Pixel Watch oficjalnie zaprezentowany, trafi na rynek jesienią

Google oficjalnie pokazał Pixel Watch – pierwszy zegarek mający być częścią rodziny Pixel. W tym przypadku dużo mniej istotna jest specyfikacja, a o wiele bardziej oprogramowanie i funkcje jakie wprowadzi. Pixel Watch  będzie działa pod kontrolą systemu Wear OS 3 i jest swojego rodzaju wyznacznikiem co jest możliwe w systemie na smartwatche od Google.

Jedną z najważniejszych nowości będzie możliwość korzystania ze wskazówek nawigacji Map Google, nawet gdy nie mamy telefonu przy sobie. Do tej pory nawigację zawsze trzeba było najpierw uruchomić na telefonie. Nie jest wykluczone, że ta funkcja będzie dostępna tylko na modelu z wbudowaną obsługą eSIM i będzie wymagała łączności z internetem, choć tego Google nie sprecyzował – mapy Google nie mają rozbudowanej funkcjonalności offline. Byłoby dla mnie zaskoczeniem, gdyby ta funkcja działała całkowicie offline, nawet w ramach wybranego regionu.

Drugą najważniejszą nowością jest integracja Pixel Watch z Fitbit, czyli nabytą przez Google firmą specjalizująca się w monitorowaniu naszej aktywności i zdrowia. Dla kogoś kto od dawna korzysta z urządzeń Fitbit będzie to najlepsza propozycja smartwatcha na rynku. Google zapewnia, że dane zbierane przez Fitbit nie będą dostępne dla Google, zgodnie z warunkami jakie zostały ustalone podczas przejęcia Fitbit. To pierwsza tak znacząca integracja Fitbit od 14 stycznia 2021 gdy Google sfinalizował zakup i jedna z najbardziej wartościowych funkcjonalności.

Na zegarek po raz pierwszy trafią też aplikacje Google Home i Google Wallet. Prawdopodobnie będzie możliwe sterowanie urządzeniami inteligentnego domu wprost z zegarka. Należy również zwrócić uwagę, że Pixel Watch wymaga Android 8 lub nowszego do działania, a więc nie będzie kompatybilny z iOS. Niezbędne będzie także konto Google – najwyraźniej firma z Mountain View stawia na rozwój ekosystemu na wzór Apple i chce aby użytkownicy w nim zostali.

Specyfikacja Pixel Watch nie została jeszcze udostępniona. Wiadomo tylko, że zegarek będzie miał własny standard mocowania paska i stalową kopertę oraz, że ma być wyceniony jak urządzenie premium. Uwagę zwracają też szerokie ramki wokół wyświetlacza – szkło przykrywające front zegarka jest dużo większe niż sam ekran znajdujący się pod nim. Ciemne tło interfejsu stara się ukrywać granicę pomiędzy wyświetlaczem a resztą konstrukcji.