Wiązane oferty taryfowe TP a interes abonentów i rozwój konkurencji [700 KB]
Newsy
|
Recenzje
7 stycznia 2025
Analitycy UKE: Bezpłatne minuty w abonamentach TP złe dla rynku i klientów
6 września 2006
Żródło: UKE
Opinie: 28
UKE zamówiło analizę planów taryfowych TP. Głównym wnioskiem z raportu przygotowanego przez pracownika Politechniki Poznańskiej płynącym z analizy jest to, że działania TP polegające na wprowadzeniu nowych planów taryfowych, w szczególności będących ofertami wiązanymi, spowodowały wzrost kosztów usług telefonicznych ponoszonych przez część abonentów, korzystających z nowych planów taryfowych TP w porównaniu do planu standardowego (będącego ostatnią ofertą TP nie zawierającą w sobie określonej ilości połączeń), który został wycofany z oferty TP.
Autor twierdzi, że działania TP mają też niekorzystny wpływ na rozwój konkurencji na rynku świadczenia usług połączeń telefonicznych, co przejawia się poprzez:
-
pogorszenie sytuacji operatorów alternatywnych, z powodu braku realnych możliwości stworzenia konkurencyjnej oferty połączeń telefonicznych, skierowanej do abonentów podstawowych planów telefonicznych TP, będących w aktualnej ofercie operatora (plan tp 60 minut za darmo, plan tp startowy) oraz planach przewidzianych do wdrożenia,
-
ograniczenie, a w praktyce wyłączenie, możliwości równego dostępu do sieci telefonii stacjonarnej dla operatorów alternatywnych konkurujących z TP
-
wyłączenie możliwości zadziałania naturalnych mechanizmów konkurencyjnych (konkurencja cenowa, stosowanie zróżnicowanych ofert pakietów połączeń) na rynku świadczenia usług połączeń telefonicznych.
Materiały dodatkowe:
Opinie:
Opinie archiwalne (28):
KomentujKomentarze / 28
Dodaj komentarz-
-
wlo pisze: 2006-09-06 16:07I tu się zgadzam, chociaż nie w kontekście tego materiału z newsa... Wszelkie tego typu oferty są niekorzystne. Po pierwsze - uzależniają cenę sprzętu od taryfy, któej nowy użytkownik nie jest w stanie przewidzieć, czy będzie mu odpowieadać. Nawet taki, który wcześniej korzystał. A niestety pęd po "gadżet" jest w stanie zaćmić resztę. Po drugie, kupując bez sprzętu nawet abonament, uczciwszym byłoby płacić minimalną kwotę za utrzymanie "linii" a za usługi tyle ile się wydzwoni. Bo znowu - im
-
wlo pisze: 2006-09-06 16:10wyższa taryfa tym tańsze usługi... I znowu zamęt w głowie klienta. Rozwiązaniem pewnym są z góry płacone pakiety kwotowe (tylko po co??) które przy pewnym poziomie minimalnych opłat za telefon są już bliskie mojemu ideałowi ;-)
-
wlo pisze: 2006-09-06 16:11Dlatego... A co to? nie dodało kolejnego komentarza? Nieee... bez sensu takie pisanie jest...
-
wlo pisze: 2006-09-06 16:15A jednak się udało ;-) Dlatego nie zmienię plsanu standardowego (mimo, że uważam, że jest zdecydowanie za wysoki jak na koszty utrzymania linii) na jakikolwiek inny z minutami.
-
Lisztes pisze: 2006-09-06 16:16Ale belkot. Po pierwsze jest juz WLR i plaska taryfa w RIO wiec alternatywny moze zbudowac taka oferte jaka tylko zechce. Po drugie polaczenia w abonamencie sa liczone po kosztach, wiec te np 60 minut wliczone w abonament jest tansze niz gdyby klient sobie wydzwonil 60 minut w planie bez abonamentu. Wiec jest to korzystne dla klienta.
