Polacy rozmawiają coraz więcej i wysyłają ogromne ilości SMS-ów

Newsy
Żródło: GUS
Opinie: 43

GUS opublikował raport o wynikach polskiego sektora łączności w 2005 r. Według raportu liczba linii stacjonarnych spadła w Polsce przez rok z 12.5 mln do 11.8 mln. W 2005 r. na 1000 mieszkańców przypadało 308 linii, w porównaniu do prawie 329 rok wcześniej.

Jeśli chodzi o operatorów telefonii komórkowej to wzrosła liczba stacji bazowych z 14519 w 2004 r. do 15290 w roku ubiegłym. Bardzo znacznie wzrósł ruch telefoniczny w sieciach komórkowych:

  • ruch krajowy wychodzący ogółem w mln minut 2004 r. - 10166

  • ruch krajowy wychodzący ogółem w mln minut 2005 r. - 15950

  • ruch krajowy w sieci operatora w mln minut 2004 r. - 4798

  • ruch krajowy w sieci operatora w mln minut 2005 r. - 8186

  • ruch krajowy poza sieć operatora w mln minut 2004 r. - 5217

  • ruch krajowy poza sieć operatora w mln minut 2005 r. - 7673

Gwałtownie wzrosła liczba przesłanych SMS-ów: z 8 mld do 14 mld sztuk. Średnio użytkownik przesłał w zeszłym roku 482 wiadomości (rok wcześniej 346). Użytkownik telefonii komórkowej średnio generował 544 min ruchu wychodzącego krajowego i rozmawiał 19 minut z zagranicą (w 2004 r. odpowiednio 440 i 22 minuty).

Materiały dodatkowe:

Opinie:

Opinie archiwalne (43):

