Wczoraj mieliśmy okazję porozmawiać w Warszawie z szefem marki Honor w Polsce. Michael Jing zarządza Honorem w naszym kraju już rok.
Jing zapewnił nas, że Polacy nie odwrócili się od produktów Huawei i Honor i w ostatnich miesiącach udziały rynkowe Huawei i Honora nie spadły. Teraz planowana jest rynkowa ekspansja. Honor wystartował promocję z biletami lotniczymi. Promocja została delikatnie opóźniona, ale teraz jest już na rynku całe porfolio nowej serii Honor 20.
Michael Jing przyznał, że na razie udział rynkowy jego marki w naszym kraju nie jest znaczący – to około 2%. Do końca roku ma wzrosnąć do 5%. Wzrost ma wynikać z udanej współpracy z PLAY (ważne przy droższych urządzeniach) oraz z wprowadzenia na rynek dwóch ważnych smartfonów. Jednym z nich ma być Honor 9X. Premiera 9X w Chinach jest zaplanowana już w lipcu. W Europie pojawi się zapewne we wrześniu (data nie jest jeszcze potwierdzona). W II połowie roku pojawi się także kolejny model, który ma być hitem.
Michael Jing przyznaje, że gdy na rynek trafia prawdziwy rynkowy hit to producent może bez problemu uzyskać w naszym kraju bardzo duży skok rynkowych udziałów. Tak było właśnie z modelem Honor 8X.
Honor globalnie także ma zacząć odgrywać większą rolę dla całego Huawei. Szefowie marki w poszczególnych regionach otrzymali obietnicę, że w nowych telefonach Honor będą pojawiały się nowości technologiczne – wcześniej niż w serii P i Mate. Jeszcze w tym roku może się na przykład pojawić pierwszy Honor z 5G.
Michael Jing w ogóle nie obawia się nowych graczy, takich jak OPPO, czy Vivo. Ta druga marka podobno jest już gotowa do wejścia na nasz rynek.
Michael Jing przyznał, że Polacy nadal uwielbiają kupować najtańsze telefony, ale szybko rośnie segment 200-300 euro. W segmencie najdroższych urządzeń nadal rządzą w Polsce trzy marki: Apple, Samsung i Huawei.
Jing tłumaczy, że wewnątrz Huawei nie ma rywalizacji na styku Honor – Huawei, ale oczywiście taka rywalizacja jest już na półkach sklepowych, gdzie klient ma do wyboru produkty obu marek.