Zgłoszenie dotyczyło pożaru telefonu w plecaku jednego z uczniów. W klasie przebywało 18 uczniów oraz nauczyciel, który podjął decyzję o ewakuacji. Jeden z pracowników szkoły ugasił pożar i usunął plecak na zewnątrz budynku. Dyrektor podjęła decyzję o ewakuacji całej szkoły. Łącznie ewakuowano 363 osoby, z czego 341 osób to dzieci, a 22 osoby, to pracownicy placówki" - relacjonował agencji PAP oficer prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Pruszczu Gdańskim.
Do szkoły przyjechały cztery zastępy PSP. Później na miejsce dojechał zespół ratownictwa medycznego.
"W tym momencie trwa wentylacja pomieszczenia, a strażacy sprawdzają stężenie gazów niebezpiecznych. W jednej z klas wyznaczony został punkt medyczny, w którym ZRM razem ze strażakami bada osoby, które uskarżają się na objawy zatrucia gazami pożarowymi" – przekazał.
"W tym momencie jest to 11 osób poszkodowanych. Z tego co wiem zgłaszają się kolejne osoby" – dodał oficer prasowy.