France Telecom może, zdaniem inwestorów, zdecydować się na sprzedaż większej liczby akcji Orange. Francuski koncern szuka sposobów zredukowania zadłużenia sięgającego 65 mld euro.
W lutym ub.r. France Telecom sprzedał w publicznej ofercie akcji i w obligacjach 13% Orange, z czego pozyskał 9 mld euro. Nadal należy do niego 84% kapitału operatora telefonii komórkowej. Prezes FT Michel Bon może dojść do wniosku, że powinien sprzedać więcej akcji Orange, gdyż rynkowa dekoniunktura powoduje, że pozbywając się innych aktywów, może dostać mniej niż zakładał.
"To będzie bolesne, ale muszą to zrobić" - powiedział agencji Bloomberga Simone Chelini z mediolańskiego Nextra Investment Management, zarządzającego 125 mld euro aktywów, w tym akcjami France Telecom.
"Nie zdołają bowiem utrzymać równowagi bilansowej i dlatego muszą zmniejszyć zadłużenie - dodał. France Telecom pozyskał już 3 mld euro ze sprzedaży nieruchomości i 2,7 mld euro za akcje producenta półprzewodników STMicroelectronics. Pozbywając się innych nieruchomości spółka może pozyskać jeszcze ok. 2 mld euro."
Jean-Louis Vinciguerra, dyrektor finansowy France Telecom, zapewnia, że spółka nie będzie sprzedawała aktywów po każdej cenie po to tylko, by zmniejszyć zadłużenie. FT wielokrotnie już powtarzał, że nie zamierza sprzedawać więcej akcji Orange, których kurs spadł prawie o jedną trzecią z 10 euro, a więc ceny z pierwotnej oferty. "France Telecom ma środki na obsługę zadłużenia" - powiedział prezes Orange Jean-François Pontal - "Ma bowiem wystarczający cash flow i nie musi wchodzić na rynek właśnie teraz".