Komentuj

Komentarze / 43

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    Wojtaszek pisze: 2006-08-27 23:24
    No moze operatorzy zrozumieja, ze nawet jak jest oilgopol, to zysk robi sie na duzej ilosci rozmow i smsow, a nie na wysokiej cenie. A tak przy okazji: SMS to praktyczny dodatek, a jak jest duzo do powiedzenia do sie dzwoni a nie pisze MMS'y.
    0
  • Users Avatars Mini
    KONRAD pisze: 2006-08-27 23:39
    Dokładnie ja wole dzwonic mowiąc nawet kilka słów bo czasami to taniej wychodzi :)
    0
  • Users Avatars Mini
    xor pisze: 2006-08-27 23:48
    a ja i bardzo duzo dzwonie i wysylam bardzo duzo smsow. ale nasi operatorzy jeszcze nie do konca rozumieja jedna z podstawowych zasad ekonomii - obnizenie ceny produktu (nawet ponizej kosztow) nie musi oznaczac strat.
    0
  • Users Avatars Mini
    rcicho pisze: 2006-08-28 00:29
    Oligopol nie może trwać wiecznie. Przyjdzie czas ze dotychczasowi biesiadnicy zaczną walczyć między sobą o strawę. Albo już zaczęli.
    0
  • Users Avatars Mini
    mimkas pisze: 2006-08-28 00:35
    byc moze pozostali ale orange z najdrozszymi oplatami nadal jest zbytnio pewna siebie i swoich dalszych sukcesow
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-08-28 02:12
    *** xor - sprzedaz dobr w cenie ponizej realnych kosztow wytworzenia / swiadczenia kazdorazowo generuje straty... inaczej byc nie moze.
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-08-28 02:20
    544 min / rok... 'srednia' miesieczna to zatem ok.45min. Czy to duzo... pojecie wzgledne. Chcialbym zobaczyc histogram ukazujacy % rozklad Uzytkownikow generujacych ruch w danym przedziale min / rok. Pomijajac polaczenia z 'darmowymi' numerami, w moim przypadku miesieczny czas rozmow to od 10-15h (dodam, iz nie korzystam z telefonii stacjonarnej).
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-08-28 02:33
    Ciekawych danych dostarcza analiza raportu... w 2005 r polaczenia wewnatrz sieciowe stanowily 'az' 52% ogolu czasu polacznem gdy w 2004 r 'tylko' 48%. W tym czasie wzrosla az o 70% liczba czasu polaczen wewnatrz sieci i o 48% poza siec. Zapewne wplyw na ilosc wyslanych SMS mialy 'promocje' w prepaid natomiast na wzrost ilosci polaczen glosowych obnizenie stawek wewnatrz sieciowych do poziomu ok. 30 gr / min. Widoczne jest takze zmniejszenie liczby linii tel. stacjonarnej - rok-do-roku o ok.7%
    0
  • Users Avatars Mini
    roox pisze: 2006-08-28 02:57
    Malo cos tych minut jesli chodzi o wychodzace do innych sieci. Minuty nabijaja przedewszystkich pracownicy duzych firm i ludzie zwiazani z rzadem. Wszyscy Ci ktrorzy nie placa za to z wlasnej kieszeni.Jesli chodzi o sms'y to porazka. Po co tyle tego. W USA smsy praktycznie nie istnieja. Tam sie tylko dzwoni i o to w tym chodzi. Lecz w Polsce bieda na kazdym kroku i dlatego to stukanie caly dzien w telefonie jest takie popularne.
    0
  • Users Avatars Mini
    marost pisze: 2006-08-28 09:41
    ja wygaduje przeciętnie 500 minut miesięcznie i wysyłam 20-30 smssów. Jestem ciekawy jak wygląda sytuacja z przesyłaniem danych w telefonii komórkowej w poszczególnych latach?
    0
  • Users Avatars Mini
    iceman76 pisze: 2006-08-28 10:18
    To logiczne ze przez promocje oraz obnizenie cen nawet o kilka groszy rosnie ilosc przegadanych minut. tak samo z smsami jesli w danej sieci sa od grosza do kilku groszy Pamietam te czasygdy sms kosztowal 61 groszy a minuta 2 zlote bez sekundowego naliczania od tego momentu wzystko co mozliwe w polsce podrozalao a ceny uslug telefonicznych spadly
    0
  • Users Avatars Mini
    jj pisze: 2006-08-28 13:59
    roox wez nie gadaj o śmiesznych stanach tam sms kosztuje 10 centów, ale pewnie "amerykanie nie potrafią" pisać sms i na tym to polega. Mi wychodzi ze wysyłam ok 200 sms na miesiac i rozmawiam od 20 do 30h w miesiacu.
    0
  • Users Avatars Mini
    bartoldoo pisze: 2006-08-28 14:16
    jesli cenny spadają ruch na słuchawkach się zwiększa !! prosta sprawa;)) jak by każdy mógł gadać tyle ile chce to było by tego jeszcze więkcej
    0
  • Users Avatars Mini
    PiteR-1 pisze: 2006-08-28 14:40
    Niby telefon sluzy do rozmow widze przeciwnikow pisania smsow, ale to nie do konca takie straszne :) Mnie smsy glownie sluza w celu cichego porozumienia sie gdyz sa momenty gdzie nie moge rozmawiac przez tela np. w pracy wiec wtedy leca smsy...
    0
  • Users Avatars Mini
    jj pisze: 2006-08-28 14:52
    roox wez nie gadaj o śmiesznych stanach tam sms kosztuje 10 centów, ale pewnie "amerykanie nie potrafią" pisać sms i na tym to polega. Mi wychodzi ze wysyłam ok 200 sms na miesiac i rozmawiam od 20 do 30h w miesiacu.
    0
  • Users Avatars Mini
