Klasa smartfonu E (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-6 (6 - celujący)
Wstęp
Dział mobilny Sony przechodzi obecnie wiele zmian jednocześnie i próbuje na nowo znaleźć swoje miejsce na rynku. Serię Xperia Z zastąpi seria Xperia X. Japoński producent sięgnął też po procesory Mediateka i umieścił je w produktach z średniej i górnej półki.
Jest więc spore zamieszanie i trochę pośród niego znajduje się model Xperia M5. Nazwa smartfonu kojarzy się z M4 Aqua, ale de facto M5 jest modelem z wyższej półki - zarówno cenowo, jak pod względem jakości i specyfikacji.
Smartfon posiada nietypowy zestaw cech, który utrudnia jego łatwe pozycjonowanie względem dotychczasowej oferty producenta. Przedni aparat ma o dwie klasy lepszy niż Z5, podobną jakość wykonania, ale zabrakło w nim stereofonicznych głośników.
Sprawdźmy jak Xperia M5 sprawdza się w praktyce i jak wypada w porównaniu z smartfonami Xperia Z3, Z5, X i XA.
Główne wady i zalety smartfonu Sony Xperia M5:
Zalety
Wady
Zestaw – 3
W testowym pudełku oprócz telefonu znaleźliśmy wyłącznie ładowarkę. Ma ona odłączany kabel micro USB oraz ładuje prądem 0,85 A, czyli nie należy do najmocniejszych. Odbija się to na czasach ładowania, ale pozytywnie wpływa na żywotność baterii. W zestawie testowym (nie jest to zestaw do sprzedaży) nie było słuchawek.
Budowa – 5-
Nazwa modelu „Xperia M5” może kojarzyć się z początkiem średniej półki, czyli z następcą M4 Aqua, ale de facto mamy tu do czynienia z telefonem z początku półki wyższej, o znacznie lepszej jakości wykonania. Podobnie jak we flagowej linii Xperia Z, zarówno przód jak i tył telefonu jest szklany, a ramka w całości została wykonana z metalu. Podobnie jak w serii Z mamy też do czynienia z normą wodoszczelności IP 68, czyli możliwość zanurzenia telefonu na głębokość półtora metra na pół godziny.
Mimo wysokiej normy wodoszczelności gniazda słuchawek i USB są otwarte. Gniazda na kartę nano SIM i micro SD znajdują się za jedną, wspólną klapką i w odróżnieniu od serii Z, szufladki na karty są metalowe i sztywne.
Prawa krawędź zawiera wszystkie fizyczne przyciski, które przesunięte są w kierunku dolnej krawędzi, a więc są łatwo i wygodnie dostępne. Nie zabrakło dedykowanego spustu migawki, który działa miękko i pewnie.
Innym charakterystycznym elementem obudowy Xperii M5 jest obiektyw przedniego aparatu, który wygląda identycznie, jak obiektyw głównego, tylnego aparatu. Główną różnicą pomiędzy aparatami jest fakt, że tylny posiada diodową lampę doświetlającą, a przedni nie.
Xperia M5 posiada dwa charakterystyczne nacięcia powyżej i poniżej ekranu, które mogą sugerować, że mamy do czynienia z dwoma głośnikami stereofonicznymi. Tak niestety nie jest. Jedyny głośnik znajduje się na dolnej krawędzi i niestety bardzo łatwo go zasłonić palcem czy dłonią.To jeden element odczuwalnie gorszy w stosunku do flagowej serii Z. Drugim jest brak czytnika linii papilarnych.
M5 ma szklany tył obudowy, który w nowej Xperii XA jest plastikowy. M5 jest też wodoszczelna jak Z5, czego nie można powiedzieć ani o Xperii XA, ani o nowym flagowcu - Xperii X, który to model od M5 powinien być droższy. Ten, komu podobała się Xperia Z w przypadku M5 będzie zadowolony, choć nie znajdzie też świeżych elementów designu
Wyświetlacz - 5
Jakość ekranu Xperia M5 stoi na wysokim poziomie. Panel ma rozdzielczość Full HD 1080p i przekątną 5 cali. Ostatnie modele z serii Xperia Z miały przekątną 5,2 cala, a cała nowa linia Xperia XA, X i X Performance wróciła do przekątnej 5 cali znanej z pierwszych Zetek. Gęstość pikseli wynosi 441 PPI.
