowy, miasto, kraj, stonę WWW.

Do dyspozycji mamy też oczywiście, spotykany już niemal we wszystkich modelach, kalkulator. W dziale Chronometer mamy do dyspozycji dwa stopery: jeden liczący czas w "normalny" sposób oraz timer. SL45 może nam też pomóc przy przeliczaniu walut.

Z funkcji głosowych mamy do dyspozycji komendy głosowe (czyli np. mówimy MP3 i uruchamia się odtwarzacz) oraz funkcję wybierania głosowego numerów z książki telefonicznej. Aparat poprawnie identyfikuje wypowiadane etykiety. Funkcje głosowe możemy aktywować naciskając klawisz kursora "do góry" znajdujący się pod wyświetlaczem.

Siemens SL45 ma oczywiście przeglądarkę WAP (firmy Openwave Systems Inc.). W oparciu o przeglądarkę działa też cały system pomocy aparatu. WAP konfiguruje się w jednym miejscu. Konfiguracja zakończyła się sukcesem i już za pierwszym razem doszło do połączenia z mobilnym internetem.

Z gier mamy do dyspozycji: Super Mind - odgadywanie liczby zadanej przez SL45, Move the box - układanie skrzynek w wąskim magazynie, Wacko - strzelanie do biednych zwierzątek, Homerun - strzelanie do telefonów komórkowych, tak aby nasz bohater dotarł bezpiecznie do celu oraz Reversi i Quattropoli - staramy się ułożyć kule w rzędzie. Gry w telefonach mają coraz ładniejszą grafikę i wydaje się, że urządzenia typu Game Boy już niedługo będą znikały z rynku, zastępowane przez coraz bardziej skomplikowane komórki. Świadczyć o tym mogą również coraz częstsze aliansy producentów komórek i gier komputerowych.

Siemens nie rozwiązał problemu SMS'ów. Duża pamięć powinna sugerować niemal nieograniczone miejsce na magazynowanie krótkich wiadomości tekstowych. SL45 takiego dodatkowego miejsca nie oferuje w ogóle. SMS'y magazynowane są na karcie SIM (nie dotyczy to treści predefiniowanych wiadomości). Jest to bardzo niewygodne i niezrozumiałe rozwiązanie - niemal nieustannie miga kopertka informująca o braku wolnego miejsca na przychodzące kolejne informacje. 

Ilość i rodzaj dzwonków natomiast możemy regulować przegrywając na kartę MultimediaCard pliki midi szeroko dostępne w sieci Internet. W samym telefonie są one pogrupowane w specjalnych folderach: np. z muzyka klasyczną lub POP. Zawartość karty (w tym i dzwonków) możemy oglądać za pośrednictwem specjalnej aplikacji w telefonie nazwanej Card Explorer. W jednym miejscu widzimy wszystkie foldery znajdujące się na karcie, czyli widzimy dostępne dzwonki, słowniki T9 (polskiego nie ma), pliki nagrań dyktafonu, animacje, bitmapy, pliki pomocy, dostępne języki menu, utwory MP3 i inne zapisane rodzaje plików. Innym rodzajem może być na przykład prezentacja w Power Point lub Word, ponieważ po podłączeniu do komputera urządzenia Sync Station telefon widziany jest jako kolejny dysk w systemie Windows, czyli może być wykorzystywany jako zip do przenoszenia plików. Może być wykorzystywany, pod warunkiem, że człowiek, który będzie chciał przenieść na dysk prezentację w Power Point będzie miał dużo wolnego czasu. Stacja synchronizująca komunikuje się bowiem z komputerem za pośrednictwem łącza szeregowego. Transmisja pliku 3404 KB w formacie MP3 trwała ponad 12 minut - to dużo wolniej niż czas jego ściągnięcia programem Napster z sieci. Po zaznaczeniu trzech plików (razem około 17 MB) czas ten wysłużył się do ponad godziny. To bardzo niewygodne rozwiązanie, które powoduje, że pliki można wgrywać jedynie w godzinach nocnych (gdy telefon nie jest nam potrzebny i może stać sobie w zestawie synchronizującym). Rozwiązaniem tego problemu jest zakup specjalnej "nagrywarki" do kart SanDisk (produkowana przez tę firmę). W czasie testów tego dodatkowego urzadzenia, transmitującego dane przez złącze USB, nagranie 3-4 MB pliku MP3 zajmowało około 20 sekund. Oczywiście wcześniej należy wyciągnąć MultimediaCard z wnętrza naszego aparatu. Sam SL45 i jego odtwarzacz MP3 zyskał też na funkcjonalności po wymianie karty 32MB na dwukrotnie większą (64MB).

Odwieczny problem w aparatach wszystkich producentów - bateria. Siemens SL45 niestety się nie broni. Bateria wytrzymywała 60-70 godzin przy około 30 minutach rozmów dziennie i około 1.5 h zabawy MP3 i menu. Dodatkowo przy dłuższym niż 30 sekund wyjęciu baterii kasował się zegarek. Na szczęście bateria dosyć szybko się ładuje.

Transmisja danych została potraktowana w Siemensie z bardzo zachowawczy sposób. Siemens oferuje jedynie wbudowany modem 9600 bps. Brak szybkiej transmisji HSCSD lub GPRS świadczy o pewnym zacofaniu produktów Siemensa pod tym względem.

Model SL45 stał się  już przed premiera kultowym telefonem. Niestety nie jest pozbawiony wad. Według naszych doświadczeń należałoby go wyposażyć w większą kartę MultimediaCard oraz zakupić urządzenie USB pozwalające na szybszą wymianę plików z komputerem. Do Siemensa należy uaktualnienie oprogramowania w środowisku Windows, które niestety często zawiesza działanie innych aplikacji. W czasie testów korzystaliśmy z oprogramowania zciągniętego z Internetu (być może kolejna wersja 1.03 działa stabilniej). SL45 pomimo swych wad jest jednym z najnowocześniejszych rozwiązań na rynku. W czasie naszych testów nie potwierdziła się kiepska jakość dźwięku w trakcie prowadzenia rozmowy. Szczególnie rozmawiając poprzez zestaw słuchawkowy dźwięk jest znacznie lepszy niż w wielu innych aparatach (niestety wydatniej też słychać wtedy ułomność dźwięku sieci Plus GSM)

 

Jako podsumowanie:

Warto zapłacić każde pieniądze, aby usłyszeć w słuchawkach własnego telefonu zespół Moloko i ich  "Remain the Same".

Zalety:

  • odtwarzacz MP3

  • pełna integracja z komputerem

  • port podczerwieni

  • wbudowany modemem

  • małe rozmiary

  • mała waga

  • najlepszy obecnie na rynku dyktafon w telefonie

  • elegancki wygląd

  • bardzo ładne i wydajne żółte podświetlenie ekranu i klawiatury

Wady:

  • słaba bateria

  • standardowa, bardzo wolna wymiana danych poprzez port szeregowy

  • niestabilne oprogramowanie w środowisku Windows

  • konieczność zakupu dodatkowych urządzeń (większa karta, "nagrywarka" USB")

  • brak pilota w słuchawkach

  • dostęp do profili jedynie poprzez menu aparatu

  • konieczność podłączania telefonu z komputerem przez Sync Station

  • brak polskiego słownika T9

Telefon i akcesoria pochodzą za sklepu: Elsa-Komp