Bruno Duthoit nie zdradza swojego pomysłu na polski Orange

Newsy
Żródło: Rzeczpospolita
Opinie: 4

Dziennik Rzeczpospolita przeprowadził wywiad z Bruno Duthoit, nowym prezesem Telekomunikacji Polskiej.

Na pytanie, czy będą większe cięcia kosztów w Orange prezes odpowiedział: "Nie utożsamiam się z obrazem, który mi przypisały media. Przez wiele lat zajmowałem się głównie rozwojem firm i kreacją produktów. Tak było m.in. na Słowacji, czy w Armenii. Niemniej sprawą jasną jest, że w firmach takich jak Orange Polska niezbędne jest ciągłe dążenie do poprawy efektywności działania. To myślenie, dotyczące również ograniczenia kosztów, było obecne w działaniach zarządów TP od 2000 roku i tak będzie też za mojej prezesury. Musimy zachować pole manewru do realizacji inwestycji i rozwoju, a więc też pilnować kosztów. Tak robi się w całej Europie. Nie zmienia to faktu, że najważniejszym celem firmy będzie zwiększenie przychodów i zysku."

Prezes nie zdradził, jak będzie wyglądać połączony zarząd TP S.A. i Centertela: "Ta sprawa jest i będzie przedmiotem dyskusji. W dzisiejszej strukturze zarządu Centertela mamy dwóch menedżerów i zachowują oni sprawowane funkcje. Czy będą później w zarządzie „połączonego" Orange Polska, trudno mi teraz powiedzieć. Takie dywagacje nie są najważniejsze dla firmy. Priorytetem jest realizacja naszej strategii."

Padło też pytanie o wielkość zwolnień: "Może pan nie być zadowolony ze sposobu, w jaki udzielę odpowiedzi na to pytanie, ale: nie wiem. Tak jak powiedziałem wcześniej: zmniejszenie zatrudnienia zależy od sytuacji na rynku i naszych ustaleń z partnerami społecznymi. Dla mnie najważniejszy jest rozwój firmy i stabilizacja, a najlepiej podniesienie przychodów. Moją „pozytywną obsesją" jest także poprawa obsługi klientów."

Prezes opisał także swoje pierwsze działania: "Jestem w Polsce od 5-6 tygodni, jeszcze nie będąc prezesem. Wykorzystałem ten czas głównie na spotkania w cztery oczy z kadrą menedżerską. Odbywałem też warsztaty o złożonej tematyce dotyczącej najważniejszych wyzwań. Odwiedzałem zespoły w kilku miastach. Rozmawiałem również dużo z Maciejem Wituckim, aby zrozumieć, co mam „w teczce", którą przejmuję, jakie są najważniejsze wyzwania. Słucham tego, co mówią ludzie, staram się wnikać w szczegóły. Taki mam styl pracy."

Opinie:

Opinie archiwalne (4):

Komentuj

Komentarze / 4

Dodaj komentarz

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: