France Telecom postanowił wycofać się z inwestycji w MobilCom. Na wieść o tym akcje niemieckiego operatora komórkowego, w którym francuska grupa ma 28,5% udziałów, spadły o ponad 50%.
Według dziennika Le Figaro, podczas wtorkowego spotkania szefów France Telecom, banków-wierzycieli oraz przedstawicieli francuskiego ministerstwa finansów podjęto decyzję o wycofaniu się z inwestycji w telefonię komórkową w Niemczech.
Jednak przedstawiciele France Telecom utrzymują, że decyzja w tej sprawie zostanie podjęta dopiero podczas posiedzenia rady nadzorczej w czwartek.
Analitycy od dłuższego czasu mówili, że do wyboru są dwa rozwiązania - całkowite przejęcie MobilCom, albo jego sprzedaż.
Pierwsza opcja wiązałaby się ze zwiększeniem zadłużenia France Telecom o kolejne kilka miliardów euro. Obecnie wynosi ono około 70 miliardów euro. Pozwoliłaby jednak grupie zachować przyczółek na największym rynku telekomunikacyjnym Europy.
Zdaniem analityków porzucenie MobilCom poważnie skomplikowałoby natomiast stosunki France Telecom z bankami kredytującymi francuskiego operatora. Są one bowiem również znacząco zaangażowane w finansowanie niemieckiej firmy.
"Pojawiły się spekulacje, że France Telecom zamierza się wycofać. Inwestorzy obawiają się bankructwa MobilCom" - powiedział makler jednego z niemieckich banków.