Marcin Gruszka, rzecznik prasowy sieci PLAY, napisał na swoim blogu: "(...) wbrew niektórym opiniom od dawna byliśmy przygotowani na to, że Paryż przymusi oddział w Warszawie do wprowadzenia oferty bliźniaczej do Sosh. Podejrzewam zresztą, że każdy operator był na to przygotowany, co prędzej czy później zobaczymy. Przyznam, że byłem sceptykiem i liczyłem, że to się nie stanie z bardzo racjonalnych powodów. Na szczęście dla klientów racjonalne powody nie mają znaczenia przy walce z PLAY no i mamy niezłą karuzelę ;-)"
Gruszka twierdzi, że: "29,50 to plan taryfowy, który był już gotowy i czekał. Jak widać nie udało się wyciąć tych 50 groszy w ciągu tych kilku godzin.". Dlatego też taryfa PLAY jest minimalnie droższa. Oczywiście ma też całkowicie inną konstrukcję w porównaniu do rozwiązania nju mobile z minimalnym abonamentem 9 zł.
Gruszka na końcu dodaje: "Moje przeczucie mi mówi, że jeszcze sporo się wydarzy na tej arenie."