Dialog, firma zależna KGHM Polska Miedź, nie otrzyma 400 mln zł od spółki matki do końca marca, tak jak to zostało zaplanowane przez poprzedni zarząd kierowany jeszcze przez Mariana Krzemińskiego.
- Mamy czas na dofinansowanie spółki do końca 2003 roku i to jest bardziej realny termin - uważa Stanisław Speczik, prezes KGHM.
Zdaniem analityków, może to oznaczać, że Dialog jest bliższy pozyskania inwestora finansowego niż się wydawało i wsparcie KGHM nie jest niezbędne. W poniedziałek Katarzyna Muszkat, prezes Telefonii Lokalnej, zapowiedziała w wywiadzie dla Reutersa, że jej firmie potrzebne jest finansowanie z innych źródeł niż KGHM. Prezes negocjowała wczoraj z bankami formę ewentualnej współpracy. Nie wiadomo, co dokładnie było tematem rozmów. Nieoficjalnie mówi się o pomocy instytucji finansowych w znalezieniu inwestora.
- Dialog nie jest atrakcyjną firmą dla potencjalnego partnera. Jakiś czas temu TL rozesłała memoranda informacyjne, zachęcające do inwestowania. Nie spotkało się to jednak ze spodziewanym odzewem. Może teraz udało się nawiązać rozmowy z potencjalnym partnerem finansowym i stąd wstrzymanie wypłaty planowanej przez KGHM. Dla Polskiej Miedzi to bardzo dobra informacja. Analitycy i inwestorzy na pewno pozytywnie odbiorą tę wiadomość - uważa Tomasz Ćwintal, analityk BPH PBK.
Jego zdaniem, nie można wykluczyć, że pomoc dla Dialogu będzie pochodzić z banku, w którym - podobnie jak w KGHM - głównym udziałowcem jest Ministerstwo Skarbu Państwa.