Test Huawei MediaPad M2 8.0

Recenzje
Opinie: 3
Huawei MediaPad M2 8.0

Klasa tabletu E (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)

Skala ocen 1-6 (6 - celujący)

Wstęp

Rynek tabletów stracił swoją dynamikę i zmniejszył się. Okazało się, że wielu użytkownikom wystarcza po prostu smartfon, zwłaszcza taki z ekranem 5 calowym lub nieco większym. Chociaż nie każdy musi mieć tablet (jak zapewne zakładało część producentów), wciąż znajdą się osoby, którym takie urządzenie się przyda. Są to miłośnicy gier mobilnych, osoby często podróżujące, czytelnicy ebooków, a także fani seriali. Tablet staje się przede wszystkim urządzeniem multimedialnym. Huawei najwyraźniej rozpoznał te potrzeby i w Huawei MediaPad M2 8.0 położył szczególny nacisk na jakość ekranu i głośników. 

Główne wady i zalety tabletu  

Zalety

  • Jakość wykonania, zwłaszcza metalowy tył obudowy
  • Spójność wyglądu urządzenia z wyglądem motywu
  • Obsługa LTE i kart pamięci
  • Dobrej jakości głośniki stereofoniczne o ponadprzeciętnej głośności
  • Dobrej jakości wyświetlacz
  • Dobry główny aparat z lampą doświetlającą
  • Dość dobrej jakości filmy
  • Dioda powiadomień
  • Wszystkie funkcje telefoniczne są dostępne
  • Wydajność procesora adekwatna do ceny
  • System działa stabilnie i płynnie
  • Brak śmieciowego oprogramowania
  • Bateria 4800 mAh i średnio 8 – 9 godzin na baterii z włączonym ekranem
  • Długi czas czuwania
  • Kompletny zestaw w pudełku

Wady

  • Grubszy i cięższy od konkurencji
  • Wewnętrzne, czarne ramki wokół ekranu, do tego dość szerokie
  • Głośniki, choć dobre, łatwo zasłonić ręką, co mocno zmieni ich brzmienie
  • Starszy Android 5.1.1 i starsza wersja nakładki EMUI 3.1, niż obecnie dostępne np. w Mate 8
  • Układ graficzny poniżej oczekiwań - tablet nie sprosta bardziej wymagającym grom
  • Brak czytnika linii papilarnych
  • Brak szybkiego ładowania
  • Skokowa zmiana ekspozycji w trybie filmowania
  • W wielu miejscach w systemie znalazłem odwołania do telefonu, a nie tabletu
  • Nie można wyłączyć dźwięku migawki w aparacie

Zestaw - 4

W czarnym, bardzo eleganckim pudełku, oprócz tabletu, znalazło się miejsce na słuchawki i ładowarkę. Słuchawki mają jeden przycisk i są to typowe pchełki. Szkoda, że nie są to słuchawki typu dokanałowego. Ładowarka posiada odłączany kabel USB i ładuje tablet prądem 2A. Nie obsługuje trybu szybkiego ładowania. 

Budowa - 5

Huawei MediaPad M2 8.0 występuje w dwóch kolorach: złotym i srebrnym. Do redakcji trafił model w kolorze złotym. Choć nie jestem fanem złotej kolorystyki, to trzeba przyznać, że ostatnio mocno zyskała na popularności i ma wielu zagorzałych zwolenników.

Dbałość o detale jest duża, a jakość wykonania wysoka. Front tabletu to dwa złote paski powyżej i poniżej ekranu, obiektyw przedniej kamery i dioda powiadomień. Przyciski systemowe są wyświetlane na ekranie. Tył obudowy w całości został wykonany z aluminium i pozbawiony jest wszelkich udziwnień czy szczególnie charakterystycznych elementów. Lewa krawędź urządzenia jest gładka. Przycisk zasilania i regulacji głośności zostały umieszczone u góry prawej krawędzi. Poniżej znajduje się klapka ukrywająca gniazdo micro SIM i microSD.

Na górnej krawędzi znajduje się zarówno gniazdo słuchawkowe, jak i gniazdo zasilania. Kabel podpinany od góry wydaje się wygodniejszy w sytuacji, w której korzystamy z tabletu podczas ładowania - nie zagina się i nie przeszkadza.

Bardzo istotnym elementem budowy są dwa głośniki stereofoniczne umieszczone na dolnej i górnej krawędzi. Z tyłu obudowy znajdziemy logo firmy Harman/Kardon i nie jest to wyłącznie chwyt marketingowy. Głośniki są naprawdę głośne i oferują zaskakująco czysty i bogaty dźwięk w większości zakresu głośności (z wykluczeniem maksymalnej). Jedyny minus głośników jest taki, że trzymając tablet poziomo stosunkowo łatwo jest zasłonić je ręką.

Huawei MediaPad M2 8.0 nie należy do najcieńszych i najlżejszych. Waży 330 gramów i ma 7,8 mm grubości. Może nie jest to dużo, ale 8 calowy Samsung Galaxy Tab S2 waży 265 gramów i ma 5,6 mm grubości.  Przy dłuższym trzymaniu tabletu w ręku 65 gramów różnicy może być już wyraźnie odczuwalne. Również iPad Mini 4 jest lżejszy i cieńszy, choć różnica jest mniejsza.

W konstrukcji tabletu zabrakło czytnika linii papilarnych. Jest to obecnie bardzo przydatny sposób na bezpieczne i szybkie odblokowywanie urządzeń mobilnych.

Podsumowując - tablet Huawei stawia przede wszystkim na wygląd premium. Ma się kojarzyć z osobistą biżuterią i ten zabieg się producentowi udał, przynajmniej pod kątem tych osób, które lubią złotą kolorystykę. Widać na pierwszy rzut oka, że Huawei MediaPad M2 8.0 nie jest tabletem, dla którego głównym priorytetem jest wyłącznie atrakcyjna cena.

Wyświetlacz - 5-

Ekran Huawei MediaPad M2 8.0 ma przekątną 8 cali i rozdzielczość WUXGA 1920 x 1200, czyli ma proporcje 16:10, a nie 16:9 jak większość smartfonów i wiele tabletów. Gęstość pikseli wynosi 283 PPI i jest całkowicie wystarczająca, zwłaszcza, że na tablet patrzymy z trochę większej odległości, niż w przypadku telefonu. 

Wyświetlacz został wykonany w technologii IPS. Ma dobre kąty widzenia, wysoki kontrast i nasycone kolory. Ma również wysoką maksymalną jasność, aczkolwiek przy minimalnych ustawieniach mógłby być trochę ciemniejszy. Proporcje 16:10 są wygodniejsze podczas przeglądania internetu w układzie pionowym, choć niektórzy wolą jeszcze bardziej kwadratowe proporcje 4:3.

Połączenie dobrej jakości ekranu ze świetnymi głośnikami powoduje, że Huawei MediaPad M2 8.0 sprawdza się przy „konsumpcji” multimediów.

Jedynym istotniejszym zarzutem dotyczącym ekranu są jego sporych rozmiarów ramki. Gdy ekran jest wyłączony może się wydawać, że złote ramki są bardzo wąskie. Wystarczy włączyć ekran, żeby przekonać się, że dookoła wyświetlacza jest jeszcze dodatkowa, czarna ramka. 

Procesor/pamięć/parametry techniczne - 4+

Huawei MediaPad M2 8.0 został wyposażony w procesor Hisilicon Kirin 930, który posiada 8 rdzeni: 4 taktowane zegarem 2 GHz, i kolejne 4 taktowane zegarem 1,5 GHz.  Układ graficzny to Mali-T628 MP4.  Procesor wspomaga 3 GB RAM, a użytkownik ma do dyspozycji 32 GB na system i pliki. Po pierwszym uruchomieniu mamy do dyspozycji 24,6 GB.

W benchmarku Antutu tablet uzyskał 50 000 punktów. Jest to poziom telefonów ze średniej półki. Taki sam wynik uzyskała Xperia M5, kosztująca około 1500 zł, czyli ciut więcej niż tablet Huawei. To mniej więcej o połowę większa wydajność, niż urządzeń do tysiąca złotych, ale prawie trzy razy mniej, niż obecnie topowe smartfony, takie jak HTC 10 czy S7. Można więc powiedzieć, że wydajność jest adekwatna do ceny, przynajmniej jeżeli chodzi o procesor.  Aplikacje uruchamiają się wystarczająco szybko.

Gorzej natomiast wypada wydajność układu graficznego. Jest ona poniżej oczekiwań dla tabletu, który ma za zadanie dostarczyć rozrywki. W benchmarku Epic Citadel tablet osiągnął jedynie 38 klatek na sekundę przy standardowej rozdzielczości FHD, podczas gdy nie brakuje dziś urządzeń osiągających 60 klatek w znacznie wyższej rozdzielczości QHD. Jeśli w opcjach jest zaznaczona optymalizacja zużycia energii liczba klatek spada poniżej 30, co jest już wynikiem bardzo słabym. W efekcie w grę Asphalt 8 nie są się grać na ustawieniach wysokich czy średnich - obraz skacze bardzo mocno.

Tablet został wyposażony w pełen zestaw komunikacyjny. Jest Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, Bluetooth 4.0, GPS i GLONASS. Tablet jest wyposażony w gniazdo SIM i obsługuje LTE kategorii 4, czyli 150/50 Mbps. Brakuje radia FM i NFC.

 

 

System, Ekran główny - 4

Domyślny motyw systemu został specjalnie skrojony dla tego modelu i jego kolorystyki. Jest złoty, jak obudowa urządzenia i ma specjalny zostaw ikon, który także utrzymany jest w złotej kolorystyce. Do tego można dodać bardzo wysokiej jakości, automatycznie zmieniające się grafiki na ekranie blokady. To chyba pierwszy taki przypadek, kiedy wygląd systemu i wygląd urządzenia stanowią tak blisko powiązaną ze sobą całość.

Niestety efekt nie jest już taki dobry, gdy zainstalujemy dodatkowe aplikacje, które nie mają już dedykowanych ikon dla złotego motywu. 

Trochę szkoda, że tablet zadebiutował z Androidem 5.1.1, a nie 6.0 i na razie nie wiadomo nic o aktualizacji do nowszej wersji. Sama nakładka również nie jest najnowsza. Mamy do czynienia z EMUI 3.1, podczas gdy w Mate 8 jest już EMUI 4.0, czyli znacznie bardziej dopracowana i spójniejsza wersja. Widać również, że nakładka i aplikacja nie zostały zmodyfikowane pod kątem tabletu, bo często w ustawieniach pojawia się słowo "telefonu".

Na samo działanie systemu nie można jednak narzekać. Wszystko działa sprawnie i bez problemów. System nie wieszał się, ani nie restartował. Działał również całkowicie płynnie.

Fabrycznie tablet posiada kilka aplikacji:

  • Menadżer tabletu – pozwala czyścić pamięć, optymalizować zużycie energii, zarządzać powiadomienia, śledzić transfer danych itp.
  • Odtwarzacz filmów
  • Galeria z wbudowanym edytorem obrazów
  • Odtwarzacz muzyczny
  • Menadżer plików
  • Menadżer motywów
  • Powiększenie - cyfrowa lupa
  • Latarka
  • Rejestrator dźwięku
  • WPS Office

Na plus należy policzyć brak aplikacji firm trzecich i dem gier, które czasem się zdarzają. 

Klawiatura ekranowa zastosowana w systemie to Swype, który bez problemu radzi sobie z polskim słownikiem i wprowadzaniem tekstu za pomocą przeciągnięć palca. Jedynym minusem jest brak dodatkowego rzędu numerycznego.

Huawei MediaPad M2 8.0 posiada wszystkie funkcje telefoniczne: można wykonywać i odbierać połączenia, pisać i odbierać wiadomości tekstowe i MMS.

     

Kamera - 4

Tablet Huawei posiada dwa aparaty - główny o rozdzielczości 8 megapikseli i przedni o rozdzielczości 2 megapikseli. Główny aparat posiada diodową lampę doświetlającą, co jest raczej rzadkością w tabletach.

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że aparaty w większości tabletów są traktowane trochę po macoszemu. Jak jest w przypadku Huawei MediaPad M2 8.0? Jak na tablet to dobry, ale w porównaniu do smartfona przeciętny. Rozdzielczość jest niewysoka, ale wystarczająca. Zdjęcia są dość szczegółowe i niezbyt zaszumione, co się często zdarza w słabszych aparatach. Brakuje rozpiętości tonalnej, ale to w zasadzie standard w tej klasie aparatu. Naszym głównym zarzutem są trochę przytłumione kolory. Niby nasycone, a jednak zdjęcie wydaje się jakby lekko brudne i szare.

Poza tym robienie zdjęć tabletem jest dość niewygodne - łatwo zdjęcie poruszyć, bo aparat jest w samym rogu i ciężko utrzymać tak duże urządzenie całkiem nieruchomo. Ciężko też, trzymając tablet obiema rękoma, sięgnąć do środka ekranu, aby palcem wskazać, gdzie ma być ustawiona ostrości. Nie jest to oczywiście wada wyłącznie tabletu Huawei, tylko całej kategorii urządzeń.

Aparat zawiera zestaw podstawowych dla Huawei trybów.

  • Panorama
  • HDR
  • Ostrość na wszystko
  • Najlepsze zdjęcie
  • Znak wodny
  • Notatka audio
  • Makijaż cyfrowy
  • Wideo
  • Tryb poklatkowy (timelapse)

Skoro przy trybie wideo jesteśmy, trzeba wspomnieć, że tablet jest w stanie nagrywać materiał 1080p oraz 720p. Jakość nagrań jest dobra - kolory są nasycone i nie brakuje szczegółów. Wideo nie ma problemów z płynnością. Doskwiera za to skokowo zmieniana ekspozycja – nagranie raz jest jaśniejsze, raz ciemniejsze, zależnie od tego w którą stronę obrócimy obiektyw i ile światła wpada, a kompensacja jest zbyt dostrzegalna.

