W oświadczeniu producent podkreślił, że kooperacja z Hasselbladem była „zaplanowanym rozdziałem”, a wypracowana przez Szwedów szkoła kolorów pozostaje „częścią DNA” mobilnej fotografii OnePlus. Zespół deklaruje, że przez ostatni rok przeprowadził rozmowy z użytkownikami na całym świecie i usłyszał jednoznaczne oczekiwanie: zdjęcia mają wyglądać naturalnie, a jakość powinna bronić się po przybliżeniu.
DetailMax Engine ma wykorzystywać nowsze algorytmy obliczeniowe i większą moc obliczeniową urządzeń, aby wydobywać detale bez „fałszywych” efektów i przekłamań. OnePlus twierdzi, że wstępne wyniki z wczesnego prototypu są obiecujące, choć firma wciąż dopracowuje oprogramowanie.
Producent dziękuje Hasselbladowi za dotychczasową współpracę i nie wyklucza kolejnych partnerstw w przyszłości, również poza fotografią. Nie podał jednak żadnych konkretów dotyczących specyfikacji aparatu, terminów prezentacji ani rynku, na którym nowy flagowiec pojawi się jako pierwszy.