Huawei zaprezentował nową generację swojego 16 calowego laptopa, która jest wyposażona w najnowsze procesory Intela 12 generacji, 8 lub 16 GB RAM oraz 512 GB SSD. Huawei MateBook D 16, bo tak nazywa się ten sprzęt, ma nadawać się do wygodnej, efektywnej pracy dzięki większej przekątnej ekranu. Dzięki wąskiej ramce wyświetlacza i wypełnieniu obudowy ekranem w 90% rozmiarami i wagą nie odróżnia się od klasycznych 15,6 calowego laptopa. W czasach gdy coraz więcej pracujemy zdalnie, nie tylko na wyjazdach służbowych ale i na co dzień, decydowanie się na możliwie najmniejszego laptopa niekoniecznie musi być optymalnym wyborem. Huawei MateBook D 16 przypomniał mi, że sam mały rozmiar to nie wszystko, gdy trzeba wykonać określone zadania. Ma też określone zalety, których po samej specyfikacji nie widać.
Kluczową koncepcją stojącą za Huawei MateBook D 16 jest aby laptop oferował wygodę dużej przekątnej, ale nadal był łatwy w transporcie i w dużej mierze udało się to osiągnąć. Zabrałem ze sobą w podróż Huawei MateBook D 16 w klasycznym plecaku na laptopa (Thule Subterra 30), który według producenta jest przystosowany do modeli 15,6 cali. Zmieścił się z pewnym zapasem, razem ze wszystkim co było potrzebne na dwudniowy wyjazd.
Wymiary laptopa to 356,7 mm × 248,7 mm × 18,4 mm, a waga wynosi 1,7 kg. Ponieważ na praktycznie każdy wyjazd zabieramy laptopa razem z ładowarką, istotne jest, że ta dołączona w zestawie nie różni się od szybkich ładowarek dołączanych dzisiaj do smartfonów. Jej wymiary to 60 x 60 x 29 mm i waga 187 gramów sama ładowarka, 232 gramy razem z kablem USB C. Dodatkowo możemy zabrać tylko jedną ładowarkę do telefonu i laptopa. Sprawdziłem w jednym z popularnych sklepów, że ponad połowa dostępnych modeli 15,6 calowych – przeszło 900 pozycji, jest cięższa od większego Huawei MateBook D 16.
Obudowa Huawei MateBook D 16 jest wykonana w całości z aluminium – zarówno zewnętrzna część klapy, spód komputera, jak i przestrzeń dookoła klawiatury. Jedynie wąskie ramki ekranu są wykonane z matowego, czarnego tworzywa, co ma tą zaletę, że nie będą odbijać światła.
Touchpad jest dużych rozmiarów – 121 x 73,5 mm. Wykorzystując większą przestrzeń jaką daje przekątna 16 cali Huawei umieścił pełnowymiarowa klawiaturę z blokiem numerycznym, która jest podświetlana. Klawisze mają skok 1,5 mm. Ponad blokiem numerycznym znajdują się 4 dodatkowe klawisze skróty, które nie wymagają wciśnięcia klawisza funkcyjnego: kalkulator, wyszukiwanie AI, powrót do pulpitu i wyłączenie kamery. Klawisz wyszukiwania przeszukuje także podłączone do laptopa urządzenia mobilne.
Touchpad zrobił na mnie dobre wrażenie – jest precyzyjny, daje dużo miejsca, obsługuje gesty. Podświetlana klawiatura jest wygodna przede wszystkim ze względu na blok numeryczny. Sam mechanizm klawiszy wyspowych jest obecnie bardzo podobny w wielu urządzeniach i w modelu Huawei MateBook D 16 nie wyróżnił się niczym szczególnym. Warto zauważyć, że kamera ma diodę informującą o jej pracy, ale nie ma fizycznej zasłony. Klawisz wygaszania kamery nie gasi jej diody, co może czasem wprowadzić w błąd.
Podoba mi się umieszczenie skanera linii papilarnych w przycisku zasilania. To najbardziej naturalne miejsce, które i tak musimy dotknąć aby włączyć komputer. Co istotne, odcisk palca zostanie odczytany przy włączaniu komputera i nie trzeba przykładać palca po raz drugi gdy komputer się uruchomi – będziemy od razu zalogowani do pulpitu Windows. Dotknięcie czytnika gdy komputer jest uruchomiony będzie konieczne tylko wówczas, gdy się wylogujemy, albo komputer wejdzie w tryb uśpienia. Zimny start zajmuje Huawei MateBook D 16 około 10 sekund.
Na lewej krawędzi laptopa znajdziemy dwa gniazda USB C, pełnowymiarowe HDMI 2.0, oraz gniazdo słuchawkowe i mikrofonowe w jednym. Na prawej krawędzi znajdują się dwa pełnowymiarowe gniazda USB A (USB 3.2 Gen 1). Brak gniazda Ethernet nie jest zaskakujący, szkoda natomiast, że nie ma wbudowanego czytnika kart pamięci.
Huawei MateBook D 16 jest wyposażony w dwa głośniki stereo na spodzie obudowy. Mają one pełniejsze i głośniejsze brzmienie niż w typowym laptopie businessowym, ale do brzmienia topowych tabletów z 4 głośnikami jeszcze trochę im brakuje.
Opór stawiany przez zawias ekranu jest na tyle duży, że nie da rady otworzyć go jedną ręką. Trzeba drugą przytrzymać spód laptopa. Dla jednych będzie to wada, dla innych zaleta, że ekran pewnie utrzymuje ustawioną pozycję. Odchyla się również daleko do tyłu, dalej niż zazwyczaj, chociaż nie osiąga pełnych 180 stopni – jednak niewiele brakuje.
Ekran Huawei MateBook D 16 sprawia naprawdę dobre wrażenie. Ma rozdzielczość 1920 x 1200 pikseli, proporcje 16:10 i jest matowy. Według producenta oferuje 100% pokrycie sRGB, ma kontrast 1200:1 oraz jasność 300 nitów.
To co zwraca uwagę już przy pierwszym kontakcie to zaskakująco duży rozmiar i super wąskie ramki ekranu. Jeśli dotąd pracowaliśmy na 14 calowym laptopie, nie mówiąc o jeszcze mniejszych przekątnych, to przeskok w dostępnej przestrzeni roboczej jest bardzo odczuwalny. O ile na 14 calowym laptopie da się pracować, gdy jest to konieczne, np. w podróży, w samolocie czy pociągu, albo na konferencji, to Huawei MateBook D 16 zdecydowanie sprawia wrażenie komputera przeznaczonego do pracy na co dzień. Jest to istotna różnica, którą podczas pracy z programami o rozbudowanym interfejsie, takie jak Photoshop czy edycja wideo w Davinci Resolve przyjąłem z ulgą.
Jest to również panel oferujący całkiem solidny obraz, z dość jednolitym podświetleniem, dobrym kontrastem i nasyconymi kolorami. Kąty widzenia też są całkiem dobre, choć podczas patrzenia pod kątem da się zauważyć spadek jasności, za to czytelność i kolory pozostają bez zmian.
Huawei informuje, że ekran został wyposażony w sprzętowe rozwiązanie TÜV Rheinland Low Blue Light, które zmniejsza ilość światła niebieskiego, nie wpływając jednocześnie na balans bieli wyświetlanego na ekranie obrazu. Ma to zmniejszać zmęczenie oczu podczas pracy. Poprawę komfortu trudno mi jednoznacznie ocenić, natomiast sam obraz faktycznie nie jest zażółcony, więc ten aspekt jest zgodny z obietnicą producenta.
Testowy egzemplarz laptopa Huawei MateBook D 16 był wyposażony w:
Wyniki benchmarków dla Huawei MateBook D 16:
Każdy z tych wyników okazał się zauważalnie lepszy niż osiągnięty przez Dynabook Tecra A40-K, który jest jego konkurentem. Różnica na korzyść Huawei sięga 28% dla wszystkich rdzeni w Cinebench R23 i 41% w Geekbench 5 – to już wyraźnie zauważalne dla użytkownika różnice. Zapis na dysku SSD okazał się dwukrotnie od Dynabook szybszy.
Przednia kamera o rozdzielczości Full HD oferuje całkiem dobry obraz, lepszy niż najczęściej spotykany w laptopach, choć nie dorównuje jeszcze lepszym kamerom internetowym na USB.
Huawei chwali się swoimi antenami WiFi, więc postanowiłem sprawdzić ich działanie w miejscu najsłabszego zasięgu w mieszkaniu – przez trzy ściany, w tym jedną nośną. Część urządzeń w ogóle nie jest w stanie połączyć się z tego miejsca z domowym WiFi. Jeden z testowanych smartfonów z najwyższej półki osiągną 6 Mbps pobierania i 3 Mbps wysyłania. Tymczasem laptop Huawei MateBook D 16 osiągną użyteczne 22,5 Mbps pobierania i 16 Mbps wysyłania – wynik niemal 4 razy lepszy od topowego smartfonu. To świetna wiadomość, zwłaszcza dla osób korzystających z WiFi na konferencjach, w hotelach i miejscach publicznych.
Huawei MateBook D 16 działa pod kontrolą systemu Windows 11 Home 64 bitów. System nie sprawił mi żadnych problemów podczas testów. Nie doświadczyłem restartów, czy zawieszenia się.
Huawei oferuje dodatkowy, własny panel sterowania, który zarządza działaniem kamery (rozmycie tła), dźwięku, nagrywania ekranu, Huawei Share i podłączonymi urządzeniami.
Możliwe jest podłączenie telefonu Huawei do laptopa Huawei w ten sposób, że można mieć zarówno podgląd ekranu telefonu czy tabletu, dostęp do plików, jak i wyszukiwać pliki na wszystkich urządzeniach jednocześnie. Telefon pojawia się wówczas jako kolejny dysk w komputerze, zupełnie jak przy podłączeniu kablem, ale w trybie bezprzewodowym. Można też wykorzystać tablet Huawei z piórem jako urządzenie sterujące laptopem lub jako drugi wyświetlacz.
Ponieważ nie miałem u siebie żadnych innych urządzeń Huawei, nie testowałem tych funkcji w połączeniu z Huawei MateBook D 16. Widziałem ich działanie w przeszłości i uważam te funkcje za wartościowy dodatek. W moim wypadku na pewno byłby bardziej użyteczne gdybym mógł je wykorzystać z innymi smartfonami z Androidem, nie tylko z urządzeniami Huawei. Rozumiem jednak, że jest konieczna głębsza integracja z nakładką systemową w urządzeniach mobilnych.
Obciążenie laptopa w drastyczny sposób wpływa na czas jego działania na baterii i nie sposób sprawdzić wszystkie możliwe scenariusze. Ja zdecydowałem się na test strumieniowania wideo z YouTube, bo wymaga ciągłego połączenia z internetem i obciąża komputer w podobny sposób jak to co wykonujemy najczęściej – przeglądanie internetu czy praca biurowa. Jasność ekranu ustawiłem na 50%. Po 6 godzinach komputer miał 24% baterii, można więc oczekiwać około 8 godzin działania na baterii pod umiarkowanym obciążeniem.
Dołączona w zestawie z laptopem ładowarka naładowała 48% baterii w 30 minut, co jest dobrym wynikiem.
Podczas gdy większość producentów najczęściej skupia się na sprzętach ultramobilnych – 14 calowych i mniejszych, po macoszemu traktując większe laptopy, często oferując je w wersji z taniego tworzywa, ze słabszym ekranem, Huawei postanowił podejść do tematu inaczej.
Huawei MateBook D 16 oferuje dobrą jakość wykonania, obudowę w całości aluminiową, wysokiej jakości wyświetlacz, dobrą wydajność i bardzo dobry zasięg WiFi – lepszy od topowych smartfonów. Działa do 8 godzin na baterii pod umiarkowanym obciążeniem i ładuje połowę baterii w pół godziny. Najważniejszy jest jednak komfort jaki daje 16 calowa przekątna przy dłuższej pracy, albo podczas korzystania z bardziej złożonych aplikacji z wieloma panelami i ustawieniami. Zdecydowanie preferuję edytować zdjęcia i wideo na większym ekranie, nawet w podróży. Jednocześnie 16 calowy laptop Huawei mieści się bez problemu do najpopularniejszych akcesoriów przeznaczonych do 15,6 calowych laptopów, takich jak plecak z kieszenią na laptopa, czy etui ochronne. Jeśli dodać do tego mniejszą ładowarkę, która może jednocześnie ładować nasz telefon, to nie miałbym problemu używać Huawei MateBook D 16 zarówno na co dzień przy biurku, jak i w podróży. Jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na pracę z zewnętrznym, stacjonarnym monitorem, to taki 16 calowy laptop jest wygodniejszym narzędziem do pracy niż mniejsze komputery przenośne. Wciąż będzie on mniejszy i przede wszystkim lżejszy od laptopów dla graczy, nawet tych o mniejszej od Huawei przekątnej.
Uwag do konstrukcji mam niewiele. Najbardziej brakowało mi wbudowanego czytnika kart pamięci. Nie jest to dla mnie kluczowe, ale producent nie deklaruje czy porty USB C są zgodne z Thunderbolt i tylko jeden z tych portów może przesyłać obraz (jest jeszcze HDMI). W sprzęcie businessowym mile widziane byłby gniazdo Ethernet. Poza tymi, dla mnie jednak nie najistotniejszymi kwestiami, z Huawei MateBook D 16 korzystało się bardzo przyjemnie.
Huawei MateBook D 16 dostępny będzie w przedsprzedaży od 23 czerwca do 24 lipca 2022 z obniżką o 700 zł. Z promocji będzie można skorzystać w sklepie Huawei.pl oraz w sieciach handlowych Media Expert, RTV Euro AGD, Media Markt, x-kom, Neonet oraz Komputronik.
Sprzedaż regularna rusza od 25 lipca, a sugerowana cena detaliczna to 3999 zł za wersję z procesorem i5 i 8 GB pamięci RAM, 4399 zł za wersję i5/16 GB oraz 5699 zł za wersję i7/16 GB.
Ja testowałem najdroższą wersję, którą w promocji będzie można kupić za 4999 zł. Wygląda na to, że laptop Huawei będzie tańszy i lepiej wykonany, oraz wydajniejszy od testowanego niedawno laptopa Dynabook Tecra A40-K, który ma słabszy procesor i jest wykonany z tworzywa, a nie metalu. Za to Dynabook ma więcej portów, w tym czytnik kart i gniazdo Ethernet, oraz ekran otwierający się do pełnych 180 stopni.