Ericsson podał, że wycofa się ze spółki joint-venture zawiązanej z japońskim Sony, jeżeli spółka ta w ciągu najbliższych dwóch lub trzech kwartałów nie zacznie przynosić satysfakcjonujących rezultatów.
"Nie zainwestujemy już w tę spółkę ani grosza więcej, jeżeli nie zobaczymy, że zaczyna ona odnosić sukcesy" - powiedziała Ase Linskog z Ericssona, nie chcąc jednak sprecyzować, jaki wyniki Ericsson uznałby za satysfakcjonujący.
Przynoszący obecnie straty Ericsson, chce w 2003 roku ponownie wyjść na plus. Ostatnio szwedzki koncern podał jednak, że nie widzi żadnych oznak ożywienia w branży.
Spółkę Sony Ericsson, w której każdy z koncernów ma po 50% udziałów powołano w październiku ubiegłego roku. Jej celem jest uratowanie produkcji telefonów komórkowych, która przynosiła straty zarówno Ericssonowi jak i Sony.
Spółka miała przynieść zysk już w pierwszym roku funkcjonowania, jednak w drugim kwartale odnotowała stratę w wysokości 800 milionów koron (86,02 miliona dolarów) i Ericsson podał, że w tym roku nie wyjdzie ona na plus.
Dane opublikowane na początku tygodnia przez firmę badawczą Gartner Dataquest pokazują, że udział szwedzkiej firmy w rynku spadł do 5,4 procent z 7,7 procent w drugim kwartale 2001 roku. W okresie od kwietnia do czerwca tego roku spółka sprzedała pięć milionów telefonów.
W tym samym czasie Nokia zwiększyła swój udział w rynku i sprzedaje obecnie jeden na trzy telefony komórkowe na świecie.
Spółka Sony Ericsson zapowiedziała, że w trzecim i czwartym kwartale wprowadzi na rynek cztery nowe modele skierowane do dolnego segmentu rynku, które maja zwiększyć jej rentowność i udział w rynku. Firma ma nadzieję, że nowe produkty powtórzą sukces zaawansowanego technicznie modelu T68i z kolorowym wyświetlaczem.
Rok temu wspólne przedsięwzięcie Japończyków i Szwedów prezentowano jako perfekcyjną kombinację technologicznego zaawansowania Ericssona z przyjaznym klientowi podejściem Sony. Spółka cały czas potyka się jednak o problemy z dystrybucją.
Rzecznik Sony, Gerlad Cavanagh powiedział, że stanowisko jego firmy w sprawie wspólnego przedsięwzięcia z Ericssonem nie uległo zmianie.
"Nadal w całości poświęcamy się temu przedsięwzięciu i chcemy, by przyniosło ono sukces" - powiedział Cavanagh.