Czarny scenariusz

Gazeta Wyborcza dowiedziała się, że pracownicy Ministerstwa Łączności są zdumieni wypowiedziami swego szefa (Szyszko), który zapewnia o dużym zainteresowaniu przetargiem i prawdopodobnym wpłynięciu siedmiu ofert od zainteresowanych konsorcjów. Według nich wpłyną najwyżej cztery (od obecnych operatorów i hiszpańskiej Telefonica). Gdyby Telefonica zrezygnowała, to według nieoficjalnych informacji ministerstwo szykuje plan awaryjny. Należy się wówczas spodziewać unieważnienia przetargu i rozszerzenia istniejących koncesji GSM o nowe częstotliwości UMTS. W 2002 roku przeprowadzonoby kolejny przetarg na jedną lub dwie kolejne licencje UMTS. Inny zabieg to przeprowadzonie przetargu o tzw. rezerwację częstotliwości. Według rozmówców GW ministerstwo nie myśli nawet o czarnym scenariuszu, w którym nasi obecni operatorzy rezygnują z udziału w planowanym przetargu.
Treść artykułu na serwerze gazeta.pl