Najważniejsze
|
Newsy
|
Recenzje
4 kwietnia 2024
Crowley wspomaga akcję "Akademia WWW - praca dla każdego"
11 października 2002
Żródło: Crowley
Opinie: 11
Crowley, operator telekomunikacyjny, dostawca technologii bezprzewodowego dostępu do internetu i transmisji danych, zapewni łącza internetowe podczas akcji "Akademia WWW - praca dla każdego". Crowley jest partnerem firmy szkoleniowej ALTKOM Akademia S.A. w kampanii, która skierowana jest do osób poszukujących zatrudnienia i ma na celu ułatwienie dostępu do internetowych ofert pracy. Akcje odbędą się 12 i 13, 19 i 20 oraz 26 i 27 października w Warszawie, Krakowie, Katowicach, Trójmieście.
W Warszawie Akademia WWW będzie odbywać się przy Placu Konstytucji, w Krakowie na Rynku Głównym, w Gdyni na Wzgórzu Sw. Maksymiliana, w Katowicach na Rynku. Kampania będzie promowana w radiu RMF FM, Programie 2 TVP, dzienniku Puls Biznesu, magazynie Cogito, portalu Interia.pl oraz za pośrednictwem tablic świetlnych umiejscowionych we wszystkich uczelniach wyższych.
"Zaangażowaliśmy się w tę akcję z kilku powodów: przede wszystkim naszym celem jest możliwie szerokie krzewienie możliwości dostępu do internetu, gdyż jest to według nas medium przyszłości. Jako dynamiczna firma chcemy także wspierać młodych ludzi, którzy nie mieli jeszcze szansy sprawdzić się na rynku pracy. Naszym atutem jest fakt, iż nasza sieć funkcjonuje we wszystkich miastach, w których odbywać się będzie Akademia WWW. To duże wyzwanie przygotować łączność internetową dla takiego przedsięwzięcia, jesteśmy jednak pewni, iż sieć Crowley sprawdzi się doskonale." - mówi Jacek Kotur, dyrektor marketingu w Crowley Data Poland.
Opinie:
Opinie archiwalne (11):
KomentujKomentarze / 11
Dodaj komentarz-
-
Kan pisze: 2002-10-11 13:17bezrobotny szuka pracy w internecie-tak jeżeli taki dostęp byłby za darmo nawet w biurze Pośrednictwa Pracy inaczej,to pusty śmiech.Czy ktoś kto nie ma pieniędzy na chleb będzie szukał pracy w necie.A drugie oferta taka dotyczy osób wykształconych,a conajmniej z wiedzą jak się obsługuje komp,a z tym jeszcze ogromna część społeczeństwa ma kłopoty.
-
-
bodopl pisze: 2002-10-11 15:41Pewien bezrobotny stara sie o stanowisko sprzatacza w Microsofcie. Dyrektor personelu przyjmuje go i kaze zaliczyc test (zamiatanie podlogi),po czym stwierdza :\"Jestes przyjety, daj mi twoj e-mail, wysle Ci formularz do wypelnienia, oraz date i godzine, na ktora masz sie stawic w pracy\". Zrozpaczony czlowiek odpowiada : \"Nie mam komputera, ani tym bardziej e-mail\'a\". Wtedy personalny mowi mu, ze jest mu przykro, ale poniewaz nie ma e-mail\'a, wiec wirtualnie nie istnieje, a poniewaz nie istnieje, wiec nie moze dostac tej pracy.
-
bodopl pisze: 2002-10-11 15:42Czlowiek wychodzi przybity; w kieszeni ma tylko 10$ i nie wie co ma zrobic. Przechodzi kolo supermarketu. Postanawia kupic dzisieciokilowa skrzynke pomidorow. Potem chodzac od drzwi do drzwi sprzedaje caly towar po kilogramie i w ciagu dwoch godzin podwaja swoj kapital. Powtarza te transakcje jeszcze trzy razy i wraca do domu z 60 $ w kieszeni. Uswiadamia sobie, ze w ten sposob moze z powodzeniem przezyc. Wychodzi z domu coraz wczesniej, wraca coraz pozniej i tak kazdego dnie pomnaza swoj kapital. Wkrotce kupuje woz, pozniej ciezarowke, a po jakims czasie posiada cala kolumne samochodow dostawczych.
-
bodopl pisze: 2002-10-11 15:42Po pieciu latach mezczyzna jest wlascicielem jednej z najwiekszej sieci dystrybucyjnej w Stanach. Postanawia zabezpieczyc przyszlosc swojej rodziny i wykupuje polise ubezpieczeniowa. Wzywa agenta ubezpieczeniowego, wybiera polise i wtedy agent prosi go o adres e-mail, aby mogl wyslac mu propozycje kontraktu. Mezczyzna mu wtedy, ze nie ma e-mail\\\'a. \\\"Ciekawe - mowi agent - nie ma pan e-mail\\\'a, a zbudowal pan to imperium? Niech pan sobie wyobrazi, czego dokonalby gdyby go pan mial !!\\\"
-
bodopl pisze: 2002-10-11 15:43Mezczyzna zamyslil sie i odpowiada : "Bylbym zamiataczem w Microsofcie !!" Moral nr 1 tej historii: - internet nie jest rozwiazaniem dla problemow twojego zycia. Moral nr 2 tej historii: - nawet jesli nie masz e-mail'a, a pracujesz wytrwale, mozesz zostac milionerem. Moral nr 3 tej historii: - jesli dostales te historie przez e-mail'a, to znaczy, ze jestes blizej sprzatacza, niz milionera.... Milego dnia P.S. Nie odpowiadaj na tego mail'a. Poszedlem sprzedac pomidory...
-
blobi pisze: 2002-10-11 16:13hehe!!Bodpol: A wiesz że podobna sytuacja miała miejsce w Rzymie zaraz po wojnie?Oczywiście nie było wtedy e-maili, ale jeden żebrak żebrał o kartofle bo nie maił co jesć.Kidys wpadł na pomysł żeby je smażyć i sprzedawać.Wyzebranego kartofla usmazył na ogniu i przedał, za co kupił parę następnych i tak dalej itp aż dorobił się kramu, potem sklepu a teraz prowadzi jedna z najlepszych Restauracji w Rzymie.A wszystko przez to że wykożystał odpowiednia sytuację na rynku.Tak jak twoj przykładowy pan z pomidorem.Jezeli nie miałby popytu nici z interesu.
-
-
ghostdog pisze: 2002-10-13 01:05Moge sie poszczycic dyplomem ukonczenia zaawansowanego kursu obslugi komputera i internetu wlasnie w Altkom Akademii i dostalem dlugopis!Stare czasy!
-
Qba pisze: 2002-10-14 10:55Wydaje sie to byc naprawde zalosne, ale neistety w naszym kraju coraz wiecej zeczy przybiera takie wizerunek, a to nie wrozy nam dobrze!
