MOVA VersaMaster IG20 Pro to urządzenie, które ma ambicje zastąpić kilka klasycznych sprzętów kuchennych. Producent opisuje je jako domowy grill i airfryer, ale w praktyce to także mały piekarnik, płyta do smażenia i duża patelnia. Wygląda to bardzo imponująco. W teście sprawdziliśmy, czy pod tym przydługim oznaczeniem modelu faktycznie kryje się uniwersalny kombajn, który może stać się ważnym elementem kuchni w naszym mieszkaniu lub w domku letniskowym. Urządzenia airfryer są w Polsce prawdziwym hitem sprzedaży, a tu otrzymujemy dodatkowo wydajny stołowy grill, więc wydaje się, że takie urządzenie ma duże szanse na sukces sprzedażowy tuż przed świętami, także ze względu na bardzo agresywną promocję cenową na start.

W oficjalnym sklepie MOVA cena katalogowa VersaMaster IG20 Pro wynosi 1 049 zł. Aktualnie urządzenie jest objęte świąteczną promocją i kosztuje 699 zł, co oznacza obniżkę o 350 zł, czyli około jedną trzecią ceny wyjściowej. W praktyce więc za kwotę typowego, lepiej wyposażonego airfryera dostajemy sprzęt, który łączy funkcje grilla, patelni, małego piekarnika i frytkownicy powietrznej.

IG20 Pro to niestety bardzo duże urządzenie. Obudowa mierzy około 45,7 × 42,6 × 30,8 cm i waży blisko 9,6 kg, więc trzeba liczyć się z tym, że to raczej stały „lokator” blatu niż coś, co będzie lądowało codziennie w szafce. Z drugiej strony duże gabaryty wynikają z dużej komory i powierzchni roboczej, czyli jednej z kluczowych zalet tego modelu.
W środku znajdziemy podwójne elementy grzewcze umieszczone w górnej części pokrywy i pod płytą grillową. Taki układ tworzy system grzania góra-dół z cyrkulacją gorącego powietrza w 360 stopniach, co ma zapewniać równomierne przypieczenie bez konieczności ciągłego obracania jedzenia. Temperaturę można podnieść nawet do około 260 stopni Celsjusza.
Duże okno w pokrywie pozwala obserwować proces pieczenia i grillowania bez podnoszenia klapy i bez gwałtownego wychładzania wnętrza. To szczególnie wygodne przy pieczeniu steków albo delikatnych wypieków, gdzie kontrola koloru i stopnia ścięcia ma duże znaczenie.
Sama pokrywa jest bardzo łatwa do zdjęcia. Wtedy urządzenie zamienia się wizualnie i funkcjonalnie w coś bardzo zbliżonego do klasycznego grilla stołowego. Ułatwia to dostęp do płyt i patelni, a przy okazji sprawia, że sprzęt lepiej odnajduje się na środku stołu podczas wspólnego grillowania. Jakość wykonania stoi na bardzo dobrym poziomie. Obudowa łączy plastik i stal nierdzewną, a odlewana ciśnieniowo płyta grillowa ma powłokę nieprzywierającą.

Największym atutem IG20 Pro jest powierzchnia robocza XL. Płyta ma 35,5 × 23 cm, czyli wyraźnie więcej niż przeciętne kosze airfryerów i większość małych grilli elektrycznych. Taka przestrzeń pozwala zmieścić jednocześnie kilka steków, większy kawałek ryby, cały ruszt warzyw lub porządną porcję frytek dla rodziny.
W zestawie otrzymujemy trzy kluczowe elementy: płytę grillową z wyraźnymi żeberkami, płaską płytę do smażenia oraz kosz airfryera. Wszystkie mają powłokę nieprzywierającą, co ułatwia smażenie przy ograniczonej ilości tłuszczu i upraszcza czyszczenie.
Płaska płyta w praktyce pełni rolę dużej patelni. Można na niej z powodzeniem usmażyć jajecznicę dla kilku osób, przygotować naleśniki, tosty z serem, burgery albo podsmażyć warzywa. Duża, równa powierzchnia pozwala gotować rodzinnie zamiast pracować na kilku małych patelniach.
Kosz airfryera wykorzystuje całą szerokość wnętrza, co przekłada się na lepsze rozłożenie jedzenia na płasko i bardziej równomierne opiekanie niż w wąskich, wysokich koszach. Da się w nim przygotować solidną porcję frytek za jednym zamachem, co w praktyce wystarcza przynajmniej dla dwóch osób.

Serce urządzenia stanowi system Smart AI, który oferuje osiem inteligentnych programów gotowania. Ich zadaniem jest automatyczne dobranie czasu, temperatury i intensywności grzania do rodzaju składników. Producent wymienia tu między innymi dedykowane tryby do frytek, piersi z kurczaka, skrzydełek, steków, kiełbasek, łososia, brokułów oraz szparagów.
MOVA analizuje ilość i stan produktu na starcie, a następnie korzysta z przygotowanych krzywych grzewczych, aby dopiec potrawę bez konieczności manualnego pilnowania co do sekundy. W efekcie użytkownik częściej tylko wybiera odpowiednią ikonę na panelu zamiast zastanawiać się nad czasem i temperaturą.
Do tego dochodzi inteligentna sonda temperatury, czyli termometr wkładany w środek mięsa. Użytkownik może wybrać docelowy stopień wysmażenia steków, a urządzenie monitoruje temperaturę wewnątrz potrawy i zatrzymuje proces w odpowiednim momencie. Termometr współpracuje z dedykowanym przyciskiem do kontroli stopnia wysmażenia steków. To rozwiązanie szczególnie przydatne dla osób, które chcą powtarzalnego stanu ulubionego wysmażenia bez zgadywania i bez krojenia mięsa w trakcie.
Oprócz trybów AI IG20 Pro oferuje także tryby pracy typowe dla dolnej grzałki, czyli ustawienia poziomu grillowania. Można niezależnie regulować intensywność grzania w kilku krokach, od niskiego do maksymalnego, co sprawdza się przy klasycznym grillowaniu na otwartej płycie albo precyzyjnym dosmażaniu już upieczonego mięsa.

Na froncie IG20 Pro znajdziemy czytelny wyświetlacz oraz zestaw przycisków dotykowych. Ekran jest dobrze podświetlony i wyraźnie pokazuje wybrany program, temperaturę, czas i informacje związane z sondą. W porównaniu z prostymi airfryerami panel wydaje się bardziej rozbudowany, ale układ ikon jest logiczny i po krótkim czasie można obsługiwać urządzenie intuicyjnie.
Sprzęt korzysta z komunikatów dźwiękowych w kilku kluczowych momentach. Sygnał przypomina o konieczności włożenia wsadu, później informuje o momencie obrócenia potrawy, a na końcu sygnalizuje zakończenie procesu. Dzięki temu nie trzeba bez przerwy zerkać na ekran. W połączeniu z dużym oknem w pokrywie daje to poczucie kontroli przy minimalnym wysiłku.
Dodatkowym ułatwieniem jest umieszczony na obudowie kod QR prowadzący do porad i przepisów. Po zeskanowaniu smartfonem można przejść do bazy receptur i podpowiedzi, jak wykorzystać poszczególne programy AI w praktyce.

