Honor Magic V5 to najnowszy flagowy składany smartfon, który na rynku rywalizuje przede wszystkim z Samsungiem Galaxy Z Fold 7. Oferuje imponujące parametry oraz duże możliwości fotograficzne. Jak wypada w bezpośrednim zestawieniu z koreańskim konkurentem? W tej kwestii wiele się zmieniło, bo premiera Honora na chińskim rynku miała miejsce jeszcze za czasów Samsunga Fold 6, który wydawał się przestarzały jeszcze w dniu swojej premiery. W efekcie Honor Magic V5 dominował nad Foldem 6 pod każdym względem poza oprogramowaniem. Jednak wejście Honora na polski rynek opóźniło się na tyle, że zdążyła odbyć się premiera Folda 7, który bardzo znacząco zmniejszył dystans do chińskiego producenta w większości kluczowych kwestii poza baterią i ładowaniem. Zobaczmy więc jak Honor Magic V5 wypada w praktyce.
Honor Magic V5 imponuje swoją wyjątkowo cienką obudową. Po złożeniu ma zaledwie 8,8 mm grubości, a po rozłożeniu jedynie 4,1 mm. Jest to obecnie najcieńszy składany smartfon na świecie. Honor waży 217 gramów, a więc jest minimalnie cięższy niż Samsung Galaxy Z Fold 7, który waży 215 gramów. Samsung jest nieco grubszy, z wymiarami 8,9 mm po złożeniu i 4,2 mm po rozłożeniu. Można jednak to podsumować w ten sposób, że z punktu widzenia codziennego użytkowania oba telefony mają w praktyce niemal równie cienką obudowę i niemal równie niską wagę.
Honor za to zyskuje na ergonomii – centralnie umieszczona wyspa aparatów, choć wyraźnie wystaje ponad obudowę, zapobiega chybotaniu się telefonu, co jest istotnym problemem w Galaxy Z Fold 7, którego boczna wyspa aparatów powoduje największą niestabilność na płaskiej powierzchni, jaką dotąd wiedzieliśmy. Oba modele oferują wysoką jakość wykonania.
Atutem Honora jest też odporność IP59, co przewyższa IP48 Samsunga, choć nie oznacza to, że w przypadku zabrania telefonu na plażę byłbym równie spokojny, co w przypadku klasycznego smartfonu.
Honor ma zadowalające głośniki stereo oraz bardzo szybki i skuteczny czytnik linii papilarnych. O ile nie miałem okazji porównać głośników z Samsungiem, o tyle skaner linii papilarnych wydaje się zauważalnie szybszy w Honorze.
W obu telefonach najważniejszym osiągnięciem jest to, że podczas noszenia w kieszeni, nie różnią się rozmiarem i wagą od klasycznych, nieskładanych flagowców lub są od nich nawet lżejsze i cieńsze.
Honor Magic V5 oferuje 7,95-calowy ekran wewnętrzny typu LTPO AMOLED z odświeżaniem 120 Hz oraz imponującą szczytową jasnością 5000 nitów. Rozdzielczość wynosi 2172 x 2352 pikseli. Samsung Galaxy Z Fold 7 posiada minimalnie większy, 8-calowy wyświetlacz wewnętrzny z niższą rozdzielczością 1968 x 2184 pikseli i niższą gęstością pikseli (368 vs 403 ppi). Ekran Honora wypada więc lepiej pod względem jasności i czytelności w silnym słońcu.
Podobnie jest z ekranem zewnętrznym – Honor posiada ekran o przekątnej 6,43 cala i rozdzielczości 1060 x 2376 pikseli, podczas gdy Samsung oferuje nieco większy 6,5-calowy ekran o tym razem większej rozdzielczości 1080 x 2520 pikseli, ale wciąż wyższej jasności.
W codziennym użytkowaniu różnica w jakości obrazu jest nieznaczna. Najważniejszą przewagą Honora będzie to, że jego zewnętrzny ekran wciąż jest ciut szerszy i zupełnie nie różni się proporcjami od zwykłego smartfonu. Samsung ma tutaj proporcje jak niektóre klasyczne smartfony, ale o ciut węższym ekranie. Powiedziałbym jednak, że walka jest tu dość wyrównana. Samsung zrobił tutaj bardzo duże postępy, bo jeszcze w Fold 6 ekran był zbyt wąski, aby był wygodny.
Wewnątrz Honora znajduje się Snapdragon 8 Elite z 16 GB RAM oraz 512 GB pamięci wewnętrznej. W benchmarku AnTuTu Magic V5 osiągnął imponujący wynik 2 362 320 punktów, przewyższając Samsunga, który z tym samym procesorem uzyskuje wyniki poniżej 2 milionów punktów. Oznacza to osiemnastoprocentową przewagę wydajności na korzyść Honora.
Oba smartfony oferują bogaty zestaw standardów łączności – WiFi 7, NFC, oraz obsługę GPS, GALILEO, GLONASS i BDS, choć Honor dodatkowo wyposażono w port podczerwieni oraz Bluetooth 6.0 (Samsung ma wersję 5.4). Samsung obsługuje Ultra Wideband (UWB) oraz Samsung DeX, co daje mu przewagę w funkcjonalności.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
System operacyjny MagicOS 9 bazujący na Androidzie 15 w Honor Magic V5 jest dopracowany, ale pozostaje mniej rozbudowany niż One UI 8 Samsunga.
Wśród funkcji AI znajdziemy u Honora m.in.: Magiczny pasek boczny do szybkiego uruchamiania aplikacji z rekomendacjami AI, Magiczny tekst pozwalający wyodrębniać tekst z obrazów, Magiczny portal do szybkiego dostępu do różnych usług, Napisy AI przetwarzające mowę na tekst w czasie rzeczywistym, Tłumaczenie AI z konwersacją na żywo, Pisanie z AI do tworzenia lub poprawiania tekstu, Tłumaczenie połączeń umożliwiające tłumaczenie rozmów w czasie rzeczywistym oraz wykrywanie deepfake'ów w rozmowach wideo.
Edycja tekstu z AI działa w języku polskim, natomiast nie byłem w stanie sprawdzić działania każdej funkcji AI z osobna.
![]() |
![]() |
Honor Magic V5 oferuje imponujący zestaw aparatów:
Warto zwrócić uwagę na wysoką rozdzielczość aparatu z teleobiektywem, która pozwala wykroczyć poza optyczne powiększenie za pomocą cropa, zachowując wciąż niezłą jakość przy powiększeniach x6 i x10.
Jakość aparatów Honora jest bardzo dobra. Zdjęcia mają czyste, atrakcyjne kolory i wyważony kontrast. W przypadku zdjęć dziennych wszystkie aparaty świetnie dają sobie radę. W przypadku zdjęć nocnych aparat szerokokątny wyraźnie odstaje zarówno kolorami jak i mniejszą rozpiętością tonalną. Za to zdjęcia nocne z głównego aparatu są bardzo dobrej jakości.
Podczas nagrywania wideo 4K w 60 klatkach na sekundę nadal działa skuteczna stabilizacja obrazu i można przełączać się pomiędzy wszystkimi tylnymi aparatami.
Nie miałem możliwości porównania aparatów bezpośrednio z Foldem 7, więc nie odniosę się bezpośrednio do tego, który telefon robi lepsze zdjęcia. Samsung po raz pierwszy w składanym smartfonie dał do głównego aparatu swoją najlepszą, 200 megapikselową matrycę. Pod względem głównego aparatu nie powinien więc odstawać, może nawet ma szansę delikatnie przegonić Honora. Jednak pozostałe aparaty Samsunga mają wyraźnie niższą rozdzielczość, czyli zarówno teleobiektyw jak i aparat szerokokątny. Fold 7 ma jeszcze szansę lepiej poradzić sobie ze zdjęciami nocnymi z aparatu szerokokątnego i potrafi nagrywać wideo 8K.
Honor Magic V5 ma ogromną przewagę w kwestii baterii – oferuje ogniwo o pojemności aż 5820 mAh oraz szybkie ładowanie 66 W i bezprzewodowe 50 W. Samsung dysponuje znacznie mniejszą baterią 4400 mAh z ładowaniem przewodowym 25 W i bezprzewodowym zaledwie 15 W. W praktyce Magic V5 działa dłużej na jednym ładowaniu i w razie potrzeby szybciej naładuje baterię.
Podczas testu Magic V5 rozładował się do 7% po upływie niecałych 17 godzin strumieniowania wideo na większym, rozkładanym wyświetlaczu. Wiele modeli osiąga taki wynik na znacznie mniejszym ekranie.
Podczas strumieniowania wideo na zewnętrznym wyświetlaczu można liczyć na ponad 24 godziny działania, co jest wynikiem pozycjonującym Magic V5 w czołówce smartfonów - nie tylko składanych.
Honor od początku mógł pochwalić się bardzo udanymi składakami, które konsekwentnie miały lepszą, smuklejszą konstrukcję od Samsunga. Teraz premiera Fold 7 spowodowała, że Honor nie ma już tak wielu przewag konstrukcyjnych jak wcześniej. Wciąż jest cieńszy, ale różnica jest minimalna. Nie jest już też lżejszy. Nie znaczy to jednak, że Samsung we wszystkim Honora dogonił. Magic V5 jest wydajniejszy o 18%, dwa z trzech aparatów mają większą rozdzielczość - co w przypadku teleobiektywu pozwala uzyskać większe przybliżenia. Przede wszystkim Honor ma o 32% pojemniejszą baterię i aż o 154% większą moc ładowania. Może też pochwalić się wyższą normą uszczelnienia obudowy IP59 i jaśniejszymi wyświetlaczami. Wszystko razem sprawia, że Honor jest po prostu jednym z najlepszych składanych smartfonów na rynku. Szkoda jedynie, że nie ma trybu odpowiadającemu Samsung DEX.