Oppo ma wiele wyjątkowych flagowców na koncie, ale nigdy nie zdobyły one w Europie dużej popularności ze względu na mniejszą dostępność i słabszą markę niż rynkowi liderzy. Najnowszy model Oppo Find X9 ma jednak duże szanse przyciągnąć uwagę użytkowników dzięki najwyższej wydajności w rankingu AnTuTu oraz baterii o pojemności przekraczającej 7000 mAh, przy jednocześnie mniejszych rozmiarach niż wiele modeli smartfonów z baterią 5000 mAh. Cena za te wyniki jest wysoka, ale nie jest szalona – 4 599 zł standardowo i 3 999 zł w ofercie premierowej.
Podoba mi się kierunek, w którym poszło Oppo, stawiając na modny, płaski design. Mamy tu do czynienia z wysokiej jakości matową, czarną obudową, która jest przyjemna w dotyku i odporna na odciski palców. Zarówno wyświetlacz, jak i krawędzie boczne są idealnie płaskie, co docenią przeciwnicy zakrzywionych ekranów. Wyspa aparatów jest obecna, ale jedynie nieznacznie wystaje ponad obudowę i nie powoduje chybotania na stole.
Obudowa wykonana jest ze szklanych paneli Gorilla Glass połączonych aluminiową ramą. Wymiary (157 x 73,9 x 8 mm) i waga (203 gramy) plasują Find X9 wśród mniejszych i poręczniejszych flagowców.
Oppo od dawna stosuje świetne czytniki linii papilarnych i nie inaczej jest tym razem – pod ekranem znajdziemy błyskawiczny i precyzyjny sensor ultradźwiękowy. Głośniki stereo oferują dźwięk dobrej jakości, standardowy dla tej klasy urządzeń.
Producent zdecydował się na zastosowanie norm IP68/IP69, co gwarantuje odporność nie tylko na zanurzenie w wodzie, ale także na strumienie wody pod ciśnieniem. To krok dalej niż standardowe IP68, które oferuje część konkurencji.

Ekran w nowym Find X9 to panel AMOLED o przekątnej 6,59 cala, oferujący odświeżanie 120 Hz. Rozdzielczość wynosi 1256 x 2760 pikseli, co przekłada się na zagęszczenie ~460 ppi. Wyświetlacz wspiera Dolby Vision, HDR10+ i HDR Vivid.
Według deklaracji producenta wyświetlacz oferuje następujące poziomy jasności – typowo 800 nitów, w trybie wysokiej jasności (HBM) 1800 nitów, a szczytowo aż 3600 nitów. Na uwagę zasługuje również bardzo wysoka częstotliwość ściemniania PWM na poziomie 3840 Hz, co powinno eliminować migotanie i być komfortowe dla wrażliwych oczu. Ekran chroni szkło Corning Gorilla Glass.
Wyświetlacz jest bez zarzutu – podoba mi się, że ma bardzo cienkie, symetryczne ramki oraz fakt, że jest całkowicie płaski.

Sercem urządzenia jest najnowszy procesor MediaTek Dimensity 9500, wykonany w procesie technologicznym 3 nm. To ośmiordzeniowa jednostka z najmocniejszym rdzeniem taktowanym zegarem 4,21 GHz. Testowany przez nas egzemplarz wyposażony był w 12 GB pamięci RAM i 512 GB szybkiej pamięci wewnętrznej UFS 4.1. Nad zarządzaniem zasobami czuwa autorski system Trinity Engine, który ma optymalizować współpracę na linii oprogramowania i procesora.
![]() |
![]() |
Oppo Find X9 absolutnie dominuje w rankingach wydajności. W teście AnTuTu Benchmark (V11.0.3) uzyskał wynik 3 517 418 punktów. Jak widać na załączonych zrzutach ekranu, deklasuje on konkurencję, w tym takie modele jak Red Magic 10 Pro (3,17 mln) czy Galaxy S25 Ultra (2,87 mln). Tak duża wydajność daje duży zapas na przyszłość, ale już dziś płynność działania jest imponująca.
Find X9 obsługuje wszystkie najnowsze standardy komunikacji: 5G, Wi-Fi 7, Bluetooth 6.0 oraz NFC. Posiada również port podczerwieni. Za lokalizację odpowiada komplet systemów: GPS (L1+L5), BDS, Galileo, QZSS, GLONASS oraz NavIC. Na pokładzie znajdziemy też komplet czujników, w tym akcelerometr, żyroskop, czujnik zbliżeniowy i kompas.

Smartfon działa pod kontrolą najnowszego systemu Android 16 z nakładką ColorOS 16. Oppo zapewnia wsparcie aktualizacjami przez 5 lat.
System jest doskonale zoptymalizowany i działa idealnie płynnie. Oppo mocno postawiło na funkcje sztucznej inteligencji, co widać w ustawieniach telefonu. Znajdziemy tam cały pakiet narzędzi AI, w tym Mind Space (centralny hub do zapisywania zrzutów ekranu w połączeniu z ich analizą przez AI), który integruje się z Google Gemini. Dostępne jest także Pisanie AI (do generowania tekstów), Tłumaczenie AI, AI Recorder (tworzący transkrypcję z nagrań głosowych – także w języku polskim, czego nie potrafią nawet Pixele) oraz AI VoiceScribe, który potrafi tworzyć podsumowania i transkrypcje z różnych typów multimediów. Dostępna jest także znana funkcja Circle to Search.
![]() |
![]() |
Oppo kontynuuje współpracę z firmą Hasselblad, prezentując system nazwany Hasselblad Master Camera. W modelu Find X9 jego specyfikacja wygląda następująco:
Całość wspierana jest przez nowy silnik przetwarzania obrazu LUMO Image Engine, który ma odpowiadać za naturalne kolory i lepszą wyrazistość. Nowością jest także funkcja 4K Motion Photos, pozwalająca rejestrować krótkie klipy wideo w wysokiej rozdzielczości przy robieniu zdjęcia, z których można później wyodrębnić najlepszą klatkę.

Telefon oferuje bardzo wszechstronny zestaw, w którym każdy z trzech tylnych obiektywów ma wysoką rozdzielczość 50 MP. Zdjęcia są bardzo dobrej jakości, z naturalną kalibracją kolorów Hasselblad. Podczas pierwszych testów rzuca się w oczy spójna, wysoka jakość zdjęć na niemal wszystkich powiększeniach od ultraszerokiego kąta (x0,6) do powiększenia x6. Zaskakującym wyjątkiem jest jednak cyfrowe powiększenie x2, które przy podglądzie 100% wykazuje dziwne artefakty i sprawia wrażenie poruszonego. Co ciekawe, problem ten nie występuje przy powiększeniu x6, które jest cyfrowym zoomem z 3-krotnego obiektywu optycznego. Jakość zoomu cyfrowego utrzymuje się na akceptowalnym poziomie mniej więcej do x20, powyżej tej wartości obrazy zaczynają przypominać akwarelę.
![]() |
![]() |
Jednak zgodnie z przewidywaniami nie jest to absolutnie najlepszy zestaw aparatów na rynku – Oppo ma w swojej ofercie wyższy model Pro, który oferuje jaśniejszy obiektyw główny (f/1.5) z większą matrycą (1/1.28" Sony LYT-828) i technologią Real-Time Triple Exposure, a przede wszystkim znacznie potężniejszy teleobiektyw peryskopowy z 200 MP (f/2.1). Bazowy Find X9 to solidny smartfon do zdjęć, ale nie wyróżnia się niczym wyjątkowym na tle topowej konkurencji. Powiedziałbym, że to poziom podobny do topowych Samsungów.
Jeśli chodzi o wideo, telefon nagrywa w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30, 60, a nawet 120 klatkach na sekundę, oferując stabilizację, HDR, 10-bitowe wideo oraz tryby Dolby Vision i LOG. Podczas nagrywania 4K/60p można przełączać się pomiędzy aparatami.
Bateria to jeden z najmocniejszych punktów tego urządzenia. Oppo zastosowało ogniwo, które określa mianem baterii krzemowo-węglowej trzeciej generacji, o gigantycznej pojemności 7025 mAh. Producent deklaruje, że dzięki nowej technologii bateria ma zachować ponad 80% pojemności nawet po pięciu latach użytkowania.
Przekłada się to na fenomenalny czas pracy. Dane dotyczące zużycia energii przez aplikację YouTube są jeszcze bardziej imponujące: przez 13 godzin i 47 minut aktywnego oglądania na pierwszym planie, aplikacja zużyła 2687 mAh. Prosta kalkulacja sugeruje, że pełna bateria pozwoliłaby na około 36 godzin ciągłego strumieniowania wideo. To rewelacyjny wynik. Najwyższy ze wszystkich przetestowanych przeze mnie flagowców.
Gdy bateria w końcu się rozładuje, możemy ją szybko naładować dzięki technologii przewodowej OPPO SUPERVOOC 80 W. Dostępne jest także szybkie ładowanie bezprzewodowe AIRVOOC 50 W oraz 10 W ładowanie zwrotne.

Oppo Find X9 to smartfon o wyraźnym profilu. To propozycja dla użytkownika, który na pierwszym miejscu stawia absolutnie topową wydajność oraz fenomenalny czas pracy na baterii, akceptując pewien kompromis w dziedzinie fotografii w porównaniu do takich modeli jak Vivo X300 Pro czy Huawei Pura 80 Ultra. Ma to swoje uzasadnienie, bo nie mówimy tutaj o droższym modelu Oppo Find X9 Pro.
Najważniejsze zalety to bez wątpienia deklasująca konkurencję z procesorami starszej generacji wydajność (ponad 3,5 mln w AnTuTu) oraz gigantyczna bateria 7025 mAh, która w naszych testach okazała się najbardziej wytrzymała spośród wszystkich testowanych flagowców. Na plus wyróżnia się też świetny, płaski wyświetlacz AMOLED 120 Hz z bardzo wysoką jasnością i komfortowym dla oczu ściemnianiem PWM 3840 Hz. Całość zamknięto w obudowie spełniającej najwyższe normy wodoodporności IP68/IP69, która zauroczyła mnie swoją matową czernią.
Choć zestaw aparatów jest wszechstronny (3 × 50 MP) i oferuje przyjemną kalibrację Hasselblad, nie jest to absolutnie najwyższa półka. Zdjęcia są dobre i spójne, ale nie mogą konkurować z droższą wersją Pro (z teleobiektywem 200 MP) ani z topowymi fotosmartfonami na rynku. Dziwi również słabsza jakość cyfrowego zoomu x2, który generuje artefakty.
Mając to na uwadze, Oppo Find X9 jest całkiem atrakcyjną propozycją. Standardowa cena Oppo Find X9 wynosi 4 599 zł. W ramach oferty premierowej można go jednak nabyć za 3 999 zł. W tej promocyjnej kwocie – o 3 tysiące złotych taniej niż Huawei Pura 80 Ultra bez 5G i usług Google – Find X9 staje się jedną z najbardziej opłacalnych propozycji dla osób szukających najlepszej opcji pod względem wydajności i czasu pracy, dla których aparat jest ważny, ale nie musi być absolutnie najlepszy na rynku.
