Samsung Gear S2 – nasze pierwsze wrażenia z Berlina

Newsy
Opinie: 0
Samsung Gear S2

Chociaż nie jestem wielkim zwolennikiem smartwatch’y i nie uważam ich za produkt pierwszej potrzeby to muszę przyznać, że producenci po nieco pokracznych pierwszych edycjach zegarków zaczynają dopracowywać technologię i obecnie pojawiają się w ofercie urządzenia znacznie ciekawsze, zarówno pod względem sposobu wykonania, jak i oferowanej funkcjonalności. Samsung w tym roku na IFA pokazał tylko inteligentny zegarek (Note 5 i S6 edge+ miały swoją premierę trochę wcześniej), ale za to jest to prawdopodobnie najlepszy smartwatch na rynku, zostawiający konkurencję daleko w tyle.

 

Pierwsze co zwraca uwagę to kształt zegarka, jego wielkość i jakość wykonania. Gear S2 posiada całkowicie okrągły ekran, pozbawiony nieaktywnych obszarów, choćby takich, jak w pierwszym zegarku Motoroli. Ekran ma przekątną 1,2 cala i rozdzielczość 360 x 360 pikseli, co daje gęstość na poziomie 424 PPI. S2 jest nieduży i swoją budową przypomina bardziej tradycyjny czasomierz, niż typowego smartwatch'a. Wersja 3G jest o 2 mm grubsza, a więc grubość wynosi 13,4 mm, zamiast 11,4 mm wersji z samym WiFi. Średnica będzie również o 2 mm większa w przypadku wersji 3G. Wersja 3G raczej nie będzie dostępna w Europie – wykorzystuje bowiem standard e-SIM, czyli wirtualnie wgrywanej zdalnie karty z numerem telefonu.

Smartwatch posiada normę wodoszczelności IP 68 i będzie oferowany w wersji zarówno sportowej, jak i bardziej klasycznej. Nowością jest dodatkowy przycisk obok home, który przenosi na ekran wyboru wszystkich zainstalowanych aplikacji. Kluczowym elementem designu jest natomiast pierścień dookoła ekranu, który pozwala przewijać funkcje, treść wiadomości, dostępne aplikacje itp. Jest większy i wygodniejszy niż korona w Apple Watch i również pozwala obsługiwać wiele funkcji bez zasłaniania sobie niewielkiego ekranu. Pierścień dookoła ekranu wydaje się naturalny, wiele tradycyjnych, wskazówkowych zegarków posiadało kiedyś podobny, umożliwiający odliczanie czasu od dowolnego momentu, nie tylko od pełnej godziny. Pierścień posiada również delikatny klik.

Samsung zwrócił uwagę, że dzięki pamięci mięśniowej będzie można część funkcji zegarka obsłużyć bezwzrokowo, co wydaje się bardzo dobrym pomysłem. Przywodzi to na myśl klasyczne odtwarzacze MP3 z guzikami, które można było obsłużyć całkowicie bezwzrokowo, nie wyjmując z kieszeni, podczas gdy ekran dotykowy takiej obsługi nie umożliwia. Oczywiście ekran w Gear S2 jest jak najbardziej dotykowy, a pierścień to po prostu dodatkowa opcja, z której można skorzystać. A jest to naprawdę wygodne np. dzięki pierścieniowi można naprawdę szybko przeczytać obszernego maila, mimo tego, że ekran jest mniejszy niż w Gear S.

Samsung Gear S2 posiada pełen zestaw łączności - od WiFi 802.11n, przez Bluetooth 4.1, kończąc na NFC.

Kolejną nowością jest tryb oszczędzania energii, który jest wzorowany na tych dostępnych w smartfonach Samsunga. Polega on na wyświetlaniu jedynie czarno-białego obrazu i wyłączeniu części funkcji, przy pozostawieniu tych najważniejszych, a więc łączności ze światem zewnętrznym.

