Telekomunikacja Polska poskarżyła się na Polską Telefonię Cyfrową do jej udziałowców. Grażyna Piotrowska-Oliwa z TP przesłała do działu prawnego T-Mobile w Niemczech list, w którym wyjaśnia ostatnie problemy z podpisaniem umowy interkonektowej pomiędzy obiema firmami. W liście tym Piotrowska-Oliwa sugeruje, że prezes PTC, Bogusław Kułakowski, kłamał w trakcie negocjacji i nie dotrzymał złożonych obietnic. Według PTC, jest to pierwszy w historii firmy przypadek wywierania nacisku na Erę w taki sposób.
PTC podjęła decyzję o nie podpisaniu przedłożonego przez TP aneksu obniżającego stawki interkontektu z trzech powodów:
aneks został dostarczony do firmy 2 września br., a dotyczył okresu od 1 września br.
aneks zawierał inne obniżki niż te ustalone w URTIP 31 sierpnia br. i planowane na październik br.
aneks nie zawierał deklaracji TP o obniżce taryf dla klientów końcowych
Według Grażyny Piotrowskiej-Oliwy ten ostatni punkt dotyczący deklaracji o obniżce taryf nie może być zrealizowany, ponieważ wiązania stawek interkonektu z taryfami zabrania prawo. Sieć PTC przedstawiła jednak archiwalny aneks z 23 grudnia 2002 r., w którym TP bez żadnych problemów deklaruje obniżkę swoich taryf. PTC obawia się utraty swoich przychodów na rzecz TP w momencie, gdy ta nie obniży swoich stawek dla klientów końcowych. Tak stało się w przypadku operatorów niezależnych. Po podpisaniu ostatnich aneksów żaden operator nie obniżył swoich taryf. PTC zadeklarowała jednak w piątek, że rozpocznie egzekwowanie zapisów o obniżkach taryf. Operatorzy niezależni w czasie nieoficjalnych rozmów mówią jednak, że takich deklaracji w ostatnich aneksach po prostu nie ma. Obniżki w taryfach operatorów niezależnych mają nastąpić dopiero po obniżkach cen połączeń F2M przez TP.
Miesięczny ruch z sieci TP do PTC to około 55 mln minut.