Ekran Sony jest bardzo jasny na maksymalnym ustawieniu jasności. Przy minimalnej jasności mógłby być trochę ciemniejszy dla komfortowego korzystania w słabo oświetlonym otoczeniu. Ekran wykonany w technologii IPS ma dobre kąty widzenia i podczas odchylania telefonu na boki spada nieznacznie wyłącznie jasność, ale barwy pozostają bez zmian.
Użytkownik ma do dyspozycji zawansowane opcje dotyczące obrazu. Może włączyć dwa rodzaje ulepszania obrazu, które domyślnie są wyłączone: Mobile BRAVIA Engine 2 oraz Tryb super kolorów. Można także manualnie ustawić balans bieli wyświetlacza posługując się składowymi RGB.Trzecią opcją jest inteligentne sterowanie podświetleniem - telefon będzie starał się wykrywać, czy jest trzymany w ręku i wówczas nie będzie wygaszał ekranu do momentu, aż odłożymy go na biurko.
Wszystko razem sprawia, że wyświetlacz powinien zadowolić również wymagających użytkowników.
Procesor/pamięć/parametry techniczne - 4+
Sony zdecydował się na skorzystanie z produktów konkurencji Qualcomma, czyli sięgnął po procesory Mediateka. W Xperia M5 znalazł się ośmiordzeniowy MediaTek Helio X10 (MT6795) taktowany zegarem 2,0 GHz, wspomagany przez 3 GB RAM. W nowej wersji Antutu Xperia M5 uzyskała 52 tysiące punktów. To dobry wynik. Test układu graficznego za pomocą Epic Citadel na ustawieniach najwyższych dał wynik 43 klatek na sekundę, ale w tym wypadku dało się zauważyć pewien throttling i po kilkunastu powtórzeniach najniższy wynik jaki osiągnął telefon to 36 fps. Wydajność spadła, ale nie dramatycznie. Można więc śmiało powiedzieć, że choć M5 nie dorównuje topowym smartfonom, to zapewnia wydajność na dobrym poziomie.
Smartfon został wyposażony w 16 GB wbudowanej pamięci (ok. 10 GB jest wolne na aplikacje i pliki użytkownika), którą można rozszerzyć kartą pamięci o pojemności do 200 GB.
Oprócz tego telefon został wyposażony w Wi-Fi 802.11 a/b/g/n (bez ac), Bluetooth 4.1 A2DP, LE, apt-X, GPS i GLONASS, NFC oraz radio FM.
Pełne dane techniczne Sony Xperia M5 znajdują się tutaj.
System - 4+
Xperia M5 była wyposażona w Androida 5.1. Sony zapowiedziało, że udostępni wersję 6.0, ale dokładna data aktualizacji nie jest jeszcze znana.
Nakładka Sony na system Android wygląda identycznie jak na innych smartfonach tego producenta. Nie przeszła żadnych gruntownych zmian wizualnych od wielu miesięcy. Na plus należy jej policzyć, że działa płynnie, stabilnie i bezproblemowo. Na Xperia M5 nawet podczas bardzo szybkiego przełączania ekranów nie spowalnia i nie gubi klatek animacji. Widżety producenta umieszczone domyślnie na pulpitach są raczej mało użyteczne i można śmiało je usunąć, zyskując więcej miejsca na ikony i widżety konkretnych aplikacji.
Sony wraz z nakładką dostarcza szereg własnych aplikacji, takich jak:
Aplikacje Sony są zarówno użyteczne, jak i dobrej jakości. Dla przykładu w galerii można wybrać konkretne foldery, miejsca, zdjęcia z zastosowanymi konkretnymi rodzajami efektów, pokazać jedynie zdjęcia ulubione, połączyć się z siecią domową, Facebookiem, Picasa i Flickr. Podobnie rozbudowana obsługa dotyczy muzyki czy filmów. TrackID skutecznie rozpoznaje utwory.