Ładowanie będzie odbywać się wyłącznie bezprzewodowo, na specjalnej ładowarce. Takie rozwiązanie wydaje się znacznie praktyczniejsze, zarówno biorąc pod uwagę, że jest mniej kłopotliwe w użyciu, jak i ułatwia wodoszczelną konstrukcję. Producent zapowiada, że nawet bez trybu oszczędzania energii Gear S2 w wersji WiFi będzie działał od 2 do 3 dni, a pojemność baterii to 250 mAh.

Samsung duży nacisk położył na śledzenie aktywności fizycznej. Zegarek będzie monitorował naszą aktywność całą dobę, bez przerwy. Można łatwo sprawdzić historię swojej aktywności, np. zapis swojego pulsu z całego dnia. Aktywność została podzielona na trzy główne typy: jej brak, średnią aktywność i dużą aktywność. Gear S2 będzie też wzorem swojego poprzednika przypominał abyśmy co jakiś czas pochodzili lub poćwiczyli. Możliwe jest również łatwe wprowadzanie do pamięci urządzenia ilości przyjętych płynów. Pojawiają się także elementy grywalizacji, np. tarcza zegara, która ma tym mniej animowanych elementów, im mniej się ruszamy, a po osiągnięciu zadanego celu staje się zielona.

Na prezentacji Samsung pokazał szereg funkcji jakie może spełniać inteligentny zegarek. Może wezwać taksówkę lub Ubera, automatycznie podając lokalizację, może magazynować karty płatnicze Samsung Pay (ze względów bezpieczeństwa tylko w połączeniu ze smartfonami Samsunga) oraz kupony zniżkowe w postaci kodów kreskowych wyświetlanych na ekranie. Może sterować inteligentnym domem, gasząc światła i zamykając drzwi po naszym wyjściu i ustawiając odpowiednią temperaturę na nasz powrót. Może również obsługiwać inteligentne auto, zamykając i otwierając drzwi, pilnując opłaty za parkowanie, a gdy samochód jest elektryczny, może nadzorować jego ładowanie. Lista partnerów jest faktycznie długa.

Nie można jednak zapominać, że Gear 2S posiada system Tizen. Z jednej strony daje to Samsungowi większą elastyczność w projektowaniu swojego produktu, bo może uszyć swój własny system na miarę, ale z drugiej będzie zawsze skutkowało mniejsza liczbą kompatybilnych aplikacji niż w przypadku Android Wear, z którego korzystają inne inteligentne zegarki.

Jedną z ważniejszych informacji jest to, że zegarek będzie działał z każdym telefonem z Androidem 4.4 lub nowszym wyposażonym w co najmniej 1,5 GB RAM. Wcześniej Gear S współpracował tylko z telefonami Samsunga i to na dodatek wybranymi, najdroższymi modelami.

Na koniec można wspomnieć, że zegarek posiada 4 GB pamięci na pliki i programy, 512 MB RAM oraz jest napędzany dwurdzeniowym procesorem taktowanym zegarem 1,2 GHz. Tak naprawdę niewiele to mówi potencjalnym nabywcom, bowiem nie ma z czym takiej specyfikacji porównać. Użytkowników smartwatch'y jest stosunkowo mało, Tizen to nie Android, a porównanie do telefonów ma się już całkiem nijak. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne – nie zauważyliśmy nawet najmniejszych symptomów niedostatecznej wydajności. Do ostatecznego werdyktu trzeba się jednak wstrzymać do czasu, aż przyjdzie nam poużywać zegarek dłużej niż kilkadziesiąt minut. Na chwilę obecną od specyfikacji ważniejszy jest zestaw czujników, czyli: akcelerometr, żyroskop, tętno, światło otoczenia i barometr.

Podsumowując, podczas konferencji Gear S2 prezentował się oryginalnie, atrakcyjnie i zaskakująco praktycznie. Jest bez wątpienia najciekawszym inteligentnym zegarkiem na rynku. Oby spełnił pokładane w nim nadzieje.

Samsung Gear S2 - zdjęcia:

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: