Test Nokia X

Recenzje
Opinie: 9

Klasa smartfonu A (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6

Wstęp

Kiedy Nokia trochę zaspała na etapie gwałtownej popularyzacji smartfonów, potrzebne było jakieś wyjście awaryjne. Na rozwijanie własnego systemu od zera było już za późno. Ostatecznie Nokia podpisała kontrakt z Microsoftem na wykorzystanie Windows Phone. Wiele osób mówiło, że to był błąd i chcieliby zobaczyć Nokię z Androidem na pokładzie. Kiedy wydawało się, że na takie posunięcie jest już za późno, bo Microsoft ostatecznie przejmuje dział telefonów Nokii, fińska firma wypuściła swój pierwszy telefon z systemem Android w historii. Nie przypomina on jednak żadnego innego telefonu z systemem Google, ponieważ został mocno zmodyfikowany. Mówiąc krótko, jest to Android inny niż w pozostałych telefonach i przypomina bardziej Windows Phone. Czy to był dobry pomysł? Dowiecie się tego z tej recenzji.

Główne wady i zalety smartfona Nokia X

Zalety:

  • Solidne wykonanie i atrakcyjny wygląd
  • Dobrej jakości ekran - zwłaszcza jak na tę półkę cenową
  • Zmodyfikowany przez Nokię Android jest prosty w obsłudze
  • Świetna klawiatura ekranowa z gestami, których nie spotkaliśmy nigdzie indziej
  • Wysokiej jakości połączenia głosowe i dobre jakości głośnik z tyłu obudowy
  • Darmowa nawigacja działająca bez połączenia z siecią
  • MixRadio
  • Nokia zoptymalizowała Androida i spowodowała, że działa płynnie i stabilnie na niezbyt szybkich podzespołach
  • Dual SIM

Wady:

  • Brak usług Google, a więc przede wszystkim sklepu Play, synchronizacji kontaktów i kilku innych ważnych i przydatnych rzeczy
  • Liczba aplikacji w sklepie Nokii jest skromna, brakuje wielu istotnych pozycji, takich jak chociażby Instagram
  • Ilość opcji dotyczących Dual SIM ograniczona do minimum, brak inteligentnego wybierania numerów
  • Brak jakiejkolwiek obsługi plików Office, która jest w standardzie w Windows Phone
  • Okrojona do minimum przeglądarka systemowa
  • Zdjęcia i filmy, chociaż całkiem dobre w tej klasie telefonu, nie zastąpią nawet prostego aparatu fotograficznego
  • Telefon zbyt wolny, aby odtwarzać pliki wideo 1080p
  • Ubogi zestaw w pudełku – słuchawki bez przycisku do dobierania połączeń, brak kabla do podłączenia  telefonu do komputera

Zestaw – ocena 3

Nokia X posiada pudełko nie odbiegające stylistyką od pozostałych telefonów Nokii. Nie znajdziemy na nim nigdzie informacji, że znajdujący się w nim telefon różni się w znaczący sposób od pozostałych smartfonów Nokii. Nie ma na nim nigdzie informacji, że telefon działa pod kontrolą zmodyfikowanego systemu Android.

Oprócz telefonu w pudełku znajdziemy jeszcze słuchawki z wbudowanym na przewodzie mikrofonem. Umożliwiają one prowadzenie rozmowy z telefonem schowanym w kieszeni, jednak nie posiadają przycisku do odbierania połączeń. Są to również zwykłe pchełki, a więc nie izolują hałasu otoczenia i mogą dość łatwo wypaść z ucha.

Jest też ładowarka ze standardowym złączem micro USB. Bryła ładowarki jest nieduża i lekka. Kabel ładowarki jest zamocowany na stałe i w pudełku nie ma osobnego kabla do podłączenia telefonu do komputera. Jeśli więc przyszły właściciel Nokia X takowego nie posiada, chociażby po poprzednim telefonie, będzie się musiał w niego zaopatrzyć na własną rękę.

