Cyfryzacja KPRM musi bronić swojego pomysłu budowy Operatora Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa. Dziś Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł, w którym sugeruje, że operator rządowy będzie "nadzorował" obecne sieci komórkowe.
Według Cyfryzacji KPRM informacje w opublikowanym dzisiaj na łamach Gazety Wyborczej artykule to nieprawda, a rząd PIS pracuje nad rozwiązaniem, które ma zapewnić bezpieczną łączność dla instytucji państwowych.
„Kontrolowany przez rząd „operator narodowy” ma przejąć kontrolę nad internetem i telefonią komórkową. Podobne rozwiązania są już w Rosji, w Korei Południowej i państwach arabskich” – donosi dzisiaj Gazeta Wyborcza w artykule pt. „Internet pod kontrolą rządu” autorstwa Wojciecha Czuchnowskiego.
Według PIS, operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa będzie świadczył usługi telekomunikacyjne wyłącznie niektórym podmiotom administracji publicznej z wykorzystaniem bezpiecznej sieci telekomunikacyjnej precyzyjnie określonym w projekcie ustawie o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Podmioty te to ministerstwa, czy urzędy obsługujące organy wykonujące zadania na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego jak Policja.
Zgodnie z przepisami, organem odpowiedzialnym za dysponowanie częstotliwościami cywilnymi (tj. przeznaczonymi m.in. na przygotowywanie usług dla komercyjnych klientów detalicznych) jest prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej i podobno nie ma żadnych planów zmiany przepisów w tym zakresie.
Zawarte w artykule twierdzenia jakoby Operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa „(…) będzie miał możliwość pełnej kontroli nad tym, jakie dane operatorzy, czyli ich klienci, przesyłają, a nawet gdzie się znajdują” są według rządu absolutną nieprawdą.
Według Cyfryzacji KPRM, propozycja powołania operatora hurtowego z udziałem wszystkich zainteresowanych podmiotów, w szczególności działających na polskim rynku operatorów telekomunikacyjnych, dotyczy wykorzystania wyłącznie na zakresach częstotliwości tzw. pasma 700 MHz (703–733 MHz oraz 758–788 MHz). Należy jednak przypomnieć, że żaden z polskich operatorów komórkowych nie jest zainteresowany współpracą z operatorem sieci strategicznej i pomysł ten jest wyłącznie spełnieniem ambicji zarządu państwowej firmy Exatel (byłych polityków związanych z prawicą).
Pełna treść artykułu Gazety Wyborczej „Internet pod kontrolą rządu” jest tutaj