Wkurza mnie ta dziewczynka z oczami na telewizorze, która jest "twarzą" vectry. Może dlatego, że vectra (pisownia świadoma) chwali się cudami-niewidami, a w moim, całkiem sporym mieście, ma problemy z przekazem analogowych kanałów w znośnej jakości, a w dodatku niemal wszystkie są w wersji mono, choć możliwości techniczne mają - po modernizacji czegoś tam prawie wszystko było stereo, ale potem poprzełączali znowu na mono. Twierdzą, że sygnał z monofonicznym dźwiękiem już dostają od "dostawcy".
Jak pisałem: wkurza mnie ta dziewczynka z oczami na telewizorze, która jest "twarzą" vectry. Bo: Do mnie vectra dostarcza tylko analogową kablówkę. Swego czasu pozabierali wszystkie kanały premium, dali jakieś śmieci, po czym podnieśli ceny:/. Mieszkam w miejscu, gdzie TV naziemna jest słaba, ale mocno zakłócona a z uwagi na położenie budynku i jego otoczenie w zasadzie mogę zapomnieć o TV satelitarnej, więc kablówka jest dla mnie jedyną opcją telewizji. Szkoda, że to musi być vectra.
Dwa razy już pisałem: Wkurza mnie ta dziewczynka z oczami na telewizorze, która jest "twarzą" vectry. U vectra jest droga. Kanały TV marne. Bywam w różnych miejscach Polski. Także w mniejszych miasteczkach. Coś mnie trafia, jak widzę oferty miejscowych kablówek - nawet analogowa oferta w mniejszym mieście z większością atrakcyjnych kanałów (a nie gnioty, jak u mnie) za dwie trzecie ceny, prawie wszystko stereo, z jakością porównywalną z TV podłączonym po bezpośrednio do odbiornika TVSAT (np TNK)