France Telecom miał do końca ubiegłego roku opcję zakupu 2,5% plus jedna akcja Telekomunikacji Polskiej, co dałoby mu pakiet większościowy w spółce. Według wcześniejszych informacji France Telecom złożył ustną deklarację, że złoży ofertę na zakup tych akcji. We wtorek minister skarbu Wiesław Kaczmarek poinformował jednak, że Francuzi nie złożyli oferty kupna. - Przypuszczam, że francuski operator nie skorzysta z tego prawa - powiedział Kaczmarek.
Wcześniej, na początku września 2001 roku, konsorcjum France Telecom i Kulczyk Holding podpisały umowę zakupu 12,5% akcji TP SA, zwiększając tym samym swój udział w kapitale spółki z 35% do 47,5%.
Korzystając z opcji, konsorcjum pod przewodem Francuzów musiałoby zapłacić cenę równą średniemu kursowi papierów spółki na giełdzie ze 100 sesji poprzedzających transakcję powiększoną o 25% Byłoby to więc około 150 mln euro. Na zamknięciu we wtorek kurs TP SA spadł o 0,39% do 12,75 zł.
Za skorzystaniem z opcji w ubiegłym roku przemawiała ogromna opłacalność takiego przedsięwzięcia. Francuzi zwiększyliby wartość swojego pakietu (licząc z Kulczyk Holding) nieproporcjonalnie bardziej - z 2 mld euro nawet do 3 mld. W przypadku późniejszej sprzedaży pakietu kontrolnego mogliby bowiem liczyć na premię od 20% do 50%
Dlaczego Francuzi nie skorzystali z opcji, która dałaby im większość w spółce? W ubiegłym roku mieli na głowie inne zmartwienia, przede wszystkim, jak uniknąć przygniecenia firmy przez górę długów. Obecnie francuski operator jest najbardziej zadłużoną spółką giełdową świata - jest winien wierzycielom 70 mld euro. Mianowany przed kilkoma miesiącami prezes France Telecom Thierry Breton wprowadza plan restrukturyzacji, którego celem jest zredukowanie w ciągu trzech lat długów o 15 mld euro. Francuzi nie muszą się śpieszyć z dokupywaniem akcji TP SA, bo i tak mają kontrolę operacyjną na polskim operatorem. Wiedzą też, że Ministerstwo Skarbu w trudnych czasach dla telekomów ma małe szanse na znalezienie innego dużego inwestora, który odkupiłby od niego cały pakiet akcji (18 proc.) i postawił w ten sposób Francuzów pod ścianą. Niewykluczone, że France Telecom z Kulczyk Holding dokupią akcje TP SA w tym roku, ale już na zupełnie innych - wynegocjowanych z resortem skarbu - warunkach.