    roox pisze: 2006-08-28 16:00
    *jj* Byla prowadzona na szeroka skale kampania w USA i Kanadzie majaca na celu zwiekszenie popularnosci sms'ow i okazala sie wielka porazka. Byl czas gdy byly calkowicie darmowe i mimo to ten pomysl nie wypalil. Tam mysli sie inaczej, inna menatalnosc ludzi ktora podzielam. Po co stukac pare minut w telefonie zeby ktos przeczytal kilkanascie wyrazow, chcesz cos to dzwonisz i odrazu gadasz, mowisz ile chcesz i nie ma limitu 160 znakow.
    0
  • Users Avatars Mini
    roox pisze: 2006-08-28 16:03
    W Polsce jest to takie popularne z powodu cen. Ludzi nie stac na to zeby dzwonic wiec pisza sms'y. Sprawa jest prosta. I na jakiej podstawie twierdzisz ze US to smieszny kraj? Smieszna to jest Polska.
    0
  • Users Avatars Mini
    jj pisze: 2006-08-28 16:26
    roox wez nie gadaj o śmiesznych stanach tam sms kosztuje 10 centów, ale pewnie "amerykanie nie potrafią" pisać sms i na tym to polega. Mi wychodzi ze wysyłam ok 200 sms na miesiac i rozmawiam od 20 do 30h w miesiacu.
    0
  • Users Avatars Mini
    jj pisze: 2006-08-28 16:29
    widze ze jestes bardzo zafascynowany ameryką, ale jezeli chodzi o zasieg w usa to porazka co chwile tracisz zasieg czy masz do czynienia z Cingular, T-Mobile czy Nextelem, jezeli o to chodzi to w PL jest lepej z zasiegiem. Powiesz zaraz ze PL jest mniejsza itd ale przeciez USA to niby kraj wielkich możliwości:pp
    0
  • Users Avatars Mini
    bart-xtreme pisze: 2006-08-28 18:17
    spoko, tylkjo byłoby fajnie gdyby któryś z szanownych operatorów polepszył w moim miejscu zamieszkania zasięg, ponieważ teraz jest on słabiutki i nie mam w całym domu sygnału żadnej sieci... No może w niektórych miejscach... A liczba nadajników ciągle rośnie... jak to mozliwe???
    0
  • Users Avatars Mini
    bart-xtreme pisze: 2006-08-28 18:31
    właśnie przeczytałem, że za odbiór smsów w T-Mobile płaci się 0.05$ czy to nie jest chore? Wiem, że w USA podstawa jest roaming wewnętrzny, ale dlaczego płatne są smsy odbierane? To jest pewnie powód nie wysyłania smsów
    0
  • Users Avatars Mini
    gujemo pisze: 2006-08-28 22:25
    o to mamy Erę komórkową
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-08-29 02:47
    SMS vs. Rozmowa... przy standardowej cenie za SMS (16 - 24 gr) i cenach rozmow od ok. 30 do 80 gr / min. mozna przyjac ze koszty rownowaza sie ok. 15 - 40 sek. (zaleznie od kierunku kierunku rozmowy i sieci operatora w jakiej mamy tel). By powiedziec np. 'bede za 30 minut' lub 'kocham Cie' to wystarczy... jesli ktos ma 'cos' wiecej do przekazania to w sposob oczywisty zadzwoni a jesli nie to... poleca kolejne grosze za SMS.
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-08-29 02:50
    Podzielam zdanie przedmowcy ... dla mnie czesto SMS to 'strata czasu' - 'szybki telefon' i sprawa jasna. Nie neguje zalet SMS jak np. dyskretna komunikacja... ale to traktuje jako uzupelnienie owej (zdalnej) komunikacji a nie jej podstawe. Przy 'znacznej' ilosci rozmow, ilosc SMS wyszczegolniona na fakturze zawiera sie w przedziale 20 - 30 / mc.
    0
  • Users Avatars Mini
    m pisze: 2006-08-29 06:26
    Powod niewysylania smsow nie jest jak twierdzi bart-xtreme platnosc za sms przychodzacy .Za minuty przych. sie tez placa z Nie jest tez prawda ze smsy nei sa w stanach popularne. Moze i nie sa popularne wsrod ludzi nieco starszych ktorzy nie wiedza ze cos takiego w ogole istnieje. Mlodzi ludzie uzywaja smsow, uzywaja tez komunikatorow np AIM , Yahoo czy innych w swoich komorkach. Njattaniej wychodzi kupienie sms w pakiecie np za $ 15 jest nielimitowana liczba smsow przychodzacych i wychodz.
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2006-08-29 11:19
    No proszę... I będziecie mi pierdoły opowiadać o tym, że zależy Wam na tanich rozmowach wszędzie bo nie patrzycie na to gdzie dzwonicie, albo że dzwonicie wszędzie tak samo ;-) To oczywiste, ze ten trend - wyboru sieci gdzie przewiduje się najwięcej połaczeń - będzie się umacniał jeszcze do czasu przesycenia rynku. Ja z tego punktu widzenia od lat przedłużam umowy na moich aktywacjach i dzięki niskim cenom połączeń w sieci, wykonywaniu ich więcej niż 60% oraz jakieś 20% na stacjonarne w tej
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2006-08-29 11:22
    samej cenie, znacząco mi to redukuje przeciętną cenę minuty. Od ponad półtora roku, odkąd mam świtną taryfę Max Profit 100! nie przekroczyłem ceny 30 groszy za minutę, licząc średnią wg czasu połączeń do róznych sieci. I to mnie satysfakcjonuje, szczególnie, że np. moja żona tę średnią ma czasem na poziomie niższym niż 20 groszy!! A to dzięki cenom po 10 groszy za minutę do przyjaciółek ;-)
