Nie mniej niż 8 proc. telefonów komórkowych w okresie gwarancji trafia do serwisu - takie statystyki ujawnił dziennikowi Gazeta Prawna Jerzy Maciej Zygmunt, prezes i główny akcjonariusz Cyfrowego Centrum Serwisowego. Głównym klientem CCS jest Samsung. Firma naprawia też telefony Benq-Siemens, Alcatel, Sagem, Siemens, ZTE, Philips, Gigaset i Toshiba. Miesięcznie dokonuje od 21 tys. do 25 tys. napraw. 10-15 proc. napraw to poważne uszkodzenia wymagające ingerencji w płytę główną telefonu i wymiany jej części elektronicznych. 35-40 proc. trafiających do nas telefonów wymaga nieskomplikowanej naprawy, która kończy się na wymianie prostego elementu i wgraniu nowej wersji oprogramowania. Pozostałe to wymiana części takich jak wyświetlacze, klawiatura, manipulator czy taśma łącząca dwie części słuchawki w telefonach typu slider. Od 10 do 15 proc. telefonów trafia do serwisu zupełnie niepotrzebnie.