IG20 Pro najlepiej broni się w codziennym użytkowaniu. W roli airfryera urządzenie oferuje szeroką, płaską powierzchnię, więc frytki, kawałki kurczaka czy warzywa mają szansę upiec się równomiernie bez tworzenia wysokiej wieży z jedzenia. Można przy tym ograniczyć ilość tłuszczu względem tradycyjnego smażenia w głębokim oleju, nawet o kilkadziesiąt procent.
Jako grill stołowy IG20 Pro korzysta z dwóch płyt i systemu grzania góra dół. Dolna płyta grillowa odpowiada za ślady opiekania, a górna dogrzewa potrawę od góry z udziałem wentylatora. W efekcie steki, kiełbaski albo warzywa zyskują charakterystyczną, przyrumienioną powierzchnię bez konieczności ciągłego odwracania. Dla purystów grillowych ważne będzie to, że urządzenie potrafi osiągnąć wysoką temperaturę i wykorzystuje reakcję Maillarda, więc mięso faktycznie ma szansę przypominać to z klasycznego grilla elektrycznego o dużej mocy.
Płaska płyta pozwala traktować IG20 Pro jak dużą patelnię. To rozwiązanie sprawdza się przy porannej jajecznicy dla kilku osób, przy przygotowywaniu naleśników albo placków, a także przy smażeniu kanapek typu grilled cheese. W odróżnieniu od zwykłych airfryerów nie jesteśmy ograniczeni do kosza i gorącego powietrza. Tutaj można normalnie smażyć na płycie jak na dużym elektrycznym grillu.
W roli piekarnika IG20 Pro nie zastąpi pełnowymiarowego urządzenia, ale do ciast, zapiekanek czy mniejszych form wystarczy. Dwustronne grzanie skraca czas przygotowania względem klasycznego piekarnika, a system redukcji dymu sprawia, że w kuchni nie unosi się zapach pieczenia.
Taki zestaw funkcji powoduje, że IG20 Pro szczególnie dobrze pasuje do domków letniskowych i małych kuchni, gdzie nie znajdzie się klasyczny piekarnik i płyta, a np. tylko mikrofalówka. Można na nim upiec ciasto, usmażyć jajecznicę, zrobić grill na tarasie albo przygotować szybki obiad w trybie airfryera, bez angażowania osobnych patelni, piekarnika i grilla.

Na co dzień docenia się łatwe czyszczenie. Płyta grillowa, płyta płaska i kosz airfryera mają powłokę nieprzywierającą i można je myć w zmywarce, co producent jasno deklaruje w specyfikacji.
Górna osłona jest zdejmowana. Można ją zdjąć i wygodnie umyć, co znacznie ułatwia usuwanie tłustych oparów i przypaleń z okolic grzałki. Producent zastrzega, że pokrywy nie należy wkładać do zmywarki.
Dzięki temu, że tłuszcz ma gdzie ściekać, a płyty są dobrze odlane, po grillowaniu na urządzeniu zwykle zostaje mniej trudnych do usunięcia osadów. W praktyce większą część pracy wykonuje zmywarka, a ręcznie trzeba dopieścić głównie wnętrze obudowy i okolice wentylatora.

Największą zaletą IG20 Pro jest wszechstronność. Do tego dochodzi osiem trybów AI, sonda temperatury z kontrolą stopnia wysmażenia steków, duża powierzchnia robocza, dobre okno podglądu oraz wygodne czyszczenie z możliwością mycia akcesoriów w zmywarce.
Na plus trzeba zapisać też czytelny wyświetlacz, sensowne komunikaty dźwiękowe, obecność kodu QR prowadzącego do bazy przepisów oraz projekt pokrywy, którą można odkręcić i umyć ręcznie.
Słabsze strony to przede wszystkim gabaryty i masa. Urządzenie jest duże i ciężkie, więc trzeba przygotować dla niego stałe miejsce i liczyć się z tym, że przenoszenie będzie mniej wygodne. Wysokość wnętrza jest ograniczona, co utrudnia pieczenie wyższych potraw.

MOVA VersaMaster IG20 Pro to sprzęt, który realizuje wizję kuchennego kombajnu do wszystkiego. Dzięki dużej płycie, zestawowi akcesoriów, mocnym grzałkom i systemowi AI z ośmioma programami może pełnić rolę grilla, patelni, małego piekarnika i airfryera w jednym. Sonda temperatury i przycisk kontroli stopnia wysmażenia steków sprawiają, że łatwiej osiągnąć powtarzalne efekty, nawet jeśli na co dzień nie spędza się godzin w kuchni.
Nie jest to urządzenie dla osób, które szukają małego, lekkiego gadżetu do szuflady. IG20 Pro wymaga dużej powierzchni na blacie i będzie najlepiej czuł się w roli stałego elementu kuchni.
Jeśli jednak zaakceptujemy rozmiar i wagę, w zamian dostaniemy bardzo uniwersalny sprzęt, który potrafi zastąpić kilka innych urządzeń, ułatwi codzienne gotowanie, a w domku letniskowym sprawdzi się zarówno przy porannej jajecznicy, jak i wieczornym grillowaniu dla znajomych.