Obudowa – ocena 5

Cechą charakterystyczną dla telefonów Nokii jest wysoka jakość wykonania, a od czasów przejścia fińskiego producenta na Windows Phone, również nasycone i zdecydowane kolory obudowy. Nokia X mimo innego systemu, nie wyłamuje się z tego schematu. Testowy egzemplarz ma zielony kolor, a obudowa jest wykonana bardzo solidnie, co jest szczególnie istotne w przypadku telefonu z niższej półki cenowej, w której trafiają się urządzenia wykonane po prostu tandetnie.

Telefon z 4 calowym ekranem dobrze leży w ręku. Wszystkie fizyczne przyciski czyli zasilanie i regulacja głośności, znajdują się na prawym boku telefonu. U góry znajdziemy gniazdo słuchawek, a u dołu gniazdo micro USB odpowiedzialne za ładowanie i transfer danych. Lewy bok urządzenia jest gładki.

Przednia część telefonu posiada, oprócz ekranu, tylko jeden charakterystyczny element, w postaci jedynego przycisku sensorycznego służącego do obsługi systemu. Jest on umieszczony centralnie pod ekranem. Telefon nie posiada przedniej kamery. Z tyłu znajdziemy obiektyw aparatu i otwór  tylnego głośnika. Jak widać, dominuje prostota formy, ale należy ją rozpatrywać jako cechę pozytywną. Co do koloru, to kwestia subiektywna, co się komu podoba. Dodatkowo każdy może wybrać kolor odpowiedni dla siebie, w tym neutralny czarny, który jednak pozbawi urządzenie charakterystycznego elementu w postaci wąskiej, kolorowej ramki wokół ekranu, zlewając się z czernią jego obramowania.

Ekran – ocena 4+

Nokia X posiada 4 calowy ekran o rozdzielczości 480 x 800 pikseli co przekłada się na gęstość pikseli na poziomie 233 PPI. Jest to wystarczająca liczba pikseli do komfortowego przeglądania sieci i korzystania z aplikacji i gier. To co jednak istotniejsze, ekran został wykonany w technologii IPS i oferuje dobre kąty widzenia. Kolory są wystarczająco nasycone i wyświetlacz pozostaje czytelny nawet pod dużym kątem.

Jeśli można się do czegoś przyczepić to do stosunkowo niedużej jasności, która wraz z powierzchnią odbijającą światło pogarsza czytelność poza domem. Zabrakło również Gorilla Glass, co oznacza potencjalną łatwość w rysowaniu się ekranu oraz specyficzne odczucie przesuwania palcem po ekranie, trochę jakby tępe, zamiast gładkiego i śliskiego. Mając to wszystko na uwadze, to wciąż jeden z lepszych ekranów wśród telefonów za 500 zł. Widzieliśmy już wiele wyświetlaczy z tego przedziału cenowego, które miały tragiczne kąty widzenia, bardzo utrudniające korzystanie z telefonu.

Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 3+

Mając do czynienia z budżetowym telefonem, ciężko oczekiwać najszybszych podzespołów. Nokia X wyposażona została w dwurdzeniowy procesor Snapdragon S4 Play taktowany zegarem 1 GHz oraz jedynie 512 MB RAM, co w telefonie działającym pod kontrolą systemu Android, a nie Windows Phone, może budzić pewne obawy. Jak się okazuje w praktyce, jest to wystarczająca specyfikacja, aby telefon działał dość płynnie i bez zacięć. Z drugiej strony, każdy kto miał droższy i szybszy telefon w ręku zorientuje się, że na efekty niektórych czynności trzeba po prostu trochę dłużej poczekać. Wyposażenie telefonu określiłbym niezbędnym do uzyskania minimum komfortu.

Wbudowana pamięć w telefonie to 4 GB z czego na pliki użytkownika pozostaje w okolicach jednego gigabajta. Jeżeli użytkownik planuje skorzystać z nawigacji Nokii, która umożliwia pobranie map i korzystanie z nich bez dostępu do sieci, powinien rozważyć dołożenie pamięci w postaci karty micro SD, bowiem mapa Polski zajmie prawie całą dostępną przestrzeń. Jeśli ktoś planuje pobrać mapę więcej niż jednego kraju bez dodatkowej karty pamięci się po prostu nie obejdzie. To wszystko nie mówiąc jeszcze o filmach, muzyce czy zdjęciach zrobionych telefonem.