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2006-08-29 11:28
    W wielu krajach płaci się za połączenia przychodzącę - m.in. w Stanach - nie tylko za esemesy. Tak więc powinni być przezyczajeni do tego. Sprawa esemesów to na pewno nie kwesita opłaty za przychodzące a przyzwyczajeń - u nas np. nie znam wielu ludzi posiadających sekretarki czy aktywowane skrzynki pocztoy głosowej. Tam to jest zasadą, że się ma skrzynkę włączoną i się odsłuc***e wiadomości nie kiedy się je otrzymuje (jak u nas - czasem ludzie potrawią przerywać poważne rozmowy żeby odebrać
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2006-08-29 11:31
    telefon a niejednokrotnie odpisać na esemesa) a kiedy ma się na to czas!! I tego powinniśmy się od nich uczyć. Chociąz nie cenię zbyt wysoko Amerykanów i amerykańskiego stylu życia, ich zakłamanego podejścia do większości spraw (nasi chłopcy w Wietnamie, nasi bohaterowie w pustynnej burzy, dzielni strażacy, dzielne żony policjanów z 11 września, które nie raz już z drugim mężem po stracie wtedy ówczesnego, jak sępy biją się o każdego dolara... ;-)) to korzystania z telefonu możemy się uczyć.
    0
  • Users Avatars Mini
    m pisze: 2006-08-29 21:15
    Do wlo : Jak widze kultry osobistej tez moglbys zaczac uczyc sie od Amerykanow ktorych to tak nie trawisz zamiast bluzgac na nich jakies wyimaginowane stereotypy . A co czyi mezowie gineli na 9/11 ??? Daj wyklad tego w jakim sensie polski styl zycia jest lepszy niz ten amerykanski na ktory bluzgasz? Pewnie nie masz nic do powiedzenia, ale taka jest prawda Polacy moga sie duzo od amerykanow nauczyc, w wielu dziedzinach, bo poziom obludy w polsce jest DUZO wiekszy niz w USA.
    0
  • Users Avatars Mini
    wlo pisze: 2006-08-29 21:18
    obłudy? no tego to my od nich się powinniśmy chyba uczyć właśnie ;-)
    0
  • Users Avatars Mini
    SZPBLAZEJ pisze: 2006-08-30 14:28
    ja praktycznie duzo dzwonie od poczatku kiedy mam komorke czyli od jakichs 8 lat a wtedy ceny jak wiadomo nie byly tanie,
    0
  • Users Avatars Mini
    SepecaT pisze: 2006-08-30 20:06
    Co z tego ,ze w USA placi sie za rozmowy i sms przychodzace , stac ich na to. To w polsce trzeba bylo do niedawna kombinowac jak tu zadzwonic ,zeby nie zbankrutowac i to jest zalosne i smutne. Dziwi mnie tez ta ogolna moda na bluzganie ameryki. Owszem nie sa idealni ,ale maja znacznie wiecej zalet niz wad. Wlo* Ty pewnie chcialbys zeby swiatowym mocarstwem byla Rosja albo Chiny , wtedy panowalaby rownosc i braterstwo...
    0
  • Users Avatars Mini
    seniorogre pisze: 2006-08-30 21:17
    Ja odkad przeszedlem do plusa, to tak 220-240 min/miesiecznie, w Orange bylo max 100min/miesiecznie...takze mysle ze skorzystalem i podwyzszylem rankingi:)
    0
  • Users Avatars Mini
    radgalez pisze: 2006-09-01 04:30
    kontynuujac watek amerykanski - po co mi smsy skoro mam plan rodzinny (2 linie na pol z dziewczyna) 700 minut do podzialu miesiecznie, za darmo miedzy soba, za darmo po calym t-mobile, darmowe wieczory i weekendy. to wszystko za 60$ a do tego za darmo mot v3 razr i t-mobile mda vario, oba za darmo przy rocznej umowie. tych 700 minut nawet nie wygadujemy, na mda mam t-mobileweb czyli ryczalt edge za 6$.
    0
  • Users Avatars Mini
    radgalez pisze: 2006-09-01 04:31
    fakt ze kasuja za odebrane smsy 10c ale do kontaktu z krajem mam popa, a sam wysylam z multiboxa.
    0
  • Users Avatars Mini
    Arek-1 pisze: 2006-09-01 17:25
    Teraz tylko czekać, jak wzros koniunktury przełoży się na jakieś promocje dla abonentów.
    0
  • Users Avatars Mini
    awasil pisze: 2006-09-02 13:35
    a ja tak miesiecznie to ok. 2500 tys smsków wysyłam (jak jestem w pracy) a rozmów tako ok 3 h dziennie podbijam statystyki;)a rachunki 110zł nie przekaraczaja;) orange najlepsza siec
    0
  • Users Avatars Mini
    hor pisze: 2006-09-02 20:51
    Ja = polaczenia wychodzace ponad 30 godzin, sms okolo 3000 @ orange :)
    0
  • Users Avatars Mini
    reboot pisze: 2006-09-02 22:36
    @roox: wez mnie nie rozsmieszaj. Byles kiedys w USA czy tylko ogladales filmy? W USA rzadzi push-to-talk oraz ludzie pisza SMSy (mlodzi szczegolnie)
    0
  • Users Avatars Mini
    reboot pisze: 2006-09-02 22:46
    @radgalez: kasuja 10c za odebranego SMSa? Hmm... W Tracfone ani w Virginie chyba nie kasuja :)
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-09-03 03:53
    *** reboot - masz racje... najczesciej widzialem 'pushowate' motorolki z klapka :) . Czyli odmiennie od tego co na naszych ulicach (pomijam malo popularne p2t)
    0
  • Users Avatars Mini
    promedia pisze: 2006-09-03 03:54
    *** hor ... 3k SMSow ?! Jak maja sie Twoje palce ?! :)
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: