Będzie można zmienić dostawcę internetu stacjonarnego w jeden dzień

Najważniejsze | Newsy
Żródło: Gazeta Prawna
Opinie: 0
Będzie można zmienić dostawcę internetu stacjonarnego w jeden dzień

Dziennik Gazeta Prawna informuje, że już niedługo zmiana dostawcy internetu stacjonarnego ma się odbywać w ciągu jednego dnia roboczego. Klienci łatwo też porównają dostępne łącza.

Narzędzie porównawcze ułatwiające wybór najkorzystniejszej oferty to jedno z rozwiązań, jakie dla osób korzystających z usług dostępu do internetu przewidziano w projekcie ustawy – Prawo komunikacji elektronicznej.

Zgodnie z nim firmy telekomunikacyjne będą musiały dostarczać aktualne informacje na temat cen i jakości swoich usług.

Jeśli takiej porównywarki na rynku nie będzie, to zapewni ją Urząd Komunikacji Elektronicznej.

Projekt zawiera też rozwiązania gwarantujące zachowanie ciągłości usługi dostępu do internetu w razie zmiany dostawcy. – Taka możliwość istnieje już dziś na gruncie prawa telekomunikacyjnego, ale abonenci z tego uprawnienia nie korzystają. Głównie dlatego, że procedura jest bardziej skomplikowana niż zakończenie dotychczasowej umowy i rozpoczęcie kolejnej – stwierdza Maciej Jankowski, partner w Kancelarii Prawnej Media, który w kwestii projektu doradza Polskiej Izbie Komunikacji Elektronicznej (PIKE).

Odpowiedzią na te problemy jest przewidziany w PKE system teleinformatyczny wymiany informacji między operatorami, jaki ma stworzyć UKE. Podobny mechanizm ułatwia obecnie przenoszenie numerów między sieciami komórkowymi.

W przypadku internetu stacjonarnego jest to jeszcze bardziej skomplikowane, bo często w grę wchodzą różne technologie. Ktoś się np. przenosi z sieci bezprzewodowej do światłowodowej, część zmian odbywa się między różnymi sieciami, część w obrębie jednej sieci hurtowej – wylicza Maciej Jankowski.

PKE wspiera też dokumentową formę umów, co ma ułatwić także ich rozwiązywanie. Nawet jeśli klient zawrze umowę na piśmie, ale firma będzie umożliwiać zrobienie tego przez internet, to powinna umożliwić rezygnację z usługi także w tej formie (np. poprzez wysłanie e-maila).

Jednoznacznie zostaną też uregulowane kwestie związane z rozliczeniem usługi na czas określony, z której zrezygnuje konsument. Zapłaci on wówczas nie więcej niż połowę pozostałej do końca umowy opłaty abonamentowej oraz ewentualne raty za urządzenie, jeśli je od operatora kupował.

W odniesieniu do wszystkich innych usług zawarte umowy obowiązują obie strony. Natomiast dla rynku telekomunikacyjnego wprowadza się inne zasady, niekorzystne dla przedsiębiorców. Jeżeli ktoś wykupi roczny karnet na siłownię i po pół roku się rozmyśli, to i tak płaci za cały rok. Tylko umowy telekomunikacyjne będzie się opłacało zrywać przed terminem – komentuje Maciej Jankowski.

Pełna treść artykułu z Dziennika Gazeta Prawna znajduje się tutaj

Opinie:

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: