T‑Mobile Polska poinformował wczoraj o uruchomieniu usług 5G Bardziej w nowo pozyskanym paśmie 700 MHz.
Operator zdobył sześć bloków 5 MHz w paśmie 700 MHz oraz dodatkowy blok 2×5 MHz w paśmie 800 MHz. Łącznie T‑Mobile zapłacił za nowe zasoby ponad 780 mln zł.
Według informacji serwisu Telko.in, T-Mobile zgłosił do UKE urządzenia nowej sieci 5G 700 od razu w ponad 10 tys. lokalizacji. Orange zgłosił je w nieco ponad 30 lokalizacjach.
Przy zgłoszeniu urządzenia radiowego używamy szablonu, który zawiera wszystkie technologie, żeby nie musieć dostosowywać wniosku za każdym razem ‒ mówi Jakub Chajdak z biura prasowego T-Mobile.
Łukasz Rymaszewski, Radio Access Network Expert w Cellnex Poland, zwraca uwagę na swoim prywatnym profilu LinkedIn, że większość obecnych smartfonów nie obsługuje agregacji LTE 900/800 + NR 700 MHz w trybie 5G NSA (EN‑DC).
„Bez tego pasmo 700 MHz jest dziś praktycznie bezużyteczne; pełny efekt zobaczymy dopiero w architekturze 5G SA i z usługą VoNR” – podkreśla ekspert.
Błażej Zieba, 5G R&D Team Leader w Nokii, dodaje na swoim prywatnym profilu LinkedIn, że nawet flagowe urządzenia, takie jak iPhone 15, nie obsługują wymaganej kombinacji częstotliwości. „Pytanie, czy producenci chipsetów nadrobią te braki zanim operatorzy przejdą do masowej budowy sieci NR 700 MHz” – komentuje.
Eksperci są zgodni, że uruchomienie pasma 700 MHz to ważny krok w stronę pełnego 5G, ale jego potencjał zostanie wykorzystany dopiero po przejściu na tryb Stand‑Alone oraz przy szerszym wsparciu sprzętowym.
Do tego czasu 700 MHz pozostanie przede wszystkim rezerwą zasięgową dla przyszłych usług głosowych VoNR i krytycznych aplikacji sieciowych.
Obaj eksperci wskazują na brak wsparcia w modemach dla kombinacji „low-band LTE anchor + NR 700 MHz”. Wynika to z:
Obaj eksperci prezentują wyłącznie swoje prywatne opinie i nie są to opinie ich firm.
Co to oznacza dla użytkowników T-Mobile? Lepszy zasięg 5G zobaczą dziś tylko posiadacze telefonów, które potrafią połączyć się z LTE w pasmach 1/3/7, a nie w 800 MHz czy 900 MHz – to ogranicza grupę beneficjentów.
Przepustowość w 700 MHz pozostanie umiarkowana (blok 2×10 MHz), więc bez agregacji z wyższymi pasmami nie należy oczekiwać spektakularnych prędkości.
Pełne możliwości (warstwa pokryciowa 5G Core, VoNR, slicing) pojawią się dopiero, gdy operator przejdzie na architekturę Stand-Alone – wtedy 700 MHz stanie się warstwą anchor dla całej sieci.
Eksperci pytają, czy polscy operatorzy będą w stanie „zmotywować producentów lepiej niż inne rynki” do wprowadzenia obsługi NR 700 w trybie NSA, czy też poczekają z masową budową pasma aż do pełnego 5G SA.