Podsumowując, tabletem Huawei da się zrobić przyzwoite zdjęcie czy film, ale jeśli ktoś traktuje mobilną fotografię serio, to i tak nie obejdzie się bez smartfona z aparatem lepszej klasy, który będzie przy okazji wygodniejszy w użyciu.

     

Przykładowe zdjęcia:

Przykładowe wideo:

Bateria - 4

Bateria w tablecie Huawei ma pojemność 4800 mAh, co przy tym rozmiarze jest raczej dobrym wynikiem. Urządzenie może przebywać w stanie czuwanie ponad dwa tygodnie, co jest szczególnie istotne w przypadku tabletu, którego zwykle nie używamy codziennie. Trybowi uśpienia nie można nic zarzucić.

Zależnie od jasności ekranu i obciążenia, tablet będzie działał od 7 do 10 godzin z non stop włączonym ekranem. Jest to wynik standardowy dla tabletu, choć zdarzają się wyjątki, które działają znacznie dłużej (np. Lenovo Yoga).

Bateria jest niewymienna i nie posiada trybu szybkiego ładowania. Pełne ładowanie trwa trochę ponad 2 godziny.

  

Podsumowanie

Huawei MediaPad M2 8.0 to tablet dość nierówny, z wyraźnymi mocniejszymi i słabszymi stronami. Z jednej strony oferuje wygląd premium, zwłaszcza gdy ktoś gustuje w kolorze złotym, z drugiej jest grubszy i cięższy od konkurencji. Z jednej strony stereofoniczne głośniki i dobrej jakości ekran sprzyjają konsumpcji multimediów, ale z drugiej z powodu niezbyt wydajnego układu graficznego ciężko go polecić zapalonym graczom mobilnym. Na pewno dużym plusem jest łączność LTE, dobry (jak na tablet) aparat i czas działania na baterii. Ostatecznym argumentem może być niewygórowana cena. 1450 zł za tablet z LTE, wykonany prawie w całości z metalu i szkła to dobra propozycja dla kogoś, kto chce głównie przeglądać sieć, oglądać filmy, słuchać muzyki i korzystać z aplikacji mobilnych.

Dla kogo jest Huawei MediaPad M2 8.0:

  • Dla szukających tabletu z LTE i solidną obudową, w rozsądnej cenie
  • Dla osób chcących oglądać filmy i słuchać muzyki, ze względu na dobre głośniki

Dla kogo nie jest Huawei MediaPad M2 8.0:

  • Nie dla zapalonych mobilnych graczy
  • Nie dla osób szukających możliwie najlżejszego i najcieńszego tabletu na rynku
  • Nie dla szukających najmocniejsze specyfikacji
  • Nie dla osób chcących mieć najnowszego Androida z najnowszą nakładką producenta

Opinie:

Opinie archiwalne (3):

Komentuj

Komentarze / 3

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    ziutasek pisze: 2016-05-20 09:14
    "chcących mieć najnowszego Androida z najnowszą nakładką producenta" tacy też są na świecie ?
    1
  • Users Avatars Mini
    Senior'OZ pisze: 2017-04-10 08:57
    Brak dokładnej wyczerpującej instrukcji obsługi. Szczególnie dla początkujących na tablecie. Najlepiej gdyby załączone pisemną do pudełka. Ta która się znajduje jest zbyt górników.
    0
  • Users Avatars Mini
    joalra pisze: 2017-05-15 15:58
    Mam go od września 2016. Rzeczywiście, brak szczegółowej instrukcji obsługi, zwłaszcza na początku jego używania, powoduje to, że błądzi się po omacku choć intuicyjnie. Teraz to już na pamięć znam jego funkcje i miejsca ich rozmieszczenia. Jak dla mnie jest rewelacyjny. LTE chodzi bez zacinania i praktycznie w każdym miejscu Polski. Wykorzystuję go często jako darmową nawigację (na podstawie różnych map). Przez te 8 miesięcy nie mogę mu nic zarzucić. Nawet przymierzam się do abonamentu WPS, który w opcji tabletowej jest dużo lepszy od Libreoffice. Nie używam go do gier (nie umiem) a jako czytadło jest fajną książką. Duża pamięć zapewnia naprawdę płynną jego pracę. Polecam :-)
    0