Najważniejsze
|
Newsy
|
Recenzje
4 kwietnia 2024
Opinie: 38
Germanos kupił w Uzbekistanie operatora komórkowego Daewoo Unitel od DAEWOO International. Cena za przejęcie operatora wyniosła 73.5 mln dolarów. Zakupu dokonały firmy GERMANOS S.A., Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, Global Finance (grecki fundusz venture capital zarządzający funduszem Black Sea Fund, w którym udziałowcem jest EBRD) oraz prywatny inwestor Panos Germanos.
Uzbekistan jest trzecim co do wielkości państwem Wspólnoty Niepodległych Państw po Rosji i Ukrainie. Populacja kraju liczy 26 mln osób. Penetracja telefonii komórkowej wynosi 1.4%, a penetracja telefonii stacjonarnej 7.5%. UNITEL jest drugim co do wielkości operatorem w Uzbekistanie z rynkowym udziałem na poziomie 25%. Sieć operatora pokrywa tylko większe skupiska ludzkie w tym kraju.
Panos Germanos będzie miał największy udział w uzbeckim operatorze, GERMANOS S.A. około 20%, a bank EBRD mniej niż 7%. Oprócz inwestycji w zakup operatora, Germanos planuje także rozwinąć swoją sieć sklepów.
Opinie:
Opinie archiwalne (38):
KomentujKomentarze / 38
Dodaj komentarz-
Caspian pisze: 2004-09-17 12:26A to to Europejskie Germanosowe venture ma cos wspolnego z naszymi Polskimi Germanosami jakoby Erowymi, czy njet?? Pozdrawiam, Cas (*@_@*) -
-
mackor pisze: 2004-09-17 12:37Caspian: ma,właścicielem Germanosa jest Grupa Kapitałowa Germanos. Patrz: www.germanos.pl lub www.germanosgroup.com
-
-
-
orko1990 pisze: 2004-09-17 13:17germanos jest polski?? a tak w o gole to ja nie wiedzeałem ze daewoo jest operatorem sieci komorkowych
-
grzybek pisze: 2004-09-17 14:11tam jest taka bieda ze beda musieli doplacac do polaczen zeby ktos im w ogole z tego korzystal... co to za penetracja - 1.4%? A wy narzekacie ze u nas jest "trzeci swiat"... Marne 50%
-
-
-
-
barnie pisze: 2004-09-17 15:33Przecież tam to wciąż elefony na korbę mają, więc co tam będzie robić germanos?????
-
klops pisze: 2004-09-17 16:18proponuje mapke pokrycia ;) 3 spacje www.daewoounitel. com/coverage_and _roaming/i/ map.gif
-
-
BOSSki pisze: 2004-09-17 16:57McPietros - nie wiem czy pamietasz, ale swego czasu na GOL-u jako ciekawostka pojawił sie news o komórkach produkowanych na Ukrainie. Wyglądały toporniej niż BOSCH 608 czy 509, ale pewnie cena też nie była wygórowana. Może takich... A swoją drogą nie zazdroszczę zarobków na poziomie 20$, gdzie 1kg padliny to większa częś wypłaty. Nie ma się co dziwić że pierwszą zaspokajaną potrzebą jest jedzenie a nie komunikacja. Zresztą ile taki operator może tam zarobić???
-
BOSSki pisze: 2004-09-17 17:02A tak BTW pamiętam jak dziś pierwsze urodziny ERY i pierwszy telefon SIEMENS S6 kupiony za 500 zł. Wtedy wszyscy się cieszyli że polskie sieci po roku miały po około 300 tys. abonentów. W tym samym czasie węgierski WESTEL podpisywał umowę z milionowym klientem. A zasięg mieliśmy podobnie jak Uzbecy w większych miastach. Jechałem pociągiem z Rybnika w stronę Katowic i kilkaset metrów od dworca już nie było sygnału...
-
-
Gonzales pisze: 2004-09-17 21:54Polska firma kupuje od koreańskiego właściciela sieć w Uzbekistanie. Świetnie, telecentrum powinni zrobić na Słowacji, a foldery drukować w Londynie. Karty SIM można produkować w Mozambiku :). Globalizacja pełną gębą :).
-
-
Tygrysek pisze: 2004-09-17 22:54Przypomnę nieskromnie, że Germanos nie udaje Greka tylko Grekiem jest;). Nie "dorabia" się na aktywacjach, tylko na sprzedaży akcesorii, bo w tym się specjalizuje. Pozyskiwanie nowych, gotowycha sieci, a co za tym idzie punktów dystrybucji swoich gagetów to strategia firmy. Punkty oddają w franchising, więc nie ponoszą kosztów ich utrzymania. Uodparnia ich to również na pomysły marketingowe i "strategicze" Operatorów. O sprzedaż akcesorii się nie martwią, bo umowy franchisingowe nakazują ich zakup przez franchisingobiorców i to ich problem czy zostaną dalej sprzedane czy ugotują z nich sobie zupe futerałową. Perpetum MOBILE :)
-
Mike22 pisze: 2004-09-18 00:06*Tygrysek: A ty znowu płaczesz? Po ostatniej wymianie z Tobą dowiedziałem się co nieco o tej Sieci. Z tego co wiem to duża część franchaisobiorców jest zadowolona. I nikt ich nie zmusza do kupowania akcesorii. A ty kiedy musiałeś kupić akcesoria. Stary skup się na urodzinach ERY- bo też będziesz płakał.
-
Mariusz pisze: 2004-09-18 00:56Wszedzie gdzie sa biedni jest tez garstka bogaczy... A z doswiadczenia w polsce smiao mozna stwierdzic ze 80% zysku operatora przynosi 20% klientow (tych najbogatrzych np. wielkich firm) pozostale 20% zysku generuje biedniejsza czesc klientow.
-
Gonzales pisze: 2004-09-18 06:37***MIke22: zgadzam się w całej rozciągłości. Germanos posiada w normalnej cenie oryginalne akcesoria do takich staroci jak Motorola V66i, których nie uświadczysz nigdzie indziej.
-
-
a pisze: 2004-09-18 14:02daewoo - jakby ktos nie wiedzial, ta firma jest najwiekszym na swiecie wlascicielem stoczni (drugi jest hyundai), 80% bialych wozow bojowych z napisem UN (z ang. ONZ) ze stref wojennych jest produkowana przez Daewoo. Daewoo jako koncern ma wiele niezlaleznych spolek. Dzialalnosc Daewoo motor to ok 2-5% dzialalnosci koncernu. 25% dzialalnosci koncernu to maszyny budowlane.
-
daewoo info pisze: 2004-09-18 14:04W tej chwili daewoo jest nr 4 graczem na runku swiatowym jesli chodzi o maszyny budowlane. (pierwsze bylo kiedys hitachi, a dopiero potem koncern amerykanski caterpillar (cat)) - z reszta Cat to maszyny dla rolnikow - najpopularnijszy kombajn w stanach). firma ma wiele dzialow rozwoju. np. rewelacyjne silniki (38 tys. silnikow diesla produkuje rocznie do samych maszyn budowlanych) - rewelacyjne silniki napedzane gazem do ekskluzywnych yachtow lub nowoczesnych autobusow miejskich. poza tym, ciekawym efektem globalizacji jest fakt iz koparki daewoo robi sie m.in. w belgii, a koparki volvo (kojarzy sie ze szwecja prawda?) robione sa w korei! :-) ot....cywilizacja jednej planety.
-
Longman pisze: 2004-09-18 16:17***daewoo info, spod klawiatury mi to wyciagnales, wlasnie mialem zamiar cos podobnego napisac. Dzieki! Co do innych rzeczy - Panos (imie) Germanos (nazwisko) jest Grekiem i animatorem Germanos Group. Jako ciekawostka - placi tam niemalze wszystkie podatki, a pisze to dlatego ze czesc "polskich biznesmenow" jak np. Kulczyk (Holandia, zreszta jest obywatelem holenderskim, Austria) czy Solorz (Luksemburg, Monaco) nie placi podatkow w kraju, w ktorym robi interesy. Co do Uzbekistanu - jest tam z pewnoscia biednie, ale chcialbym przypomniec, ze jeszcze pol roku temu przedstawiciele Polkomtela jezdzili na szkolenia do Albanii. Dlaczego? Bo siec tam budowano GSM "from scratch", wiec latwiej bylo wdrozyc niektore rozwiazania. Zreszta tak kiedys bylo u nas - przypomne ze sieci GSM u nas powstaly wczesniej lub rowno z Europa Zach. Tak wiec sieci w Uzbekistanie moga byc slabo rozwiniete terytorialnie, natomiast technicznie pierwsza klasa.
-
raror pisze: 2004-09-18 17:40Wow tyle powie, szokujacy news i to tandetne daewoo (to o to daewoo chodzi, mam nadzieje, ze nie to co samochody i wszystko robia, bo nie korzystal bym z tej sieci :P Pozdro
-
Tygrysek pisze: 2004-09-18 21:40*Mike 22. Twoja edukacja stanęła w miejscu. Ja nie twierdze, że Germanos ma złe czy dobre akcesoria. Ja twierdze, że ta firma dostała AUTORYZACJE nie na sprzedaż swoich gadgetów tylko usług operatora, a skupia się bardziej na tym pierwszym. Pasożytuje na rozbudowanej przez innych sieci. O franchisingu się nie wypowiadaj dopóki sam nie zasmakujesz. Polecam artykuł w najnowszym BusinessWeeku „Ciemna strona franchisingu”. *Gonzales innym się nie opłaca trzymać akcesorii do staroci. Takie prawidła rynku. Te też nie są Germansa, tylko franchisyngobiorcy tego punktu, który je praktycznie musiał kupić, bo w umowie stoi że ma mieć pełen asortyment. Życzę Ci, żebyś był na jego miejscu.
-
mike 22 pisze: 2004-09-19 01:59**Tygrysek: Kto jest chamem zostanie chamem. I proszę obrażaj kogoś kogo znasz. A o moją edukację się nie martw. Jeszcze nad nią pracuje. Nie wiem czy znasz powiedzenie - "kto pod kim dołki kopie ten sam w nie wpada" A o franchaisingu piszę prace magisterską. I zapewniam Cię że kazda umowa jest do obejścia. Tylko trzeba chcieć. I nie sądze że ktoś Cię zmusza do zakupów. A ty? Jesteś słaby i dlatego płaczesz. Pamiętaj że do swojego talerza się nie s...
-
911 pisze: 2004-09-19 14:00Kolego mike 22, przyszły magistrze! Czy miałeś może możliwość zapoznania się z treścią umowy franchaisingu w sieci Germanos lub innej sieci sprzedaży GSM??? Po treści Twoich komentarzy jestem przekonany, że nie. Bądź zatem tak miły i zanim zaczniesz pisać o tym, że każdą umowę da sie obejść, zdobądź treść chociaż jednej, przeanalizuj...zostań "franchaisobiorcą", podziałaj w branży chociaż z roczek i wtedy będziesz ekspertem tematu i...podasz rączkę Tygryskowi bo będzies zmiał takie same jak on odczucia!
-
mike22 pisze: 2004-09-19 21:22*911; Otoz do swoje pracy przeanalizowałem 22 umowy franchaisingowe ( GERMANOSA NIE- ale innych agentów GSM owszem). W każdej to potencjalny franchisobiorca decyduje się ją podpisać.( nikt go do tego nie zmusza) Dodatkowo umowy zawierają zazwyczaj obowiązki franchaisobiorcy versus franchiasodawcy. Należy jednak pamiętac że żaden franchaisodawca nie przekazuje swojej licencji poto aby pogrążyć franchaisobiorce. W przypadku umów na salony franchaisingowe telekomunikacyjne - zazwyczaj umowa przestaje działać w momencie jak firma traci lokal w którym prowadzona jest działalnośc. Dodatkowo ponieważ nie ma uregulowań prawnych w sprawie franchaisingu - obowiązują przepisy kodeksu cywilnego. Dodatkowo po analizie wyników działalności franchaisobiorczych ( MPUNKT itd...) Salony takie działają dużo lepiej niż inne. Dlatego właśnie coraz więcej branż działa na zasadzie sieci - RTV AGD, Komputery itd...
-
mike22 pisze: 2004-09-19 21:24Dodatkowo - wydaje sie że bez wsparcia marketingowego obecne salony nie podziałają zbyt długo. Zapewniam że Telepunkt czy MPunkt, Salony Firmowe Idea, PLus ( też działają na zasadzie franchaisingu). A standart obługi, wyglądu salonu itd... To dużo lepiej niż wszystko w salonie ERY. U mnie jest z pasmanterią.
-
Gonzales pisze: 2004-09-20 18:50***TYgrysek: nie wiem, z czego to wynika, ale wiem, że poszukując jakiejś pierodły do swojej V66i znalszłem ją właśnie w Germanosie, co pozwoliło mi wyrobić sobie pozytywne zdanie o tej firmie. Jako klient jestem zadowolony i dla mnie to się liczy.
-
Tygrysek pisze: 2004-09-22 00:12*mike22, może lepiej pisz o pasmanterii...Wyjaśniałem Ci już w innych komentarzach na temat Germanosa, że ta sieć kupuje inne mniejsze sieci. W tych mniejszych sieciach wcześniej franchisingobiorcy wybudowali punkty za własne pieniądze, chcąc sprzedawać produkty Ery. Od poprzednich Agentów nie mają szans zwrotu nakładów. W dodatku Germanosa, który jest obecnie właścicielem punktu, może umowę wypowiedzieć w każdej chwili. Więc albo albo. Podpisujesz nową umowę, albo do widzenia z zainwestowana gotówką. O sądzie zapomnij. Zbije Cię sam wpis sadowy i prawnicy Germanosa. Jeżeli piszesz na ten temat pracę, to wejdź do salonu Germanosa, zrób roboczy spis z natury i podlicz ile właściciel wydał na produkty Ery, a ile na Germanosa. Potem się go spytaj czyim chciał być przedstawicielem, gdy dokonywał inwestycji parę lat temu...
-
Tygrysek pisze: 2004-09-22 00:25*mike22, skalę inwestycji ocenisz odwiedzają dział marketingu hipermarketu. Zapytaj się ile kosztuje wybudowanie butiku tj. założenie klimatyzacji, spryskiwaczy, szyby wystawowej, ścianek działowych, podwieszanego sufitu itp. Potem napisz do Germanosa, że chcesz być franchisingobiorcą i spytaj się ile kosztuje wyposażenie salonu Ery, czyli meble + wizualizacja (farby, wykładzina, płytki w specjalnych standardach). Potem zatrudnij pracowników i to kilku, bo market jest otwarty przez 12 godzin, również w soboty i niedziele. Na koniec zapytaj w Germanosie, czyje to wszystko teraz jest i masz gotową prace magisterską. Tylko pamiętaj: Copyright 2004 by Tygrysek :)
-
-
-
Tygrysek pisze: 2004-10-04 03:12***Stefan. Pewnie masz racje. Większość tu zagladających ma gdzieś moje wywody. Mam jednak nadzieje, że może chociaż jedną osobę uchronie od złej inwestycji. Nie zainteresowanych przepraszam.