-
wlo pisze: 2006-09-06 16:18A jeszcze jedno - to jaiś ekspert jest czy szatniarz ten gość z Politechniki Poznańskiej? Bo zawsze myślałem, że jak ktoś coś robi nie dla innej prywatnej osoby (chociaż tutaj też w "urzędowych" sprawach nie ma czegoś takiego jak ochrona danych osobowych) nie powinien się wstydzić ani sojego nazwiska ani swojej pracy będącej niejako odzwierciedleniem posiadanej wiedzy? Bo na taki news równie dobrze można powiedzieć, że gość po prostu się myli... I co? Ktoś mi coś zrobi?
-
wlo pisze: 2006-09-06 16:24Lisztes - i tutaj się mocno mylisz ;-) 60 minut to jest 20 jednostek, no powiedzmy, że przy wykorzystaniu jednostk na pziomie 40% będzie to 50 jednostek. Przy cenie 29 gr netto daje to 14,50 netto, łącznie 50 zł netto, 61 brutto ;-) I co? A policz sobie dzwonienie "prefiksowe" - jeszcze taniej wychodzi ;-)
-
-
Aster pisze: 2006-09-06 16:44Z tytułu tego newsa wynika, iż lepiej by minuty były płatne, tak? Super. Te tytuły są niezłe. Zresztą jak ta ekspertyza. Zaczynam się bać UKE.
-
ehmm pisze: 2006-09-06 16:46do wlo: ja tam wole tradycyjnie VOIPa - mam, internet - powiedzmy ja dużo za niego płacę:(( - ale na śląsku np są już takie sieci kablowe, gdzie za łacze np 512/128kb/s płaci sie 25 zł brutto - jak by u mnie były takie cenniki - brałbym taki abonament bez zastanowienia. No - co prawda - trzeba mieć jeszcze tv kablową (koszt 30-31zł brutto) i tak wszystko razem wychodzi taniej (= jakieś 55zł = internet plus około 35 polskich programów i kilka, kilkanaście zagranicznych i muzycznych stacji)...
-
Jarek pisze: 2006-09-06 16:49***wlo - masz rację, ja zlikwidowałem telefon tepsie i mam aktualnie Dom Plus 60 (karta sim w Noki 2600, Jablotron zresztą całkiem przyzwoity sprzedany na Allegro), płacę o połowę mniej niż poprzednio za komórkę w Erze + stacjonarny i ... zastanawiam się nad Superkartą 10 + Strefa + ewent. Swojaki, bo chciałbym w końcu płacić tylko za to co wykorzystam. P.S. - Pozdrowienia dla najrozsądniejszego faceta na forach telekomunikacyjnych !
-
marlena pisze: 2006-09-06 16:54Ja sądzę, że esencją działań UKE jest obniżenie ceny abonamentu i pozbycie się nikomu nie potrzebnych 'darmowych' minut. Wyobraźcie sobie, że wodociągi zmuszają do płacenia kosmicznego abonamentu i 100m3 wody za darmo. No i podoba się?
-
monoS pisze: 2006-09-06 16:55Trochę off-topic - pisałem u gościa pracę magisterską. 12 lat temu. :) Naprawdę jest jednym z lepszych ekspertów w zakresie analizy ruchu i taryf.
-
Lisztes pisze: 2006-09-06 17:16Ale belkot. Po pierwsze jest juz WLR i plaska taryfa w RIO wiec alternatywny moze zbudowac taka oferte jaka tylko zechce. Po drugie polaczenia w abonamencie sa liczone po kosztach, wiec te np 60 minut wliczone w abonament jest tansze niz gdyby klient sobie wydzwonil 60 minut w planie bez abonamentu. Wiec jest to korzystne dla klienta.
-
wlo pisze: 2006-09-06 17:34monoS - no dobra... ale kto to jest? Ja wiem, ze w materiale UKE jest podane, że to Pan Jerzy Kubasik... doktor inżynier... No ale pisanie w newsie PRACOWNIK, to jest chyba śmieszne trochę?
-
bOb pisze: 2006-09-06 18:19Każdy kto umie liczyć wie, że darmowe minuty w Tpsie wychodza drożej niż stare plany bez minut
-
monoS pisze: 2006-09-06 18:34@wlo - dysponuję informacjami sprzed 12 lat, kiedy to kończyłem studia na PP. Kubasik był wtedy PRACOWNIKIEM NAUKOWYM na Wydziale Elektroniki i Telekomunikacji PP. Przy okazji moim promotorem. Z tego co pamiętam, to za tepsą raczej nie przepadał. ;) To jeda z najbardziej kompetentnych osób w tym zakresie w Europie (badanie ruchu telekomunikacyjnego pod względem ekonomicznym).
-
wlo pisze: 2006-09-06 19:37monoS - ale ja nie o tym! Nie przeczę, że jest pracowanikiem. Ja mówię o pierwszym zdaniu tego newsa... Po prostu ;-)
-
JarekM pisze: 2006-09-07 09:35Śmieszne i smutne jest zarazem jak naganiacze tepsy mówią że płacisz tylko 12gr/min i masz sekundowe naliczanie. Nie mówią że za 5sekundowe (dla przykładu) połączenie zapłacisz 21gr. No i ta promocja neostrady - rok prawie za darmo ale umowa na trzy lata. i ciągle znajdują chętnych...
-
kowalsp pisze: 2006-09-07 09:54Najzdrowiej byłoby płacić niski abonament (uzasadniający koszty utrzymania linii) oraz mieć możliwość na bieżąco wyboru operatora za pomocą którego realizujemy połączenia. Jeśli zwiążemy się pakietem "bezpłatnych minut" to jesteśmy ograniczeni a przecież ceny się zmieniają. Nie wspomnę już o sytuacji kiedy wyjeżdżamy na wakacje i nie dzwonimy a abonament zawierający minuty zapłacić trzeba.
-
kowalsp pisze: 2006-09-07 10:00Według mnie nie ma nic złego w tym że TP wprowadza takie pakiety. Niech będą, ale niech będzie alternatywa w postaci abonamentu podstawowego, powiedzmy 15 PLN bez zaszytych weń minut. I wtedy abonent ma możliwość wyboru. Jeśli uważa że dla niego opłacalny jest pakiet w TP - wybiera go. Jeśli uważa za opłacalny abonament podstawowy i kierowanie ruchu do innego operatora - wybiera tą opcję.
-
sitek pisze: 2006-09-07 11:17A ja mam DWiW i bardzo się wquw..em jak zablokowali Tepsie abonament zawsze za darmo. Dla mnie to by była rewelacja. Dzwonię bardzo dużo i dla mnie taki abo jest najlepszy. A PISowskie UKE sobie pogrywa, bo PIS chce sobie wyrobić opinie dbającego o "obywatela IV RP" dlatego korzystają z tak modnej ostatnio nagonki na TP.
-
maras pisze: 2006-09-07 12:21Ruszyło WRL. pseudo operator tele2 rusza ze swoją ofertą. TP hurtowo sprzedaje abo z dużo większym rabatem nie ma to miejsce w innych krajach UE. gdzie tu pan specjalista widzi zagrożenie dla operatorów alternatywnych??? Naturalne mechanizmy konkurencji to blokuje rzad/prawo nakazując jednmu operatorwi na dziele sie swoimi zasobami z innymi a to ma niewiele wspólnego z kapitalizmem i konkurencją.
-
diwo pisze: 2006-09-07 16:05Tak czy owak praktycznie kazdy, kto zmienił taryfę na godzinną odczuł róznicę... Mnie rachunki spadły z poziomu 90-100 zł na 60-70. Oczywiście problemem jest ta cholerna opłata startowa, ale przynajmniej w tej godzinie jej nie ma..
-
Lisztes pisze: 2006-09-08 17:34Wlo - rozumiem ze dzwonisz zawsze rowno po trzy minuty? I tylko na lokalne? Nie sciemniaj :)
-
wlo pisze: 2006-09-08 23:18Lisztes - zauważ, że uwzględniłem wykorzystanie impulsu... To po pierwsze. Po drugie - tak - tylko na lokalne - międzystrefowe imiędzynarodowe mam od innego operatora. Po trzecie- liczę na to, że mój operator w końcu wprowadzi lokalne także w prefiksie. Po trzecie - ja nie rozmawiam prawie wcale - ostatnią fakturę ze stacjonarnego miałem na 3,77 netto - 13 jednostek w 8 połączeniach Przy czym nie miałem międzystrefowych i międzynarodowych ;-) Po co mi więc te godziny?
-
