Test Huawei FreeBuds 6i – tanie słuchawki ze świetnym ANC

Huawei zaktualizował ofertę swoich bezprzewodowych słuchawek TWS ze średniej półki. FreeBuds 6i to model plasujący się pomiędzy flagowymi słuchawkami FreeBuds Pro 3 a najtańszymi FreeBuds SE 2. W porównaniu do FreeBuds 5i nowszy model ma większe przetworniki, więcej mikrofonów, lepszy ANC i szybciej się ładuje. Huawei FreeBuds 6i kosztują obecnie 399 zł, a starszy model Huawei FreeBuds 5i został przeceniony na 299 zł. Czy warto wybrać nowszy i droższy model 6i postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.

Design

Kształt słuchawek i etui jest bardzo podobny do starszego modelu Huawei. Zmieniło się położenie styków ładujących słuchawki, które znajdują się teraz na samym dole podłużnego elementu. Na samych słuchawkach jest więcej wycięć na mikrofony i są umieszczone w innych miejscach. Poza tym jednak jest więcej podobieństw niż różnic. Nie ma w tym nic złego, bo to wygodna, sprawdzona konstrukcja.

Słuchawki dostępne są w trzech kolorach: białym, czarnym i fioletowym. Poprzednia wersja miała matowe etui. We FreeBuds 6i wszystko jest z połyskliwego tworzywa, przynajmniej w wersji białej, którą mam w rękach. Ma to swoje dobre i złe strony. Gładkie etui nie wytrze się i nie wypoleruje nierównomiernie od noszenia w kieszeni, skoro już jest gładkie. Z drugiej strony na gładkim tworzywie bardziej widoczne są zarysowania. Wystarczy raz włożyć słuchawki do kieszeni z kluczami czy monetami, aby się o tym przekonać.

Etui ma gniazdo USB C służące do ładowania, diodę informującą o ładowaniu i przycisk służący do parowania słuchawek. Same słuchawki są obsługiwane panelami dotykowymi. Obsługują gest podwójnego i potrójnego dotknięcia, przytrzymania oraz przesuwania palcem w górę i w dół w celu zmiany głośności. Dotykowa obsługa nie jest równie niezawodna i intuicyjna jak ściśnięcie lub fizyczny przycisk, ale nie sprawiła mi też specjalnych problemów.

Słuchawki mają normę uszczelnienia IP54, co zabezpiecza je przed potem, kurzem i nawet bardzo intensywnym deszczem. Słuchawki ważą po 5,4 grama każda, a etui (bez słuchawek) waży 34 gramy.

FreeBuds 6i dobrze leżą w uszach i są wygodne, choć to kwestia indywidualna. Wiem, że są osoby, które mają nieustanne problemy z dowolnymi słuchawkami dokanałowymi.

Aplikacja

Aplikacją odpowiedzialną za obsługę słuchawek jest Huawei AI Life. Aplikacja nie jest konieczna, ale jeśli chcemy zmienić gesty, zaktualizować oprogramowanie układowe, wybrać rodzaj brzmienia i zmodyfikować działanie redukcji szumu to będziemy jej potrzebować. W aplikacji można podejrzeć z jakimi urządzeniami zostały sparowane słuchawki, zmienić ustawienie jakości dźwięku, zdecydować czy wyjęcie słuchawki z ucha ma zatrzymać odtwarzanie muzyki oraz wykonać test dopasowania słuchawek do naszych uszu.

Aplikacja jest prosta i przejrzysta. Jest dostępna na smartfonach Huawei i na iOS. Jeśli mamy inny smartfon z systemem Android niż Huawei, będziemy musieli pobrać plik instalacyjny aplikacji ze strony WWW, odblokować w telefonie instalację aplikacji z nieznanych źródeł i ręcznie zainstalować ją na telefonie. Nie jest to wygodne dla użytkownika.

Nie ma też funkcji zapisania lokalizacji, gdzie po raz ostatni słuchawki były podłączone do telefonu – taką funkcję oferuje np. Samsung i Apple, co ułatwia odszukanie zgubionych słuchawek. W przypadku Huawei jedyną opcją jest odtworzenie na słuchawkach dźwięku i szukanie ich w pobliżu.

Dźwięk i ANC

Brzmienie słuchawek Huawei FreeBuds 6i oceniam jako solidne, ale bez wodotrysków. Siłą rzeczy trudno oczekiwać najlepszego brzmienia w modelu ze średniej półki. W porównaniu do droższych modeli brakuje głębi basu i trochę szczegółowości. Zauważyłem również, że przy wysokiej głośności wysokie dźwięki w niektórych utworach stają się mniej przyjemne, bardziej szorstkie. Ogólnie jednak oceniam brzmienie jako dobre. Większość użytkowników, która nie miała dotąd do czynienia z modelami z najwyższej półki, powinna być usatysfakcjonowana tym co oferują FreeBuds 6i.

To co jest większym zaskoczeniem, to działanie systemu aktywnej redukcji szumów, które jest najlepsze w tym przedziale cenowym. W Huawei FreeBuds 6i ANC działa prawie tak dobrze jak w najwyższych modelach słuchawek. Nie jest tak, że żadne dźwięki z zewnątrz się do nas nie przebiją, ale różnica komfortu bez aktywnego ANC oraz z ANC jest bardzo wyraźna. Dla osób słuchających muzyki w komunikacji miejskiej, w pociągu i samolocie zrobi to o wiele większą różnicę niż subtelności brzmienia, których w takich warunkach i tak nie usłyszymy.

Słuchawki mają tryb świadomości otoczenia i działa on wystarczająco dobrze, aby nie wyjmować słuchawek z uszu, gdy musimy z kimś krótko porozmawiać.

Rozmowy głosowe

Huawei FreeBuds 6i mają w sumie 6 mikrofonów, po 3 na każdą słuchawkę – to o jeden mikrofon więcej w każdej słuchawce niż w starszym modelu. Jakość rozmów głosowych jest dobra. Moi rozmówcy nie mieli zastrzeżeń w trakcie prowadzenia rozmowy. Udało mi się nawet porozmawiać stojąc obok kującego beton młota pneumatycznego. Wówczas rozmówca nie słyszał hałasu, ale mój głos brzmiał mniej naturalnie i z powodu redukcji hałasu był częściowo zniekształcony, choć wciąż zrozumiały. Gorzej wypadł test podczas jazdy na rowerze, wówczas wiatr bardziej wpłynął na jakość, momentami uniemożliwiając rozmowę.

Chociaż w Huawei FreeBuds 6i jakość rozmów była dobra, to w dwukrotnie droższym modelu FreeBuds Pro 3 jest jeszcze zauważalnie lepsza, co nie powinno być zaskoczeniem. Dotyczy to zwłaszcza mniejszego zniekształcenia w okolicy hałasu i jazdy na rowerze.

Bateria

Producent obiecuje 8 godzin słuchania bez redukcji szumu i 5 godzin słuchania z aktywnym ANC. Wraz z baterią w etui ma się to przekładać odpowiednio na 35 lub 20 godzin słuchania.

W praktyce czas jest trochę krótszy i zależy też od zastosowanego kodeka. Z kodekiem niższej jakości AAC działanie słuchawek z ANC to mniej więcej 4,5 godziny, a z kodekiem LDAC czas działania spada poniżej 4 godzin. Jeśli nie zrobimy przerwy, słuchawki nie wystarczą, aby jednym ciągiem słuchać na nich muzyki przez całą długą podróż. Czas działania mógłby być dłuższy.

Ładowanie samych słuchawek zajmuje niecałe 40 minut, a etui ładuje się około 50 minut. Ładowanie bezprzewodowe nie jest obsługiwane.

Podsumowanie

Huawei FreeBuds 6i to godne polecenia słuchawki typu TWS ze średniej półki. Oferują solidne, choć niewybitne brzmienie i wystarczająco dobrą jakość rozmów głosowych, również w głośnym otoczeniu. Ich największą zaletą jest skuteczność aktywnej redukcji szumu, która w mojej ocenie jest najskuteczniejsza wśród podobnie wycenionych modeli. Różnicę da się zauważyć praktycznie od razu. Dla osób często słuchających muzyki w głośnym otoczeniu to może być najważniejsza cecha.

Poważnych wad FreeBuds 6i nie mają. Ich największym minusem będzie stosunkowo krótki czas działania. Jeśli wybierzmy kodek LDAC i będziemy korzystać z aktywnej redukcji szumu, to czas działania będzie wynosił poniżej 4 godzin, podczas gdy powinien być blisko dwukrotnie dłuższy. Na dojazd do pracy czy szkoły wystarczy, na długą podróż pociągiem lub samolotem już nie. Szkoda również, że aplikacji do obsługi słuchawek nie da się znaleźć w sklepie Google Play i trzeba ją zainstalować ręcznie.

W ogólnym rozrachunku w cenie 399 zł, z tak dobrą redukcją szumu jest to model zdecydowanie warty uwagi. Starszą wersję 5i kupimy o 100 zł taniej, ale tam ANC nie jest równie skuteczne. W mojej ocenie ANC w słuchawkach TWS to bardzo istotna funkcja.

Słuchawki otrzymaliśmy do testów od firmy Huawei Polska.