Xiaomi 17 Ultra wchodzi na razie na chiński rynek, z ambicjami zdominowania segmentu foto-smartfonów, wprowadzając rozwiązanie, które do tej pory było domeną nielicznych: płynny zoom optyczny. Poniżej przedstawiamy spojrzenia dwóch autorów na ten model oraz zastanowimy się, na ile istotny jest wprowadzony zoom optyczny.
Dla Bena Sina, Xiaomi 17 Ultra to przede wszystkim urządzenie o silnym charakterze analogowym. Autor skupia się na wersji Leica Edition, która wyróżnia się unikalnym designem: dwutonowym wykończeniem z wegańskiej skóry, aluminiowymi wstawkami i charakterystycznym logotypem.
Kluczowe spostrzeżenia Bena:
Mr.Laowai patrzy na Xiaomi 17 Ultra przez pryzmat surowych osiągów i innowacji technicznych. Jego pierwsze wrażenia skupiają się na specyfikacji i na tym, jak telefon radzi sobie w codziennym, intensywnym użytkowaniu.
Kluczowe spostrzeżenia Mr.Laowai:
To, co faktycznie wyróżnia Xiaomi 17 Ultra na tle rynku, to peryskopowy teleobiektyw o rozdzielczości 200 MP, który oferuje płynny zoom optyczny w zakresie 75-100 mm (3.2x – 4.3x). Jest to rozwiązanie unikalne, ale budzące pewne wątpliwości.
Do tej pory to Sony było liderem w dziedzinie ciągłego zoomu optycznego. Ich flagowiec oferuje znacznie szerszy zakres optycznego zoomu 85-170 mm. Jednak Xiaomi ma szansę wygrać jakością, bo Sony korzysta z małej matrycy o niskiej rozdzielczości 12 MP. Dodatkowo teleobiektyw charakteryzował się przeciętnymi parametrami optycznymi, co skutkowało miękkim obrazem. Xiaomi, stosując matrycę 1/1.4" o rozdzielczości 200 MP, powinno dostarczyć obraz o większej szczegółowości i lepszej dynamice, pod warunkiem zastosowania dobrej jakości soczewek.
Huawei zastosowało inne podejście – dwie różne ogniskowe (83 mm i 212 mm) obsługiwane przez tę samą matrycę. Pozwala to na świetną jakość na obu tych stopniach, ale użytkownik traci możliwość płynnego przejścia. Pomiędzy tymi wartościami Huawei musi polegać na zoomie cyfrowym (cropie), podczas gdy Xiaomi w przedziale 75-100 mm zachowuje pełną jakość, ograniczoną głównie jakością soczewek.
Choć rozwiązanie Xiaomi w postaci ruchomych soczewek wewnątrz peryskopu robi wrażenie, w codziennym użytkowaniu zakres 75-100 mm może okazać się zbyt mały, by zrobić realną różnicę. Różnica w powiększeniu między 3.2x a 4.3x jest subtelna. Na tyle mała, że przy matrycy o rozdzielczości 200 megapikseli crop ma szansę pozostać nieodróżnialny od zoomu optycznego. Za to ryzyko pogorszenia jakości ze względu na ruchome elementy i bardziej skomplikowaną konstrukcję optyczną jest realne, co widać w przypadku Sony Xperia 1 VII.
Na ostateczne wnioski najlepiej będzie zaczekać do czasu pojawienia się bardziej dopracowanych recenzji i europejskiej premiery tego smartfonu.

\