Jest też kilka aplikacji fabrycznie zainstalowanych, a pochodzących od firm trzecich. Ich odinstalowanie nie zostało zablokowane:
Nie zabrakło również standardowego zestawu aplikacji Google.
Zamiast dzielenia ekranu pomiędzy dwie aplikacje, Sony stosuje tzw. drobne aplikacje. Są to specjalnie przygotowane aplikacje otwierane w małych oknach, wyświetlane zawsze na wierzchu. Całkiem dobrze się to sprawdza w przypadku kalkulatora czy minutnika, jednak w przypadku przeglądarki, kalendarza czy e-mail jest rozwiązaniem przestarzałym i mniej wygodnym niż dzielenie ekranu.
System został wyposażony w przemyślaną i dopracowaną klawiaturę ekranową autorstwa Sony, która bardzo dobrze radzi sobie z polskim słownikiem, obsługuje wprowadzanie słów przeciągnięciami palca i pozwala się personalizować w szerokim zakresie. Dodatkowo uczy się słownika użytkownika i może go synchronizować z innymi urządzeniami Sony. Słowem klawiatura ekranowa jest po prostu bardzo dobra.
Telefon i jakość połączeń - 5
Jakość połączeń telefonu sony Xperia M5 jest bardzo dobra. Rozmówcy nie skarżyli się na jakość naszego głosu, a my świetnie słyszeliśmy naszych rozmówców. Nie było też efektu "wyciekania" dźwięku rozmowy do otoczenia mimo nie stosowania rozmowy głośnomówiącej, z czym miały problem szczególnie pierwsze Zetki. Być może głośność maksymalna mogłaby być ciut większa, ale tylko w sytuacjach wprowadzenia rozmów w głośnym otoczeniu.
Sama aplikacja telefonu została uproszczona. Na domyślnym ekranie widoczna jest tylko historia połączeń oraz pasek z ważnymi kontaktami, dobranymi na podstawie częstości nawiązywania połączeń. Okrągłym klawiszem można wywołać klawiaturę numeryczną, która dopasowuje kontakty po numerze i za pomocą słownika T9. Aby wyświetlić listę wszystkich kontaktów, ulubione i grupy, trzeba dotknąć ikony w prawym górnym rogu.
Telefon korzysta z LTE kategorii 4.
Kamera - 4
W przypadku aparatu, podobnie jak w przypadku obudowy, ciężko jednoznacznie umiejscowić M5 w portfolio producenta. Główny aparat ma rozdzielczość 21 megapikseli, czyli większą niż w Z3 (20 mega) i XA (13 mega), ale mniejszą niż w Z5 i X (23 mega). Za to obiektyw jest ciemniejszy niż Z3, Z5 i X – jego jasność to F/2.2, a nie F/2.0. Dochodzi jeszcze autofocus korzystający z szybkiego mechanizmu detekcji fazy, który w nowych smartfonach staje się standardem i mają go również Z5, X, XA, za to zabrakło go w Z3.
Sytuacja komplikuje się, gdy do zestawienia dołożymy przedni aparat – ten w recenzowanym M5 ma bardzo wysoką rozdzielczość 13 megapikseli i jego obiektyw wygląda identycznie jak główny aparat, a jest nawet jaśniejszy F/2.0. Z3 i Z5 mają przednie aparaty o rozdzielczości odpowiednio zaledwie 2,2 megapiksela i 5,1 megapiksela, oba znacznie ciemniejsze od tego w M5. Xperia XA ma przedni aparat o rozdzielczości 8 megapikseli, dopiero Xperia X dorównuje ze swoim przednim aparatem Xperii M5.
Zdjęcia na pełnym ekranie komputera prezentują się naturalnie, atrakcyjnie i szczegółowo. Dopiero bliższe oględziny na powiększeniu pokazują, że na drobnych fakturach, takich jak trawa czy ziemia widać artefakty, które pozbawiają fotografie części szczegółów. Nie jest to jednak duży grzech i można śmiało powiedzieć, że Xperia M5 robi zdjęcia, które zadowolą większość amatorów mobilnej fotografii.
Warto również podkreślić, że robienie zdjęć tym telefonem jest przyjemne, za sprawą szybkiego uruchamiania się aplikacji aparatu, dedykowanego spustu migawki oraz pewnego i szybkiego ustawiania ostrości.
Najwięcej zastrzeżeń mamy do aplikacji aparatu, która naszym zdaniem już dawno powinna zostać napisana od nowa. Wciąż zdjęcia z filtrami i efektami specjalnymi mają rozdzielczość 2 megapikseli, wciąż panoramy mają rozdzielczość 5 megapikseli (4 razy mniejszą niż pojedyncze zdjęcie). Tryb manualny również odstaje od konkurencji. Dodawanie kolejnych trybów rozszerzonej rzeczywistości to jedyna „innowacja”. Aplikacja nie jest najlepiej zaprojektowana, trzeba przyznać, że działa stabilnie i przewidywalnie.
Tryb filmowania naszym zdaniem pozostawia pewien niesmak. Z jednej strony Xperia M5, która nie jest telefonem z najwyższej półki, obsługuje filmy 4K, 1080p w 60 klatkach na sekundę oraz filmy slow motion spowolnione czterokrotnie. Z drugiej jednak strony, filmy nie są szczegółowe, ekspozycja jest zmieniania zbyt skokowo, co daje nieprzyjemny i nienaturalny efekt, a film 4K nie odtwarzał się płynnie na komputerze, mimo zastosowania różnych odtwarzaczy. Możliwe, że Sony poprawi te niedociągnięcia późniejszą aktualizacją, ale obecnie nagrywanie filmów wypada najwyżej przeciętnie.
Zachwyceni za to powinni być fani selfie, bowiem przedni aparat jest wśród czołówki smartfonów na rynku. Gwarantuje świetne efekty.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Bateria - 4-
Bateria w Xperia M5 ma stosunkowo niedużą pojemność jak na telefon 5 calowy – 2600 mAh. Sony od dawna stosował większe baterie. Z1 miała 3000 mAh i w kolejnych modelach pojemność minimalnie rosła, aż do obecnych, najnowszych urządzeń, w których istotnie zmalała.
Przy „zwykłym” codziennym użytkowaniu, Xperia M5 pod względem baterii wypada przyzwoicie. Jest to jeden dzień komfortowego użytkowania i kawałek dnia następnego. Nie są to jednak tak dobre wyniki jak w przypadku Xperii Z2, gdzie dwa pełne dni były normą. Czas można wydłużyć aktywując tryb oszczędzania energii.
Podsumowanie
Smartfon Sony Xperia M5 jest łatwo ocenić. To wysoka jakość wykonania, wodoszczelność, dobry wyświetlacz, zadowalająca wydajność, dobry aparat i wystarczający czas działania na baterii. Nie ma poważnych wpadek. Drobne problemy ujawnią się gdy zaczniemy przyglądać się szczegółom, np. poszczególnym trybom nagrywania wideo, czy głośnikowi, który łatwo zasłonić palcem. Pomimo tych wad można nadal śmiało powiedzieć, że Xperia M5 to smartfon udany i jest solidną propozycją.
Sytuacja znacznie się komplikuje, gdy chcemy spróbować umieścić Xperia M5 w ofercie producenta. Telefon kosztuje pomiędzy 1700 a 1800 zł. Xperia Z3, jako flagowiec starszej generacji jest już w podobnej cenie albo jest nawet tańszy. Ma większa baterię i większy ekran. Ma za to bez porównania gorszy przedni aparat, a główny aparat nie ma ustawiania ostrości za pomocą detekcji fazy. Xperia Z5 jest droższa, ale czy wydając 1800 zł na telefon to duży kłopot dołożyć 300 złotych? No i co z nowymi telefonami z serii X, która zastępuje serię Z? Ceny nie są jeszcze znane, a ich sprzedaż ma rozpocząć się w wakacje.
Dla kogo jest Sony Xperia M5
Dla kogo nie jest Sony Xperia M5