System , nakładka systemowa– ocena 4

System zasługuje na bardziej szczegółowy niż zwykle opis, ponieważ w przypadku Nokii X spotykamy się z nim po raz pierwszy. Jest to hybryda Androida z rozwiązaniami znanymi z Windows Phone. Pierwsze co rzuca się w oczy to zupełnie inny wygląd, który najbardziej przypomina właśnie system Microsoftu, a więc składa się z kafelków. Wszystkie zainstalowane aplikacje zostaną umieszczone w formie kafelka na głównym ekranie, co oznacza, że z czasem może on być bardzo długi, zwłaszcza jeżeli użytkownik nie skorzysta z możliwości tworzenia folderów. Kafelki mogą mieć dwa rozmiary – standardowy i cztery razy większy od niego. W przeciwieństwie do Windows Phone, są one statyczne. Rolę dynamicznych kafelków spełniają Androidowe widżety. Część z nich została dostosowana na potrzeby nowego systemu i wyglądają właśnie jak dynamiczne kafelki, część wygląda po prostu jak widżet Androida. Nie ma podziału na osobne pulpity, ani rozróżnienia pomiędzy pulpitem a listą wszystkich zainstalowanych aplikacji.

Obok listy kafelków, po obu stronach znajduje się Fastlane, czyli połączenie listy ostatnio uruchamianych aplikacji w układzie chronologicznym, z powiadomieniami o przychodzących wiadomościach, połączeniach i innych zdarzeniach. Lista elementów może być przewijana w pionie jak kafelki, można z niej usuwać pojedyncze pozycje lub wyczyścić ją całkowicie. Użytkownik może konfigurować jakie aplikacje i powiadomienia mają trafiać do Fastlane. Lista aplikacji w formie kafelków i Fastlane to jedyne dwa ekrany do jakich ma dostęp użytkownik i pojawiają się na przemian w pętli, gdy użytkownik przesuwa palcem na boki.

      

Górna belka jest rozwijana, ale w przeciwieństwie do Androida jakiego znamy, nie zawiera powiadomień a jedynie skróty do szybkiego wyłączenia dźwięku, synchronizacji, Bluetooth i WiFi. Jedyny przycisk do obsługi systemu to po prostu Wstecz. Jego jednokrotne dotknięcie cofa użytkownika o jeden krok, a jego przytrzymanie przenosi go bezpośrednio do ekranu głównego z kafelkami.

W pewnym sensie system Nokii X to Android bez Androida, bowiem Nokia usunęła z niego wszystkie usługi Google, zastępując je własnymi aplikacjami i usługami Microsoftu. Nie ma więc Google Maps, jest Nokia Here, nie ma Google Drive, jest One Drive Microsoftu i tak dalej. Co istotne, nie da się synchronizować kontaktów z kontem Google, a więc szybka przesiadka z innego telefonu z Androidem nie jest możliwa. Nie ma również sklepu z aplikacjami Play - to chyba najistotniejsza zmiana. Nokia wprowadziła własny sklep z aplikacjami, odrębny od tego znanego z niemal każdego telefonu z systemem Google. Aby aplikacja się w nim znalazła, autor aplikacji musi ją w sklepie Nokii opublikować. Nic więc dziwnego, że tak wczesnej fazie bardzo wielu aplikacji brakuje.

Nokia przeprowadziła testy i wynikło z nich, że 75% aplikacji ze sklepu Play jest kompatybilna ze zmodyfikowanym przez fińskiego producenta Androidem . Nie oznacza to jednak, że każdy twórca aplikacji zdecyduje się je umieścić w sklepie Nokii. Aplikacje można również wgrywać ręcznie, w postaci plików .APK, pod warunkiem, że dana aplikacja nie zawiera usług Google i nie wymaga Androida nowszego niż w wersji 4.1. Oczywiście ręczne wgrywanie aplikacji wymaga od posiadacza telefonu zdecydowanie więcej wysiłku i wiedzy technicznej, niż instalowanie ich ze sklepu.

    

Na koniec warto wspomnieć, że niemal każda uruchamiana przeze mnie aplikacja, która była domyślnie zainstalowana w telefonie, domagała się aktualizacji z osobna. Z jakichś względów telefon nie zaoferował możliwości automatycznego zaktualizowania wszystkich zainstalowanych aplikacji za jednym zamachem.

Podsumowując – jeżeli ktoś oczekuje po Nokii X, że będzie jak każdy inny telefon z Androidem na pokładzie, to się zawiedzie. Nokia X to zupełnie inne doświadczenie dla użytkownika, mimo, że fundamenty są te same. Możliwość instalowania aplikacji stworzonych z myślą o systemie Google to oczywiście zaleta, ale z pewnością nie będzie wykorzystywana przez wszystkich użytkowników. Dlatego nowy telefon fińskiego producenta nie jest to propozycja dla każdego  użytkownika Androida, a raczej dla osób decydujących się na pierwszego smartfona lub nie przywiązanych jeszcze zbyt mocno do ekosystemu Google i instalowania nowych aplikacji.

Wprowadzanie tekstu – ocena 6

Klawiatura w przypadku Noki X to bardzo miłe zaskoczenie. Zwykle wprowadzanie tekstu na mniejszym ekranie stanowi pewne wyzwanie, ale fiński producent świetnie sobie z tym poradził. Wykrywanie liter, które chciał wpisać użytkownik, a więc precyzja, jest na zaskakująco wysokim poziomie. Dodatkowo istnieje możliwość wprowadzanie słów przez przesuwanie palcem po ekranie. Słownik działa wzorowo i podpowiada właściwe słowa, nawet jeżeli przesunięcia palcem po ekranie są niedbałe i niedokładne. Kiedy dotkniemy już wprowadzonego słowa pojawiają się podpowiedzi słownika, nawet jeżeli edycja danego słowa już została ukończona. Użytkownik ma pod kontrolą liczbę wprowadzonych znaków i w każdej chwili może łatwo dodać emotikonę lub załączyć obraz czy dźwięk, co automatycznie przekształci wiadomość SMS w MMS.

Jakby to wszystko było niewystarczająco dobre, producent zaopatrzył klawiaturę w zestaw gestów, które zwykle oznaczają przeciągnięcie palcem od ikony ustawień do konkretnego klawisza na klawiaturze. Można za pomocą gestu zmienić wielkość liter już wpisanego słowa i jednym ruchem spowodować aby całe słowo było wpisane wersalikami, lub odwrotnie, zmienić litery słowa przypadkowo wpisanego z capslockiem na małe. Za pomocą gestów można również kopiować, wycinać i wklejać elementy tekstu, co w przypadku ekranu dotykowego pozbawionego skrótów Ctrl + C i Ctrl + V może być nieocenioną pomocą. Gestów jest jeszcze więcej i każdy powinien znaleźć coś, co zdecydowanie przyspieszy wprowadzanie tekstu. W tym wypadku Nokia deklasuje nie tylko zdecydowaną większość telefonów budżetowych, ale również tych droższych.

  

     

   

Telefon (aplikacja) i jakość połączeń – ocena 4+

Aplikacja telefonu jest prosta i przejrzysta w swojej konstrukcji - przenosi użytkownika wprost do klawiatury numerycznej. Nokia X nie obsługuje szybkiego wybierania i ręczne wprowadzanie numery nie są automatycznie dopasowywane do numerów zapisanych w książce adresowej. Wpisując numer ręcznie trzeba go wprowadzić w całości z pamięci.

Na sąsiednim ekranie znajduje się historia połączeń, a jeszcze dalej lista kontaktów zapisanych w telefonie i na dwóch kartach SIM. Co ciekawe, listy kontaktów umieszczonej obok klawiatury numerycznej nie da się przeszukiwać. Jeśli użytkownik chce wyszukać konkretny kontakt nie przewijając całej listy, musi uruchomić osobną aplikację kontaktów, która oprócz przeszukiwania posiada również ekran grup kontaktów i listę ulubionych. Jak wspomnieliśmy wcześniej, warto pamiętać, że kontaktów nie da się importować z konta Google, jedynie z kart SIM i z karty pamięci.

Nokia X występuje w wersji Dual SIM i taka właśnie wersja trafiła do naszych testów. Obsługiwane karty to micro SIM i ich włożenie wymaga wyjęcia baterii, co uniemożliwia podmianę karty bez wyłączenia telefonu. Podczas dzwonienia czy wysyłania SMS użytkownik może każdorazowo wybrać z której karty SIM chce skorzystać. Istnieje też możliwość przypisanie na stałe jednej karty do połączeń głosowych i SMS, ale nie ma bardziej zaawansowanych opcji pozwalających przypisać konkretny numer w książce adresowej do konkretnej karty SIM, tak aby zawsze był wybierany właśnie z niej. Całą funkcjonalność dual SIM ogranicza się właśnie do każdorazowego wyboru z której karty chcemy skorzystać.

Jakość połączeń i zasięg stoją na wysokim poziomie. Nie ma problemów z głośnością czy czystością dźwięku. Praktyczny jest również tylny głośnik służący do rozmów głośnomówiących, który oferuje dużą głośność i stosunkowo niewielką ilość zniekształceń.

         

Zdjęcia i nagrywanie filmów – ocena 4 -

Podobnie jak w przypadku innych budżetowych telefonów, Nokia X posiada aparat fotograficzny o parametrach typowych dla tego przedziału cenowego. Jego rozdzielczość wynosi 3,15 megapiksela, czyli rozdzielczość zdjęć wynosi 2048 x 1536 pikseli. Nie jest to dużo jak na dzisiejsze standardy. Dodatkowo aparat nie posiada autofokusa – ostrość jest ustawiona na stałe i nie może być wyregulowana na potrzeby konkretnego ujęcia. Połączenie niskiej rozdzielczości i braku autofokusa oznacza na przykład brak możliwości sfotografowania drobnego tekstu tak, aby był możliwy do odczytania – gdy zbliżmy telefon, obraz będzie nieostry, a z daleka będzie zbyt mały, żeby był czytelny.

Zdjęcia oferują natomiast dobre nasycenie kolorów i kontrast. Podobnie jak w przypadku wielu innych aparatów w telefonach, zdjęcia mają niewielki zakres tonalny – łatwo o prześwietlenia czy cienie pozbawione szczegółów. Pewną rekompensatą jest duża ilość opcji, umożliwiających ustawienie nasycenia, kontrastu, ostrości, redukcji szumu czy wykrywania twarzy.  Widzieliśmy wiele  wyraźnie gorszych aparatów fotograficznych w telefonach w podobnej cenie. Z tego względu, jak na aparat o rozdzielczości 3 MPx, generowane efekty są całkiem przyzwoite.

Aparat oferuje możliwość robienia panoram obejmujących 180 stopni oraz umożliwia nagrywanie filmów. Podobnie jak zdjęcia mają one niską rozdzielczość, w tym wypadku 864 x 480 piskeli (480p) – poniżej dzisiejszych standardów, które zazwyczaj oznaczają rozdzielczość HD 720p. Cierpią na tym oczywiście szczegóły, które mogłyby zostać zarejestrowane. Oglądanie filmów na pełnym ekranie komputera czy nowoczesnego telewizora pozostawi niedosyt. Niewiele droższe modele z Windows Phone na pokładzie potrafią już nagrywać filmy HD.

Ostatnią ciekawostką dotyczącą nagrywania filmów jest funkcja time lapse, która pozwala stworzyć metodą animacji poklatkowej film znacznie przyspieszony, który uwidoczni ruch chmur na niebie, opad śniegu czy wzrost rośliny. Użytkownik może ustawić interwał kolejnych klatek w zakresie od jednej sekundy do dziesięciu sekund, co odpowiednio wpłynie na stopień przyspieszenia i finalny efekt.

​​Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Przeglądarka – ocena 3+

Przeglądarka to prawdopodobnie zmodyfikowana wersja Chrome. Zmodyfikowana, bo pozbawiona niemal wszystkich opcji i ustawień. Nie ma opcji wyświetlenia desktopowej wersji strony, synchronizacji zakładek czy skorzystania z karty incognito. Jedna dostępna opcja to wyczyszczenie prywatnych danych i udostępnienie strony za pomocą Facebooka, Twittera, Skype czy np. Bluetootha.

Samo przeglądanie stron działa dość sprawnie i bez większych problemów. Na załadowanie bardziej rozbudowanych stron trzeba trochę poczekać. Przyczyna leży raczej po stronie niezbyt szybkiego procesora i małej pamięci, niż prędkości działania samej przeglądarki. Trochę szkoda, że przeglądarka została całkowicie obdarta z funkcji, jednak swoją podstawową funkcję spełnia wciąż tak jak należy.

    

Odtwarzacz wideo – ocena 4

Odtwarzanie filmów domyślnie odbywa się za pomocą galerii, która jednak została wzbogacona o obsługę dodatkowych rodzajów plików w stosunku do galerii w czystym Androidzie. Bez problemu odtworzony został plik .avi skompresowany za pomocą Divx. Plik skompresowany Xvid również się otworzył, ale bez dźwięku i nie dało się go przewijać. Plik MKV nie był obsługiwany. Nokia X nie ogranicza odgórnie rozdzielczości obsługiwanych plików, natomiast możliwości telefonu kończą się na plikach HD 720P. Filmy Full HD odtwarzają się bardzo skokowo, co całkowicie uniemożliwia ich oglądanie.

Dodatkowe aplikacje – ocena 4

Telefony Nokii z systemem Windows Phone oferują wysokiej jakości aplikacje przygotowane przez producenta. Nokia postanowiła przenieść je na Androida, aby użytkownik decydujący się na Nokię X nie czuł się poszkodowany. Najważniejsze są dwie z nich.

Here Maps – nawigacja piesza i samochodowa, która w przeciwieństwie do Google Maps nie wymaga stałego połączenia z siecią, bowiem użytkownik ma możliwość pobrać mapy raz i później korzystać z nich całkowicie offline. Przesiadka z rozwiązania Google wymaga pewnego przyzwyczajenia, jednak sam fakt korzystania z nawigacji na zasadach podobnych do płatnych rozwiązań typu AutoMapa jest godny uwagi.

     

MixRadio - usługa umożliwiająca dodanie swoich ulubionych artystów, a następnie słuchanie za darmo ich piosenek, które będą strumieniowane z sieci. Jest w pewnym sensie prostszy odpowiednik innych serwisów strumieniujących jak Spotify czy Deezer. Darmowa wersja posiada pewne ograniczenia – użytkownik nie może ustalać kolejności piosenek i może najwyżej 6 razy w ciągu godziny przełączyć piosenkę, której nie chce aktualnie słuchać. Jest za to możliwość pobrania Mixa, czyli automatycznie ułożonej playlisty do słuchania offline. Podczas testów aplikacja MixRadio zaliczyła kilka błędów. Być może miało to coś wspólnego z przeniesieniem aplikacji na Androida. 

  

Oprócz aplikacji wymienionych powyżej, telefon oferuje standardowy odtwarzacz plików MP3, radio FM z możliwością zapamiętania 4 ulubionych stacji, kalkulator, kalendarz i alarmy.  Domyślnie zainstalowane są również aplikacje Facebooka, Twittera, Skype oraz przeglądarka Opera.

     

Oprócz aplikacji na telefonie znajduje się również kilkanaście gier takich jak: Tetris, Bejeweled 2, Fruit Ninja, SimCity Delux, Monoply Clasic, Real Footbal 2014, Kingdoms & Lords, Wonder Zoo, Green Farm 3, The Game of Life.

To czego zabrakło, to przede wszystkim aplikacji do otwierania i edycji dokumentów Microsoft Office, czyli Word, Excel i PowerPoint. O ile wszystkie telefony z Windows Phone oferują podgląd i edycję plików Office i synchronizację zmian w dokumentach poprzez sieć, o tyle Nokia X nie posiada zainstalowanej nawet aplikacji dostępnych dla Androida, a QuickOffice udostępniony przez Google za darmo użytkownikom Androida nie trafi raczej nigdy do sklepu Nokii.

Bateria – ocena 4

Nokia X posiada baterię o pojemności 1500 mAh. To o połowę mniej niż w topowych telefonach, ale również zapotrzebowanie na energię mniejszego ekranu i wolniejszego procesora jest mniejsze. Z tego względu telefon wypada całkiem dobrze w przypadku standardowego dzwonienia i wytrzyma niemal pół doby rozmów non stop. W efekcie osoba korzystająca głównie z dzwonienia może spokojnie liczyć na dwa dni bez ładowarki. Czas czuwania również nie zawodzi.

Gorzej jest natomiast w przypadku korzystania z funkcji wymagających non stop włączonego ekranu np. podczas przeglądania internetu czy oglądania filmów – 5 do 6 godzin to wówczas maksimum. Z tego względu osoba intensywnie korzystająca z mobilnego internetu i innych multimedialnych funkcji obejdzie się bez ładowarki najwyżej przez jedną dobę.

Podsumowanie

Nokia X ma swoje mocne strony, które wyróżniają ją na tle telefonów z tej samej półki cenowej, czyli w okolicach 550 złotych. Jest to przede wszystkim solidne wykonanie, niezły ekran i rewelacyjna klawiatura ekranowa oraz akceptowalny aparat. Już tylko z tego powodu dla wielu osób może to być sprzęt godny uwagi. Trzeba jednak pamiętać, że Nokia X ma niewiele wspólnego z telefonem z Androidem jako takim. Nie ma możliwości synchronizacji kontaktów z kontem Google ani instalacji aplikacji bezpośrednio ze sklepu Play, a ilość aplikacji w sklepie Nokii jest skromna. Z tego względu nie jest to raczej propozycja dla osoby korzystającej już w przeszłości z Androida. Również nie wszystkie zalety Windows Phone zostały przeniesione. Udało się z nawigacją Here Maps, ale zabrakło chociażby obsługi plików Office. Sam system działa jednak bez wyraźnych spowolnień i całkowicie stabilnie, czego nie można powiedzieć o wszystkich telefonach z Androidem, zwłaszcza tych tańszych i mniej znanych producentów. Z tego punktu widzenia Nokia X ma wyraźną przewagę. Ostateczną decyzję pozostawiamy użytkownikom, którzy sami muszą zdecydować, czy są w stanie zaakceptować wymienione w recenzji ograniczenia. Jeśli tak, Nokia X powinna odwdzięczyć się bezproblemowym działaniem.

Opinie:

Opinie archiwalne (9):

Komentuj

Komentarze / 9

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    jamis pisze: 2014-04-23 12:41
    wady to moim zdaniem jakaś kpina: Brak usług Google, a więc przede wszystkim sklepu Play, synchronizacji kontaktów i kilku innych ważnych i przydatnych rzeczy -no tak, bo coś, co nie ma wujka googla to jest dziadowskie... Liczba aplikacji w sklepie Nokii jest skromna, brakuje wielu istotnych pozycji, takich jak chociażby Instagram -straszne naprawdę, jakby nie można skorzystać z innych sklepów, lub pobrać na pc i wrzucić na komórkę, telefon od miesiąca w sprzedaży i dziwne, że nie ma w sklepie tyle aplikacji co google, a brak instagrama? sweet foci nie wrzucę,ojej.... Ilość opcji dotyczących Dual SIM ograniczona do minimum, brak inteligentnego wybierania numerów -bo to prawie flagowiec jest... o.0 Brak jakiejkolwiek obsługi plików Office, która jest w standardzie w Windows Phone -bo to problem ściągnąć... Okrojona do minimum przeglądarka systemowa -jak wyżej:bo to prawie flagowiec jest, bo to problem ściągnąć inną Zdjęcia i filmy, chociaż całkiem dobre w tej klasie telefonu, nie zastąpią nawet prostego aparatu fotograficznego Telefon zbyt wolny, aby odtwarzać pliki wideo 1080p Ubogi zestaw w pudełku – słuchawki bez przycisku do dobierania połączeń, brak kabla do podłączenia telefonu do komputera --człowieku to jest telefon za 90 euro !!!!!!, a ty chcesz na ekranie o rozdzielczości 480 x 800(4cale) film FHD oglądać???????
    -3
  • Users Avatars Mini
    zuzia kyta pisze: 2014-04-27 01:03
    Jak sie wysyła cos przez bluetooth np.muzyke bo nie umiem muzy akurat help??!!!
    2
  • Users Avatars Mini
    Daniello pisze: 2014-05-03 17:18
    @ jamis Wiesz tu nie chodzi nawet o tego instagrama czy jak to sie tam nazywa bo osobiscie z tego nie korzystam tylko o to, ze technologia ma isc do przodu a nie cofac sie bo ja nie kupuje smartfona po to zeby kombinowac i przerzucac zdjecia z telefonu na komputer czy na odwrot zeby moc je dodac. Smartfon powinien byc alternatywa dla komputera a nie dodatkiem do niego. Nie kupuje tez smartfona po to zeby sie z nim uzerac przez caly czas bo cos mi nie dziala a nokia wlasnie lubi tak kombinowac ze wszystkim co robi, moze tez dlatego przestala juz istniec.
    -1
  • Users Avatars Mini
    zawiedziony pisze: 2014-06-29 20:26
    Kupiłem niedawno ...bo miałem dobre zdanie o Nokii...a poszukiwałem szybko niedrogiego , markowego smartfona. Sprzedawca zachęcił mnie nawigacją (chociaż na Androidzie mam już wykupioną dożywotnią licencję Sygic) - i jakie było moje rozczarownie i wqurzenie gdy się okazało że owszem mapy offline z całego świata TYLKO PO CO TO KOMU SKORO NAWIGOWAĆ MOŻNA TYLKO W OBRĘBIE JEDNEGO KRAJU ?????????? Jak dla mnie totalna porażka i pomyłka. Największy syf to taki że nie można nawet dokupić opcji by działała na wskazany kraj lub region. Zapamiętam napewno na długo i następnym razem wezmę jednak HTC nie patrząc w stronę Nokii
    0
  • Users Avatars Mini
    Adaśko Krzyżanowski pisze: 2014-07-10 10:50
    Najbardziej wkurza oszustwo nokii, że ten X to "your fast lane to android apps" A aplikacje od googla odcięte. Czyli liczą bezczelnie na nacięcie naiwnych. Nokia strasznie nisko upadła. No ale tonący brzydko się chwyta.
    -1
  • Users Avatars Mini
    iwa pisze: 2014-09-09 17:19
    jak wysyłać komuś piosenki przez bluetiith w niki X dual sim pomóżcie mi bo nie wiem jak
    1
  • Users Avatars Mini
    piękniś 123 pisze: 2014-09-12 09:37
    a ja myśle ,że ten teleon jest bardzo fajny
    0
  • Users Avatars Mini
    Gość pisze: 2015-02-14 23:53
    Plusem jest to, że fajnie leży w dłoni i szybko odbiera mmsy. Strasznie się zacina, gorzej jak moje poprzednie telefony - Motorole z 2010r. Owszem fajnie się przegląda na nim internet, ale jak chcesz sybko coś na nim zrobić to słowo szybko - to jest nie mal jak 10 min. Dla mnie tragedia. Lubię androida, a telefon dostałam w prezencie. Nie polecam.
    0
  • Users Avatars Mini
    1234 pisze: 2015-02-14 23:57
    Denerwujące odtwarzanie muzyki, nie ma widocznych aplikacji działających w tle. Ściągając pasek z góry ekranu nie ma aktualnych działających apek. Po otrzymaniu smsa trzeba ze wszytkiego wychodzić by odczytać wiadomość, w poprzednim telefonie klikając na powiadomienie mogłam od razu odczytywać wiadomość. Co mnie skusiło na ten telefon - to nie mam pojęcia
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: