Test GoClever Insignia 5

Recenzje
Opinie: 14

Klasa smartfonu B (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6

Wstęp

Na rynku smartfonów najlepiej radzą sobie duże firmy, takie jak Samsung. Często oferują ciekawe urządzenia z wyższej półki. Wygląda jednak na to, że część z nich, między innymi np. Sony, HTC coraz mniej zajmują się telefonami z niższego, bardziej rozsądnego przedziału cenowego koncentrując się na wyższej i średniej półce. Z tego względu ciężko znaleźć smartfon z dużym ekranem w niewysokiej cenie. Osoby szukające takiego telefonu powinny raczej rozejrzeć się wśród mniej znanych marek, które czasem mogą mieć coś ciekawego do zaproponowania, oferując korzystny stosunek wyposażenia do ceny. Jedną z nich jest polski Goclever. Chociaż niejednokrotnie telefony zamawiane w Chinach i sprzedawane pod różnymi markami budziły wątpliwości, jeżeli chodzi o jakość, widać na tym polu znaczną poprawę. Przykładem może być recenzowany Goclever Insignia 5.

Główne wady i zalety smartfona Goclever Insignia 5

Zalety:

  • dobrej jakości ekran 5 cali, rzadko spotykany w tym przedziale cenowym
  • obsługa dual SIM
  • dwie baterie, jedna standardowa, druga o dużej pojemności
  • możliwość wyboru czy telefon ma być grubszy, cięższy  i działać dłużej, czy mniejszy i lżejszy kosztem czasu działania na baterii
  • system w dużej części będący czystym, nie zaśmieconym Androidem
  • akceptowalny aparat i nagrywanie filmów
  • wystarczająca wydajność
  • płynnie odtwarza materiały wideo w jakości 1080p

Wady:

  • niektóre elementy systemu nie zostały przetłumaczone na język polski
  • klawiatura nie obsługuje polskiego słownika odpowiedzialnego za autokorektę błędów
  • klawiatura nie obsługuje pisania przeciągnięciami palca
  • system czasami potrafi zachować się nieprzewidywalnie
  • niedużo wbudowanej pamięci na programy i pliki użytkownika, która dodatkowo jest powolna
  • tylna część obudowy, mieszcząca większą baterię, ma sporo niewykorzystanej przestrzeni
  • dodawane przez producenta aplikacja to nic ciekawego czy godnego uwagi

Zestaw – ocena 5+

Goclever Insignia 5 wyłamuje się ze schematu standardowego wyposażenia. Oprócz ładowarki z odłączanym kablem, która w tym konkretnym przypadku jest sporych gabarytów oraz słuchawek posiadających wbudowany mikrofon, przycisk do odbierania połączeń i płaski kabel, który ma zapobiegać plątaniu się, w pudełku znalazło się coś jeszcze. Są to dwie baterie o różnej wielkości, a co za tym idzie również o różnej pojemności i dwa rodzaje tylnej części obudowy, które dopasowane zostały do każdej z tych baterii z osobna.

Goclever daje użytkownikowi wybór, czy chce baterie standardowej pojemności, która zagwarantuje niewielką wagę i dość smukły wygląd, czy baterię dwa razy pojemniejszą, która dwukrotnie wydłuży działanie urządzenia, jednocześnie znacząco zwiększając jego wagę i grubość. Planując dłuższe wyjazdy użytkownik może zabrać obie baterie i zamienić jedną na drugą, gdy pierwsza się rozładuje. Daje to sporą elastyczność. 

Obudowa – ocena 4

Nie licząc szklanego ekranu, reszta telefonu została wykonana z tworzyw sztucznych i jest dość charakterystyczna dla przedziału cenowego poniżej tysiąca złotych. Z jednej strony nie widać żadnych niedoróbek, elementy są przyzwoicie dopasowane, a więc telefon nie odstrasza swoim wyglądem, z drugiej strony nie przyciąga też wzroku szczególnie pomysłowym wzornictwem czy oryginalnością. Urządzenie delikatnie trzeszczy pod wpływem większego nacisku. Nie jest to jednak specjalnie irytujące, ani nie powoduje obaw o solidność wykonania produktu.

Swoimi wymiarami telefon przypomina inne urządzenia z 5 calowym wyświetlaczem. W stosunku do Xperii Z1 jest odrobinę węższy i mniej więcej tej samej wysokości.

Poniżej ekranu znajdują się trzy przyciski sensoryczne, charakterystyczne dla systemu Android: wstecz, powrót do ekranu domowego oraz menu kontekstowego. Tym sposobem nie zajmują one przestrzeni na ekranie. Obok głośnika do prowadzenia rozmów, znajduje się również przednia kamera.

Prawa oraz dolna krawędź telefonu nie zawierają żadnych przycisków, z lewej strony znajduje się regulacja głośności. Najwięcej funkcji umieszczono na górnej krawędzi: przycisk zasilania, gniazdo słuchawek, a pomiędzy nimi gniazdo micro USB, służące do ładowania smartfonu. Umieszczenie klawisza zasilania na górnej krawędzi jest kłopotliwe, bo ciężko uruchomić telefon trzymając go w jednym ręku. Umieszczenie go w połowie krawędzi bocznej byłoby bez wątpienia wygodniejsze.

Tylna część obudowy występuje w dwóch rodzajach. Pierwsza, standardowej grubości, zawiera wytłoczone logo Goclever i odrobinę wystający obiektyw tylnego aparatu, druga, znacznie większej grubości, posiada logo nadrukowane, a miejsce na tylny aparat i diodę doświetlającą jest zagłębione w obudowie. Oba elementy są matowe, nie zbierają zbytnio odcisków palców i są miłe w dotyku.

W przypadku wersji z mniejszą baterią, telefon jest mniej więcej standardowej grubości, chociaż są na rynku cieńsze smartfony. Smartfon dobrze leży w ręku i nie wypycha kieszeni. Tutaj nie ma specjalnego zaskoczenia. Z większą baterią telefon staje się dwukrotnie grubszy. Tylko w przedziale baterii dodatkowa przestrzeń jest w pełni wykorzystana. Prawie jedna trzecia wysokości telefonu, w okolicach aparatu, to po prostu pusta przestrzeń, która została wypełniona wzmocnieniami obudowy, aby ta zachowała sztywność. Użytkownik decydując się na większą baterię, musi liczyć się z ciężarem przekraczającym 200 gramów i pokaźnymi gabarytami. Sam fakt możliwości wyboru pomiędzy jedną opcją a drugą, trzeba oczywiście uznać za zaletę, podkreślając jednocześnie, że opcja z większą baterią nie jest dla każdego.

Ekran – ocena 4+

Tanie telefony, zwłaszcza te mniej znanych producentów, zdążyły nas przyzwyczaić, że ekran nie jest ich mocną stroną. Tym większe zaskoczenie serwuje nam Goclever Insignia 5, gdy okazuje się, że ekran jest po prostu dobry, zwłaszcza jak na tę półkę cenową.

Podczas gdy na rynku, wśród chińskich producentów jest sporo dużych, 5 calowych wyświetlaczy, zwykle mają one niską rozdzielczość i słabe kąty widzenia. Tym czasem ekran zastosowany w Insignii 5 ma zarówno stosunkowo wysoką rozdzielczość HD 1280x720, jak i zaskakująco dobre kąty widzenia. Gdy odchylamy ekran na boki nie tylko pozostaje on czytelny, ale również kolory pozostają bez zmian, jedynie odcień bieli staje się trochę bardziej zimny. Gęstość pikseli jest na poziomie 294 PPI, co jest w zupełności wystarczające, aby obraz był szczegółowy, a fonty na ekranie miały gładkie krawędzie.

Ciężko będzie znaleźć telefon z 5 calowym ekranem, kosztujący mniej niż 800 złotych, który będzie miał porównywalne parametry.

Gdyby to było wciąż za mało, za 100 zł więcej Goclever oferuje model Insignia 5X, który posiada wyższą rozdzielczość FullHD, a reszta jego podzespołów jest identyczna. Tego modelu jednak nie testowaliśmy.

Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 4

Telefon Insignia 5 został wyposażony w procesor MediaTek MTK6589T 1.5GHz (Cortex A7), który posiada cztery rdzenie oraz układ graficzny PowerVR SGX 544, oba wspomagane 1 GB pamięci RAM. Co to oznacza w praktyce? Z jednej strony telefon jest raczej odległy od liderów wydajności - według benchmarka AnTuTu jest trochę szybszy od Samsunga S2, który jest już leciwym modelem. Z drugiej strony wydajność jest wystarczająca, żeby zapewnić płynne działanie systemu, uruchomić zdecydowaną większość gier, czy odtwarzać materiały wideo o rozdzielczości FullHD. Można powiedzieć, że wydajność procesora jest wystarczająca lub akceptowalna, biorąc pod uwagę wymagania narzucane przez ekran z taką rozdzielczością.

Gorzej wypada wbudowana pamięć na system i pliki użytkownika. Jest jej jedynie 4 GB, dodatkowo jest podzielona i na pliki użytkownika zostaje niewiele ponad 1 GB miejsca, a na aplikacje trochę ponad 400 MB. Całe szczęście można wybrać gdzie aplikacje będą instalowane - jest to możliwe również na dodatkowej karcie microSD, która w większości przypadków będzie po prostu niezbędnym dodatkiem. Na niekorzyść wbudowanej pamięci przemawia również fakt, że jest bardzo wolna - zdecydowanie wolniejsza niż większość kart pamięci dostępnych na rynku.

   

System , nakładka systemowa– ocena 4

System w wykonaniu Goclever Insignia 5 to zestaw mieszanych uczuć. Z jednej strony mówimy o Androidzie 4.2.1, który nie jest najnowszy, ale wystarczająco aktualny, żeby zapewnić użytkownikowi rozsądny komfort i liczbę dostępnych funkcji. Producent rozsądnie postanowił nie modyfikować czystego Androida, a wręcz ograniczył ilość animacji, żeby uzyskać najlepszą możliwą wydajność. Za to bez wątpienia należy mu się pochwała. Nie ma nic gorszego niż telefon działający zbyt wolno przez zbędne wodotryski. Jest to najłatwiejszy sposób na irytację użytkownika.

Z drugiej strony widać, że polski dystrybutor nie do końca przyłożył się do polonizacji systemu operacyjnego. Są miejsca, w których pojawiają się elementy anglojęzyczne. Z punktu widzenia użytkowego nie jest to duży problem, nawet dla osób nie znających angielskiego, ale nie wygląda zbyt profesjonalnie. Samo dopracowanie systemu również mogłoby być lepsze, sporadycznie zdarzają mu się dziwne zachowania, nie jest to jednak nic, co dramatycznie utrudniałoby korzystanie ze smarftona.

   

   

Wprowadzanie tekstu – ocena 2+

Klawiatura systemowa wygląda identycznie jak w czystym Androidzie, czyli jest prosta i estetyczna, chociaż nie posiada aż tylu opcji konfiguracji co klawiatury renomowanych producentów. Problem leży w tym, że nie wszystkie funkcje czystej klawiatury androidowej zostały zachowane. Przede wszystkim klawiatura domyślnie nie obsługuje polskiego słownika, jeżeli chodzi o automatyczna korektę wpisywanych słów i podpowiadanie następnych wyrazów.  To spora niedogodność, nawet biorąc pod uwagę, że użytkownik może zainstalować dowolną klawiaturę ekranową ze sklepu Play, która obsługuje poprawnie polski słownik. Drugi problem, to niezrozumiały brak opcji pisania za pomocą przeciągnięcia palcem, który również w klawiaturze czystego Androida występuje. Psuje to trochę obraz czystego Androida i pogłębia uczucie pewnej niechlujności podczas przygotowania wersji telefonu na polski rynek.

 

  

Telefon (aplikacja) i jakość połączeń – ocena 5+

Aplikacja telefonu jest również taka, jak w czystym Androidzie - prosta i czytelna. Jakości połączeń trudno cokolwiek zarzucić, jest na dobrym poziomie, zarówno z punktu widzenia osoby korzystającej z Insignii, jak rozmówcy po drugiej stronie słuchawki.

Głośnik z tyłu obudowy, który można wykorzystać do trybu głośnomówiącego jest wystarczająco mocny, ale dość przeciętnej jakości. Wszystko jest w porządku, dopóki użytkownik nie zasłoni go palcem bądź dłonią, a to zrobić jest dość łatwo, również przypadkiem - wówczas praktycznie przestaje być słyszalny. Trzeba tego pilnować. Telefon położony na płasko na stole również traci trochę na głośności i czystości dźwięku, ale na akceptowalnym poziomie.

Istotną funkcją obsługiwaną przez Goclever jest dual SIM - możliwość włożenia dwóch kart SIM jednocześnie. Dzięki tej funkcji można za pomocą jednego telefonu obsłużyć dwa różne numery telefonów, rozdzielić telefon służbowy od prywatnego bez konieczności posiadania dwóch słuchawek, a także rozdzielić abonament służący do dzwonienia i posiadający dużo darmowych minut, od abonamentu posiadającego transfer mobilnego internetu np. Aero2.

Po włożeniu kart SIM użytkownik sam określa, która z nich ma obsługiwać łączność 3G, pozwalając na korzystanie z internetu mobilnego, a która jedynie łączność 2G. Nie ma możliwości, aby jednocześnie obie karty obsługiwały łączność 3G.

Obsługa dwóch kart SIM została wbudowana w cały system i oprócz wybrania domyślnych funkcji obsługiwanych przez daną kartę, na etapie odbierania połączenia widać, na który numer ktoś próbuje się dodzwonić. Również podczas wybierania numeru czy wysyłania SMS można swobodnie wybierać pomiędzy obiema kartami SIM, bez wchodzenia do opcji telefonu.

    

Zdjęcia i nagrywanie filmów – ocena -4

Goclever Insignia 5 posiada aparat o dość wysokiej rozdzielczości jak na tę półkę cenową - 8 megapikseli. Potrafi również nagrywać materiały FullHD, podczas gdy wiele telefonów poniżej tysiąca złotych ma sztuczne ograniczenia dotyczące nagrywania wideo. Tutaj Goclever należy się pochwała.

Jeżeli chodzi o jakość zdjęć, to obrazy są trochę miękkie i pozbawione drobnych szczegółów. Kolory są trochę jakby brudne i trochę ciemne. Nie jest to jednak zaskakujące w tej klasie telefonów. Sytuację poprawia tryb HDR, który rozjaśnia zdjęcia i czyni je bardziej kontrastowymi, przez co sprawiają wrażenie bardziej wyraźnych. Aplikacja do robienia zdjęć prezentuje całkiem bogaty zestaw ustawień manualnych, tryb panoramy oraz portretu.

Wideo sprawia lepsze wrażenie od zdjęć. Lekka nieostrość jest mniej widoczna. Gdy użytkownik będzie gwałtowanie obracał się podczas nagrywania filmu będzie widoczny pewny brak płynności, który spowodowany jest stosunkowa małą liczbą klatek na sekundę. Przy ujęciach bardziej statycznych nie rzuca się to w oczy i nie jest bardzo zauważalne, gdy nagrywane są poruszające się obiekty, np. samochody. Dodatkowo możliwe jest kręcenie filmów poklatkowych, tzw. time lapse z odstępami pomiędzy kolejnymi ujęciami w zakresie od jednej sekundy do 10 sekund.

Podsumowując - jak na półkę cenową do tysiąca złotych jest dobrze, w skali wszystkich aparatów dostępnych w telefonach na rynku jest przeciętnie.

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Przeglądarka – ocena 5

W systemie dostępne są dwie przeglądarki internetowe - domyślna dla systemu Android oraz Google Chrome. Obie integrują się z kontem Google i mogą synchronizować zakładki. Chrome jest pod tym względem bardziej rozbudowany i potrafi dodatkowo synchronizować otwarte karty czy hasła. Sprawiał również wrażenie, jakby działa trochę szybciej. Szczególnie zadowolone z takiego rozwiązania będą osoby korzystające z przeglądarki Chrome również na komputerze. Zawsze istnieje także możliwość zainstalowania dowolnej innej przeglądarki i uczynienia jej domyślną.

Oprócz tego telefon posiada zainstalowaną obsługę Flash oraz AIR.

    

Odtwarzacz wideo i aplikacje dodatkowe – ocena -4

W telefonie znajdują się dwa odtwarzacze wideo powiązane z galerią zdjęć oraz dodatkowo aplikacja "ES odtwarzacz multimedialny". Ten ostatni bez problemu radzi sobie zarówno z plikami MP4, jak i AVI skompresowanymi przy pomocy Divx i Xvid. Płynnie odtwarzane są materiały do rozdzielczości 1080p. Nie obsługiwane są natomiast pliki MKV. Sam odtwarzacz jest ubogi w funkcje i nie znajdziemy w nim nic ciekawego, oprócz niezbędnego minimum - nie obsługuje napisów, ani kadrowania w celu usunięcia czarnych pasów.

Dodatkowo na telefonie zainstalowanych jest kilka dodatkowych aplikacji, ale nie znajdziemy wśród nich nic ponad to co jest za darmo dostępne w sklepie Play.

Bateria – ocena 4+

Jak miałem okazje dwukrotnie wspomnieć w tekście, telefon dostarczany jest z dwiema bateriami, jednej o standardowej pojemności 2000 mAh i drugiej znacznie większej o pojemności 4000 mAh. Pojemności baterii dużo ponad 3000 mAh jest rzadkością, nawet wśród najdroższych telefonów.

Posiadanie dwóch baterii daje elastyczność zarówno w postaci doboru odpowiedniej baterii do potrzeb użytkownika, a także zabranie ze sobą na wyjazd, w miejsce z ograniczonym dostępem do gniazdka elektrycznego, obu baterii i przekładanie ich w razie potrzeby, co da w sumie pokaźne 6000 mAh.

Telefon oferuje miej więcej 6 godzin aktywnego przeglądania internetu i dwa razy tyle w przypadku większej baterii. Nie jest to wynik rewelacyjny - są telefony, które potrafią go uzyskać na baterii o mniejszej pojemności, co nie zmienia faktu, że w tym przedziale cenowym rozwiązanie jest godne uwagi dla kogoś, kto szczególnie zwraca uwagę na ten parametr telefonu. Należy jedynie pamiętać, że Insignia z dużą baterią jest mniej więcej dwa razy grubsza i prawie dwa razy cięższa od standardowego telefonu z 5 calowym ekranem.

Podsumowanie

Goclever Insignia 5 to ciekawa propozycja dla osób poszukujących smartfona z 5 calowym ekranem w atrakcyjnej cenie.  Pozytywnie zaskakuje jakością ekranu oraz dołączeniem dwóch baterii o różnej wielkości i pojemności. Już tylko z tego powodu w cenie poniżej 800 zł będzie trudno o godnego konkurenta. Jeśli dodać do tego dual SIM oraz akceptowalny aparat, zaczyna się robić naprawdę ciekawie. Główne zarzuty wobec telefonu dotyczą nie do końca dopracowanego systemu i brak obsługi polskiego słownika w domyślnej klawiaturze ekranowej. Jakość systemu wciąż jest trochę z tyłu za większymi i bardziej znanymi producentami. Jeśli ktoś jest w stanie zaakceptować te niedociągnięcia albo po prostu wie jak sobie z nimi poradzić, może rozważać Goclever Insignia 5 jak godnego kandydata do zakupu.

Opinie:

Opinie archiwalne (14):

Komentuj

Komentarze / 14

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    Darks pisze: 2014-02-19 13:11
    Dwie uwagi do bzdurnych informacji w artykule: - Insignia 5 nie jest "trochę" szybszy od S2, ale tylko minimalnie wolniejszy od Nexusa 4. Nexus 4 nadal jest modelem wspieranym i uznawanym za dobry wybór w cenie 1000 zł. - ograniczenia odnośnie nagrywania w full HD u konkurencji nie są sztuczne. Wynikają z wersji użytego procesora. MediaTek MTK6589 występuje w 3 wersjach: MediaTek MTK6589, MediaTek MTK6589T, MediaTek MTK6589M. Bazowa wersja ma zegary 1,2 ghz, wersja T taktowanie 1,5 ghz, zaś Mka została niestety okrojona - obsługuje ekrany max qHD i nagrywanie tylko w 720p. Właśnie ten ostatni model mediateka najczęściej spotykamy w smartfonach konkurencji.
    2
  • Users Avatars Mini
    ... pisze: 2014-02-19 14:00
    Jak to jest z tym aparatem: 8mpx czy 13mpx tak jak podaja inne portale?
    -1
  • Users Avatars Mini
    PLANET pisze: 2014-02-19 15:37
    8 Mpix w przypadku Insigni 5, 13 Mpix w przypadku Insigni 5X (100 zł droższa). 5X ma jednak ekran FullHD, który znacząco obniża wydajność w stosunku do HD - do rozwagi.
    1
  • Users Avatars Mini
    sunwoj pisze: 2014-02-19 17:41
    Mam 5-tke, jest rewelacyjna - dlugo sie zastanawialem ale nie zaluje mimo juz paru miesiecy intensywnego uzywania.
    0
  • Users Avatars Mini
    poupon pisze: 2014-02-22 09:57
    Niedawno kupiłem, miałem wcześniej S3 i nie widzę, żadnej przewagi Samsunga nad Gocleverem. Do tego super cena i dual sim, który jest na prawdę bardzo dobrze "wklejony" w system. Polecam w cenie 700zł REWELACJA
    0
  • Users Avatars Mini
    godsmack pisze: 2014-03-15 15:52
    Moim zdaniem, przydałoby się jeszcze jakieś urządzonko, które naładuje jedną z baterii, btak troche dziwnie zmieniać baterie w telefonie, po to, zeby je ładować...
    3
  • Users Avatars Mini
    kamil pisze: 2014-04-02 20:13
    czekajcie z zakupem na myphone cube i liczmy na rzetelne testy porównawcze.
    0
  • Users Avatars Mini
    adam pisze: 2014-05-10 20:25
    Kupilem i zaluje 5 x - dwa razy byl w naprawie i szykuje sie na trzeci, jednak chinczyk to chinczyk . Przykro bo chcialem wesprzec polska firme ale ciagle problemy zniechecaja.. nie polecam, aparat sredni ladnie wyglada na telefonie ale po przegraniu do kompa to cienizna!!! Nie dajcie sie nabrac na jakosc z chiny..bateria w miare trzyma ale telefon mocno sie grzeje przy uzytkowaniu .. prawie parzy..
    1
  • Users Avatars Mini
    Jimmy pisze: 2014-05-17 16:59
    Jak najbardziej POLECAM ten telefon. Kupiłem go za 650 zł i za to co on daje z siebie to na prawdę jestem pod wrażeniem. Same plusy tego telefonu. Jedyne mankamenty jakie zauważyłem na dzień dzisiejszy to: w złym miejscu klawisz odblokowania (u góry obudowy) to samo dotyczy podłączenie kabla usb i ładowania (tez są u góry), trochę słaba wibra, w trybie głośnomówiącym często mówią mi że mnie źle słychać. Głośniczek z tyłu obudowy jest tak umieszczony że jak się gra w grę to często zatyka się go palcem :-) Ale to są naprawdę pierdoły... Środek tego telefonu, wydajność i działanie - REWELACJA !
    -1
  • Users Avatars Mini
    Jaroslaw Prochal pisze: 2014-08-22 15:24
    Sam się skusiłem. Wszystko pięknie i ładnie, do czasu problemów. Okazuje się, że serwis nie ma części zamiennych. http://www.wykop.pl/link/2128456/goclever-sprzet-jednorazowego-uzytku/
    2
  • Users Avatars Mini
    Colmen pisze: 2014-09-08 22:13
    Potwierdzam serwis nie ma części zamiennych każą dzwonić i pytać za kilka tygodni, porażka, katastrofa, massacra - wcześniej tel 2x w naprawie. Nigdy więcej od Goclever nic nie kupię
    2
  • Users Avatars Mini
    hanys pisze: 2014-11-13 06:29
    serwis 7 tygodni tylko czekać, czekam oczekuję
    0
  • Users Avatars Mini
    titi -INSYGNIA 5 pisze: 2016-04-10 20:41
    Nie polecam produktów tej firmy, ich serwis to fikcja. Brak jakichkolwiek części zamiennych.
    0
  • Users Avatars Mini
    Bizne$Klasa pisze: 2017-01-05 11:14
    Porażka - bateria do łądowania 2x dziennie, a GPS masakra - podaje błędne położenie i prędkości. Pewnego razu pokazywał mi, że jadę ponad 400km/h :) - i oczywiście nie po drodze, którą jechałem, tylko przez pola...
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: