Test Sony Xperia Z

Klasa smartfonu S (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6-celujący)

Wstęp

Sony Xperia Z to jeden z nielicznych obecnie telefonów, który chyba wszystkim się podoba. Szklana czarna tafla wygląda świetnie, a gdy w czasie prezentacji polejemy ją wodą to publiczność już prawie mdleje. Szybko na nogi stawia ich jednak cena. 2800 zł to bardzo dużo, ale należy mieć nadzieje, że cena ta szybko spadnie lub też Sony dostanie ładne subsydia od operatorów. Xperia Z to obecnie najlepszy smartfon z Androidem, który w tyle zostawia konkurencję. Należy jednak pamiętać, że przed nami Barcelona oraz późniejsza prezentacja Galaxy S IV.

Jeśli Apple i Samsung nie pokażą w najbliższym czasie bardzo ładnego smartfonu z najwyższej półki to ten rok może należeć do Xperii Z. Jeśli jednak konkurenci wiedzieli, co planuje pokazać Sony to japońska firma może mieć kłopoty.

Na razie najbogatsi mogą wybierać między Xperią Z, iPhone 5, Note 2 i za chwilę HTC One. Osoby z minimalnie mniej zasobnym portfelem powinny pomyśleć o S III lub 4S. To według nas najlepsze smartfony dostępne na rynku. Jak ktoś jest bardziej cierpliwy to powinien poczekać na premierę nowego Samsunga S IV lub też na nowego iPhone i dopiero wówczas podjąć decyzję o zakupie.

Główne wady i zalety smartfonu Sony Xperia Z

Zalety:

• boski wygląd

• wodoodporność

• bardzo szybki procesor

• bardzo fajnie działające funkcją Google Now

• stabilny system

• bardzo dobre wykonanie

• dobry ekran FULL HD

• bardzo dobre słuchawki w komplecie

Wady:

• słabe zdjęcia w ciemniejszych pomieszczeniach

• słaby głośnik w obudowie

• słaba jakość nagrywania wideo

Zestaw – ocena 5

W pudełku Sony otrzymujemy sam aparat, ładnie wyglądające słuchawki z pilotem, kartę pamięci 2GB (niewiele), zasilacz i kabel micro USB na USB. Dołączane słuchawki z kompletu bardzo ładnie grają (podobno są dosyć drogie), choć nie są zbyt wygodne – wpycha się je bardzo głęboko w kanały naszych uszu. Na pewno pod względem jakości dźwięku są to najlepsze słuchawki oferowane obecnie z telefonem w pudełku. O co mamy żal? O wygląd samego pudełka – jest takie „zwykłe”, a powinno być eleganckie – całe czarne lub białe. Trochę szkoda, bo sam telefon na to zasłużył.

Obudowa/wyświetlacz – ocena 6

Obudowa Xperii jest rewolucyjna z jednego powodu – jest wodoodporna. Takie patenty zdarzały się w przeszłości, ale dotyczyły wyłącznie telefonów serii „extreme”. Tutaj mamy do czynienia z najbardziej elegancką szklaną obudową jaką można sobie wyobrazić. Szkło mineralne ze specjalną powłoką odporną na zarysowania i uderzenia pokrywa przód i tył smartfonu. Wodoodporność zapewniają gumowe zatyczki zaślepiające wszystkie łącza: port micro USB (MHL), łącze karty SIM, gniazdo słuchawek, gniazdo kart pamięci. Odkryte jest tylko łącze do stacji dokującej oraz głośnik. Wodoodporność choć wydaje się tzw. bajerem w rzeczywistości jest rewolucją. Telefon można brać do wanny, na basen lub po prostu można go umyć pod kranem. Nie musimy się już także martwić, czy nasz telefon ucierpi na plaży, co zdarzało się bardzo często podczas wakacji. Nie utopimy także naszego smartfona w kuflu lub muszli klozetowej.

Obudowa Xperii Z nie jest przesadnie lekka, bo telefon waży 146 g. Należy jednak pamiętać, że jest to smartfon z ekranem 5 cali, a więc jednym z największych na rynku. Wymiary Sony to 139 x 71 x 7.9 mm.

Ekran Sony ma największą możliwą obecnie rozdzielczość, czyli FULL HD i wykorzystuje technologię Sony Mobile BRAVIA Engine 2. Kolory wyświetlacza są mniej nasycone i podkręcone niż w Samsungach. Gęstość pikseli przekracza 440 punktów na cal, co jest chyba rekordowym wynikiem w testowanych przez nas smartfonach. Dopiero HTC One ma mieć 470 pikseli na cal. Wzorcowa Retina z iPhone 5 ma „tylko” 327 pikseli/cal. Ekran świetnie reaguje na dotyk, co oznacza, że iPhone stracił już wobec Androida swoją główną przewagę lepszego oprogramowania obsługi dotykiem.

Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 6

Sony Xperia Z to obecnie jeden z najszybszych smartfonów dostępnych w sprzedaży. Napędza go czterordzeniowy procesor Qualcomm APQ8064+MDM9215M o częstotliwości 1,5 GHz. W większości rankingów Xperia Z jest numerem jeden, a sam użytkownik ma po prostu smartfon, który cały czas działa bardzo płynnie niezależnie od tego co na nim robimy. W czasie naszych 2 tygodniowych testów minimalne spowolnienia obserwowaliśmy tylko przy korzystaniu z kamery, ale i te były notowane niezbyt często. Należy również pamiętać, że Xperia Z to także 2 GB pamięci RAM. Pamięć na nasze pliki i multimedia to teoretycznie 16 GB, ale w praktyce jest dostępne tylko 11,73 GB. Na szczęście można ją rozszerzyć o kartę pamięci, bo 12 GB to w topowym telefonie trochę za mało.

Co jeszcze znajdziemy w naszej Xperii Z:

• aGPS

• GLONASS

• DLNA

• Bluetooth 4.0

• obsługę HDMI poprzez kabel USB MHL

• NFC

• Screen mirroring

• WiFi Hotspot

• Wi-Fi Miracast

• LTE

• HSDPA 14.4

• HSUPA 5.76

• LTE 100/37.5Mbps (Band: 1, 3, 5, 7, 8, 20)

• HD Voice

System – ocena 6

Sony Xperia Z jest dostarczana z Androidem 4.1.2 Jelly Bean. Nie jest to najnowsza wersja Androida, ale najnowszą otrzymały na razie tylko Nexusy. Android jest znacznie zmieniony autorską nakładką, ale system nie jest przez nią „zamulony”. Większość opcjonalnych widżetów może się do czegoś przydać, a nie jest tylko graficznym fajerwerkiem. Należy też podkreślić, że Android w wykonaniu Sony jest po prostu ładny. Już samo odblokowanie ekranu w stylu otwierania żaluzji jest chyba najładniejszym ekranem blokady spotkanym dotychczas w smartfonie.

Co nowego oferuje nam m.in. Android 4.1:

• świetny panel powiadomień na samej górze ekranu – jest wygodny, możemy zamykać pojedyncze zdarzenia, choć jest tak rozbudowany, że laika może przerazić

• Google Now – świetna funkcja, która trochę po cichu może wywołać rewolucję w procesie wyszukiwania – telefon podaje nam sam prognozę pogody, czas dojazdu do pracy itd. itp. Google Now jest dostępne pod klawiszem Home oraz poprzez napis Google na widżecie wyszukiwarki

• System działa znacznie szybciej od poprzednich wersji
  Należy także pamiętać, że Sony już niedługo powinno udostępnić dla Xperii Z nową wersję oprogramowania 4.2, a przynajmniej taką należy mieć nadzieję 

Wprowadzanie tekstu – ocena 6

Klawiatura w Xperii Z może mieć trzy różne kolory (skórki) oraz trzy różne układy. W związku z tym, że telefon ma ekran 5 cali to klawisze są duże i wygodne. Fani emotikonek maja do nich bezpośrednie skróty graficzne. Klawiatura domyślnie nie wspiera pisania bez odrywania palca, czyli tzw. swype.
W widoku poziomym mamy dodatkowo do dyspozycji specjalny rząd znaków specjalnych, co jeszcze bardziej przyspiesza edycję tekst.

Kamera – ocena 5

Kamera to kolejny kombajn funkcji, choć interfejs jest na tyle prosty, że nawet laik w prosty sposób zrobi zdjęcie lub nagra wideo. Dla zupełnych laików stworzono tryb Superior auto, który analizuje widok przez obiektyw i sam dobiera ustawienia. Czasami zdarzają mu się pomyłki, ale zwykle dobrze wyczuwa, czy robimy zdjęcia np. w trybie makro lub dziecku. W tym trybie aparat zmniejsza rozdzielczość zdjęć (tryb matrycy 12 megapikseli). W trybie Normal mamy dostęp do pełnej rozdzielczości (matryca 13 megapikseli). Bardzo fajną funkcją są efekty zdjęciowe, czyli np. efekt miniatury, efekt szkicu, efekt kalejdoskopu, efekt obiektywu rybie oko itp. Sony oferuje też bardzo dużo opcji „scen”, czyli ustawień, które pozwolą nam lepiej rejestrować fajerwerki, portrety, jedzenie, śnieg, sport itd.. Część tych ustawień dotyczy także trybu wideo. Zabawy z tą kamerą jest naprawdę sporo.

Inne opcje aparatu:

• Robienie zdjęć w serii – szybkość zależy do rozdzielczości

• Robienie zdjęć podczas nagrywania wideo (tryb matrycy 1 megapiksela)

• Funkcja panoramy

• Nagrywanie wideo HDR

• Focus na obiekcie ruchomym

• Nagrywanie wideo z włączoną na stałe lampą

W Xperii Z nie znajdziemy jeszcze zdjęć sferycznych znanych już z Nexusa 4 i Androida 4.2.

Jakość aparatu i kamery najlepiej zaprezentują przykłady. Jakość jest dobra, choć jak zwykle w ciemniejszych pomieszczeniach mogłoby być lepiej. Ale należy pamiętać, że tylko aparaty z dobrą lampą błyskową lub z bardzo jasnym obiektywem mają mniejsze ziarno w takich warunkach. I mówimy tutaj o prawdziwych aparatach fotograficznych, a nie smartfonach. Gorzej jest z wideo – brakuje stabilizacji znanej z Nokii Lumii 920 i niestety ta wersja oprogramowania ma jeszcze problemy z szybkim ustawianiem ostrości przy ruchu.

Przykłady zdjęć (reszta zdjęć znajduje się na końcu tego testu):

Przykładowe wideo:

HDR wyłączone

HDR włączone

Główny aparat ma rozdzielczość 13 megapikseli z przetwornikiem Exmor RS, a przedni 2 MP, z przetwornikiem Exmor R. Obie kamery potrafią nagrywać materiał FULL HD.

Wykonane przez nas zdjęcia oglądamy w pięknej galerii. Wielkość miniatur możemy regulować „szczypnięciem” ekranu w czterech poziomach. Zdjęcia możemy także umieścić na mapie lub globusie. Aplikacja Album ma także świetny pokaz slajdów SensMe. Oczywiście jest także wbudowana obsługa DLNA.

Przeglądarka internetowa – ocena 6

W Xperii Z pracuje domyślnie przeglądarka Chrome. Jest to najlepsza przeglądarka mobilna oferująca pełną synchronizację danych w zakresie konta GMAIL lub Google Apps. Chrome pomimo, że jest zaawansowany jest także bardzo prosty w obsłudze. Niestety w Xperii nie ma jeszcze tej funkcji, która bardzo się nam podobała w Nexusie, czyli zoomu samych linków na stronie w okienku pop-up, aby bezbłędnie wybrać ten właściwy. W czasie naszych testów porównawczych strony w Chrome ładowały się minimalnie wolniej niż w Safari na iPhone 5. Różnice były jednak naprawdę nieistotne.

Odtwarzacz muzyki – ocena 5

Odtwarzacz muzyczny nie ma sobie równych. Walkman po pierwsze jest bardzo ładny, a po drugie jego funkcjonalność daleko wykracza poza standardy w innych telefonach. Do dyspozycji mamy np. funkcję Throw, czyli odtwarzanie muzyki na zdalnych urządzeniach, obsługę media serwerów, a także piękne wizualizacje. Przy odtwarzaniu utworu mamy bezpośrednie skróty do wyszukiwania teledysków, tekstów piosenek, wersji karaoke, informacji o artyście. Mamy możliwość edycji opisu MP3 lub pobrania aktualnych opisów do danego pliku z Internetu. Czego nam brakuje? Na pewno bezpośredniego dostępu do sklepu z muzyką. Do ulepszania dźwięku mamy funkcję ClearAudio+ oraz bardzo ładny i rozbudowany equalizer. Inne firmy mogą tylko z podziwem patrzeć na ten odtwarzacz - nic lepszego już się nie da wymyślić.

Muzyki należy słuchać przez dołączone bardzo dobre słuchawki, bo wbudowany głośnik nie jest najwyższych lotów.

Odtwarzacz wideo – ocena 4

Odtwarzacz wideo w Sony Xperia Z poradził sobie z naszymi wszystkim testowymi plikami od MPEG4 FULL HD po Xvid, DviX oraz MKV. Niestety tak jak większość urządzeń mobilnych, także Xperia Z ma kłopoty z dźwiękiem w filmie zakodowanym AC3. Filmy odtwarzane przez telefon możemy jednym przyciskiem wyświetlić na telewizorze (testowaliśmy tę funkcję na telewizorze Samsung). Odtwarzacz może także korzystać z filmów zapisanych na media serwerach, ale w tym przypadku odtwarzały się nam już tylko pliki MP4. Odtwarzanie filmów z media serwerów powinno zostać w Xperii poprawione.

Nawigacja i mapy – ocena 5

Sony pomyślało poważniej o kierowcach i stworzyło aplikację Sony Car. Duże czarne przyciski mają sprawić, że nawigowanie po funkcjach telefonu w czasie jazdy będzie bezpieczniejsze. Z Sony Car mamy domyślnie dostęp do nawigacji, muzyki i funkcji telefonu. Dodatkowo możemy dołączyć dwa skróty do funkcji, z których najczęściej korzystamy. Sony jak zwykle do swoich telefonów dołącza także płatną nawigację Wisepilot, ale w naszym egzemplarzu program ten nie chciał się uruchomić informując o problemach z konfiguracją łącza do Internetu (które notabene działało jak należy).

Obsługa plików Office – ocena 3

Dokumenty Office w smartfonach są traktowane coraz bardziej po macoszemu. W Xperii Z znajdziemy pakiet OfficeSuite, ale służy on wyłącznie do podglądania plików. O ich edycji nie ma mowy – za to już musimy dopłacić. Alternatywą jest bezpłatny Google Docs i chmura Google.

Bateria – ocena 4

Bateria w Sony Xperia Z ma słuszną pojemność 2330 mAh. Co to oznacza dla użytkownika? Oznacza to, że trzeba ją ładować raz na dobę. Gdy Xperię Z będziemy bardzo „katować” to ładowarka przyda się jej wieczorem, gdy mniej to nad ranem następnego dnia. Nie jest to rekord, a jest to po prostu obecny rynkowy standard. Xperię Z testowaliśmy w sieci 3G, ale osoby, które przełączyły ją w tryb LTE w sieci Plus bardzo narzekały na szybkie zużywanie energii. W sieci LTE telefon działał jedynie kilka godzin, ale może to także wynikać z problemów wieku młodzieńczego tej technologii i samej sieci, która obecnie jest dynamicznie rozbudowywana. Później zapewne nastąpi jej optymalizacja.

Podsumowanie

Sony Xperia Z prawie nie ma wad – jest piękna, jest szybka, ma stabilny system, a dodatkowo jest wodoodporna. To smartfon, który może wylądować na biurku Kulczyka, ale też w kieszeni kite surfera. Obaj ci panowie będą musieli wydać na swój telefon prawie 3 tys. zł. To trochę za dużo jak na telefon, ale fani marki i tak go kupią. I będą z niego bardzo zadowoleni. Mniej zadowoleni będą szefowie Apple – telefony z Androidem już nie mają strat w stosunku do iPhone. Są świetnie wykonane, system działa stabilnie, aplikacji jest coraz więcej – ten rok może nie być dla Apple zbyt dobry.

Zdjęcia telefonu:

Ekrany z telefonu:

Zdjęcia wykonane telefonem: