PIS atakuje Ministerstwo Cyfryzacji

Newsy
Opinie: 0
PIS atakuje Ministerstwo Cyfryzacji

PIS poinformował, że rozpoczął poselską kontrolę Ministerstwa Cyfryzacji. Kontrola jest zapewne inspirowana przez byłego ministra cyfryzacji Janusza Cieszyńskiego. Pretekstem do działań posłów jest osoba Piotra Mieczkowskiego, który jest oskarżany przez Cieszyńskiego o prowadzenie działalności lobbingowej przy jednoczesnym uczestniczeniu w pracach dotyczących przygotowywania nowych przepisów, ale już jako wolontariusz w ministerstwie cyfryzacji. Według posłów PIS, Mieczkowski “ma przepustkę, może wchodzić do resortu, oddziałuje na dokumenty i prace resortu, podczas gdy w klasycznej sytuacji powinien być zewnętrznym podmiotem lobbingowym, który konsultuje branżowo różne projekty.”

Mieczkowski jest też członkiem Komitetu ds. Cyfryzacji przy KPRM. Jest w niej ekspertem do spraw opracowania opinii i ekspertyz dotyczących rządowych polityk cyfrowych w ramach Komitetu Rady Ministrów ds. Cyfryzacji.

Kontrola PIS ma sprawdzić sposób zatrudnienia Mieczkowskiego w ministerstwie i jego formalne podstawy do funkcjonowania w ramach tego resortu.

PIS tak tłumaczy powody kontroli w resorcie cyfryzacji:

Ministerstwo Cyfryzacji to ministerstwo, które nadzoruje wiele baz danych państwowych. To są dane niezwykle wrażliwe i dane, które powodują, że na pewno tymi danymi są zainteresowane obce służby. Chcemy dzisiaj też zweryfikować, czy Pan Piotr Mieczkowski, o którym dzisiaj mówimy, ma odpowiednie certyfikaty dostępu do informacji niejawnych, czy odpowiednie służby również kontrolują inne obszary funkcjonowania Ministerstwa Cyfryzacji, ponieważ ten przykład lobbysty de facto, który funkcjonuje w ramach Ministerstwa Cyfryzacji, zapala nam taką czerwoną lampkę.

Dzisiaj zweryfikujemy przede wszystkim to, czy ten pan został zatrudniony, czy w ogóle jego stosunek pracy istnieje. Jeżeli się okaże, że mogły być złamane przepisy obowiązujących ustaw, w tym ustawy antylobbingowej, to będziemy rozważali złożenie stosownych zawiadomień do prokuratury, ale o tym będziemy decydować po tym, gdy dostaniemy dokumenty lub gdy ich nie dostaniemy, bo wtedy to będzie oznaczało, że faktycznie takie zagrożenie istnieje.

Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński od paru miesięcy zarzuca Mieczkowskiemu, że jest osobą związaną z realizacją interesów T-Mobile i Huawei. W radzie jego fundacji Digital Poland zasiada szef T-Mobile Polska. Jest w niej także szef UPC. Prezesem fundacji jest szefowa polskiego Microsoftu.

W ministerstwie działa także Rada Cyfryzacji, w której szefową jest Agnieszka Jankowska z T-Mobile Polska. Jankowska jest także członkiem zarządu fundacji Digital Poland.

Pełny komunikat PIS w tej sprawie:

Jesteśmy przed siedzibą Ministerstwa Cyfryzacji dlatego, że dzisiaj w tym momencie rozpoczynamy kompleksową kontrolę tego resortu. A dlaczego? Dlatego, że media donoszą o niepokojących faktach, jakie dzieją się w ramach struktury organizacyjnej Ministerstwa Cyfryzacji. Na pokładzie Ministerstwa Cyfryzacji funkcjonuje dzisiaj osoba, która wcześniej wykonywała działalność lobbingową w ramach fundacji, w której uczestniczyła. Jest to Piotr Mieczkowski. Dzisiaj on ma przepustkę, może wchodzić do resortu, oddziałuje na dokumenty i prace resortu, podczas gdy w klasycznej sytuacji powinien być zewnętrznym podmiotem lobbingowym, który konsultuje branżowo różne projekty. Pan Piotr Mieczkowski jest też szefem Komitetu ds. Cyfryzacji przy KPRM i opiniuje dokumenty, które spływają do tego komitetu, podczas gdy to on powinien na zewnątrz jako ekspert ewentualnie w tej sprawie się wypowiadać. Co to oznacza? Oznacza to ogromny konflikt interesów tego człowieka i wpływ na działania ministerstwa i kierownictwa resortu, przede wszystkim pana Olszewskiego i Gawkowskiego, którzy nim się posługują przy podejmowaniu decyzji w resorcie. Czegoś takiego wcześniej w administracji publicznej nie było, żeby podmioty, które pełnią funkcje lobbystyczne, były zaciągane do resortu i miały informację i dostęp do dokumentów jako pracownicy, parapracownicy. Stąd dzisiaj nasza kontrola będzie obejmowała stosunek, jakim tutaj jest objęty pan Mieczkowski, jakie ma zatrudnienie i jakie ma formalne podstawy do funkcjonowania w ramach tego resortu - powiedziałWaldemar Buda - Poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.

Rząd Donalda Tuska to rząd nieprzyjazny obywatelom, ale za to bardzo przyjazny lobbystom. Bo to już nie pierwsza sytuacja, kiedy mamy do czynienia z różnego rodzaju działaniami o charakterze lobbingu. Wcześniej mogliśmy zobaczyć ustawę wiatrakową, w której też pojawiły się różne lobbingowe wrzutki. Ostatnio też w Ministerstwie Klimatu i Środowiska. Na ostatnią chwilę zmieniono kwestie, dotyczące pomp ciepła i tych przypadków można by było wymieniać wiele. Ostatnio nawet lobbysta pojawił się na sali plenarnej w Sejmie, więc widać, że ten rząd ma zupełnie inne podejście. Zamiast dbać o interesy obywateli, przyjmuje lobbystów, zajmuje się tym, żeby jak najlepiej miały różnego rodzaju korporacje. Ministerstwo Cyfryzacji to jest niezwykle ważne ministerstwo, które może swoimi działaniami zarówno bardzo ułatwić funkcjonowanie obywateli, ale może też to funkcjonowanie obywatelom utrudnić. Co najważniejsze jednak, wszelkie działania mają wpływ też na kwestie cyberbezpieczeństwa. Dlatego jako posłowie mamy prawo do przeprowadzania kontroli poselskich i dzisiaj taką kontrolę będziemy tutaj w ministerstwie prowadzić, po to, żeby uzyskać jak najszersze informacje na temat tego, czy właśnie w tym przypadku nie wystąpił konflikt interesów, czy nie wystąpiły pewne nieprawidłowości, czy nie mieliśmy właśnie do czynienia z taką działalnością lobbingową - powiedziała Poseł PiS Anna Gembicka.

Ministerstwo Cyfryzacji to ministerstwo, które nadzoruje wiele baz danych państwowych. To są dane niezwykle wrażliwe i dane, które powodują, że na pewno tymi danymi są zainteresowane obce służby. Chcemy dzisiaj też zweryfikować, czy Pan Piotr Mieczkowski, o którym dzisiaj mówimy, ma odpowiednie certyfikaty dostępu do informacji niejawnych, czy odpowiednie służby również kontrolują inne obszary funkcjonowania Ministerstwa Cyfryzacji, ponieważ ten przykład lobbysty de facto, który funkcjonuje w ramach Ministerstwa Cyfryzacji, zapala nam taką czerwoną lampkę. Dzisiaj zweryfikujemy przede wszystkim to, czy ten pan został zatrudniony, czy w ogóle jego stosunek pracy istnieje. Jeżeli się okaże, że mogły być złamane przepisy obowiązujących ustaw, w tym ustawy antylobbingowej, to będziemy rozważali złożenie stosownych zawiadomień do prokuratury, ale o tym będziemy decydować po tym, gdy dostaniemy dokumenty lub gdy ich nie dostaniemy, bo wtedy to będzie oznaczało, że faktycznie takie zagrożenie istnieje - powiedział Poseł PiS Piotr Müller.

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: