Test HTC Smart

Recenzje
Opinie: 4

Nowy produkt zdobywającej coraz większe uznanie koreańskiej firmy HTC, nowy system operacyjny Qualcomm BREW, kampania reklamowa operatorów nakręcająca popyt na urządzenie, niecodzienny wygląd i dotykowy ekran – to wszystko, co jest wymagane obecnie od modnego urządzenia. Czy to jest przepis na sukces i milionowe zyski ze sprzedaży? Czy reklamowany jako rozbudowany smartfon HTC Smart jest na tyle "mądry", że szybko zastąpisz nim swoje obecne PDA? Dowiesz się tego wszystkiego czytając niniejszą recenzję.

Zawartość zestawu

HTC Smart sprzedawany jest w zestawie z ładowarką sieciową, kablem USB, zestawem słuchawkowym i... to wszystko. Dokładne przeglądanie pudełka w poszukiwaniu dodatkowych akcesoriów nie przyniosło żadnego rezultatu. Nie ma ani pokrowca, ani smyczy, ani tym bardziej karty pamięci. Ładowarka składa się z trzech części. Do głównej części ładowarki należy wpiąć kabel USB oraz końcówkę do europejskich gniazdek. Jeżeli ktoś jest za granicą, bez problemu skorzysta z ładowarki doczepiając końcówkę odpowiednio angielską lub amerykańską (tych nie ma w zestawie).

Wygląd zewnętrzny

Otrzymałem do testów urządzenie w kolorze różowym, na polskim rynku dostępny jest także czarny kolor obudowy. Wygląd telefonu robi pozytywne wrażenie. Sporej wielkości ekran, klawisze pod nim o niespotykanym dotąd wyglądzie i stylowa chromowana obwódka wokół ekranu dopełniają wrażenia obcowania z urządzeniem o niecodziennym, wyjątkowym wyglądzie.

Pod ekranem umieszczone zostały klawisze słuchawek do odbioru i odrzucania rozmowy oraz przycisk cofania pomiędzy nimi. Czerwona słuchawka służy dodatkowo do blokowania/odblokowania ekranu, a przycisk cofania, ten ze strzałką, otwiera menu aplikacji, gdy jesteśmy na ekranie today. Klawisze pod ekranem nie są dotykowe, mimo że tak wyglądają na pierwszy rzut oka. Wciskając je wyczuwalny jest delikatny klik. Intrygujący, mały przycisk tuż pod linią wyświetlacza to nic innego jak klawisz menu. Wciśnięcie go otwiera menu wyświetlane podobnie do tego znanego z Androida. Rozmiar klawisza i jego położenie utrudnia obsługę. Często zdarza się, że pomyłkowo wciśnięta zostaje zielona słuchawka i na ekran wyskakuje dialpad. Nie wiem czemu miało służyć umieszczenie w tym miejscu przycisku i to tak małego. Irytuje to tym bardziej, że jest on często używanym klawiszem.

Nad ekranem, pod osłoną, znajduje się głośnik. W górnej części HTC Smart producent umieścił standardowe gniazdo słuchawkowe 3,5mm.

Lewa część na pierwszy rzut oka nie zawiera żadnych klawiszy, przypatrując się uważniej dostrzegamy spust aparatu.

W dolnej części znajduje się tylko złącze mini USB. Koreańska firma nie zapomniała o osobach wieszających telefony na smyczy, odpowiedni zaczep jest w prawym dolnym rogu.

Po prawej stronie są nieopisane klawisze podgłaśniania/wyciszania. Wszystkie przyciski umieszczone po bokach urządzenia są chromowane, nie odstają znacząco od metalowej obwódki podkreślając elegancję telefonu.

Obiektyw aparatu standardowo został umieszczony z tyłu, nad nim znajduje się dioda doświetlająca, tuż obok głośnik.

Złącze kart pamięci micro SD ukryto pod klapką baterii, ale na szczęście nie ma potrzeby wyciągania baterii aby wymienić kartę.

HTC Smart jest zgrabnym urządzeniem i nie odbiega wielkością od telefonów komórkowych z dotykowym ekranem konkurencyjnych producentów, jest także mniejszy od większości PDA.

Poniżej zdjęcia porównawcze z HTC Touch Pro 2.

   

Obudowa Smarta wykonana została z połyskującego plastiku i mimo, że jest śliska, pewnie leży w dłoni i pozwala na bezstresową obsługę urządzenia jedną ręką. Na szczęście koreańska firma nie ograniczyła się do tego jednego materiału - metalowe chromowane wstawki ratują ich produkt przed opinią tandetnej zabaweczki. Spasowanie poszczególnych elementów jest bardzo dobre, nic nie trzeszczy, nie skrzypi, nie odstaje. Boczne klawisze nie latają we wszystkie strony, trzymają się pewnie swojego miejsca, obraz doskonałości psuje jedynie nieszczęsna klapka od baterii. Mam na myśli przede wszystkim jej nieprzemyślane mocowanie. Klapka trzyma się na małych, plastikowych zatrzaskach, jej otwieraniu za każdym razem towarzyszy modlitwa, aby nic nie pękło i także tym razem skończyło się jedynie na charakterystycznym kliku. Częste wymienianie karty pamięci może spowodować poluzowanie lub odpadnięcie małych zaczepów.

Ekran

Telefon został wyposażony w dotykowy ekran opornościowy o przekątnej 2,8 cala i rozdzielczości 240 x 320 pikseli. Czułość dotyku nie zachwyca, jest znacznie gorzej niż w przypadku HTC Touch Pro2, którego ekran praktycznie nie wymaga nacisku, aby przyjąć polecenia wydawane palcem. Człowiek szybko przyzwyczaja się do lepszych rozwiązań, nie ma jednak tragedii. Jest znacznie lepiej niż w przypadku Diamonda, mniej więcej na poziomie Xperii X1. Ekran smarta wyświetla 262 tys. kolorów, jednak porównując jakość obrazu z Touch Pro2 nie ma wątpliwości, że to starsze PDA ma lepszy ekran - lepsze odwzorowanie kolorów, lepsza ostrość, różnica jest widoczna na pierwszy rzut oka.

   

Widoczność ekranu Smarta w słońcu jest bardzo dobra, godna pozazdroszczenia. Nie ma konieczności ustawiania maksymalnego podświetlenia, aby swobodnie przeczytać SMS-a, wybrać kontakt czy obejrzeć zdjęcia. Dużą wadą jest rozdzielczość QVGA - ikony nie są ostre, widać piksele, czytanie tekstu szybciej męczy wzrok niż w przypadku wyświetlaczy o większej rozdzielczości. Trochę brakuje czujnika światła i automatycznego dostosowania jasności podświetlenia, opcja ta dostępna w konkurencyjnych urządzeniach rozpieszcza. Nie ma też akcelerometru, ekran sam się nie obraca.

Klawiatura ekranowa jest bardzo dobra - szczególnie wyświetlana w poziomie pełna QWERTY. Mimo małego rozmiaru wyświetlacza pisało mi się na niej dość wygodnie i popełniałem bardzo mało błędów. Dostęp do znaków alternatywnych nie jest utrudniony. Wpisanie na przykład cyfry ogranicza się do przytrzymania konkretnego klawisza na ekranie. Oprócz klawiatury poziomej do dyspozycji użytkownika pozostawiono klawiaturę abc, spotykaną w przeciętnych telefonach komórkowych. Jedyny problem z pisaniem jaki można napotkać użytkując sprzęt jest czułość ekranu - czasem trzeba po prostu wcisnąć drugi raz określony klawisz, gdy nacisk na wyświetlacz był zbyt delikatny.

   

Parametry i jakość połączeń

Sercem urządzenia jest procesor taktowany częstotliwością jedynie 300 MHz. Na ilość pamięci RAM nie można narzekać, 256MB wystarczy do komfortowego korzystania z telefonu, a 256MB pamięci ROM także nie stanowi ograniczenia. Smart jest niskobudżetowym produktem - brakuje w nim nie tylko modułu GPS, a HTC nie wyposażył go także w WiFi. Sytuację ratuje HSDPA 3,6Mb/s - coraz korzystniejsze pakiety internetowe oferowane przez operatorów zachęcają z korzystania z internetu. Bluetooth z A2DP umożliwia korzystanie ze stereofonicznych bezprzewodowych słuchawek.

Czas najwyższy napisać parę słów na temat jakości połączeń głosowych: trzeba stwierdzić, że pod tym względem Smart spisuje się znakomicie. Głos rozmówcy słychać głośno, dźwięk wydobywający się z głośnika jest czysty, pozbawiony szumów i trzasków. Nie słychać żadnych zakłóceń. Moi rozmówcy także byli zadowoleni z jakości połączenia. Słyszeli mnie bardzo dobrze, głośno i wyraźnie. Zapewne chcieliby, żebym już zawsze dzwonił do nich z tego telefonu, bo HTC Touch Pro2 nie stanowi dla młodszego brata żadnej konkurencji pod tym względem. Warto też zwrócić uwagę na bardzo dobrą jakość rozmowy prowadzonej przez dołączony zestaw słuchawkowy. Wspomnę też tu o głośności dzwonków - dźwięk przychodzącego połączenia jest wyraźnie głośniejszy od sygnału nowej wiadomości. Umieszczenie głośnika na tyle obudowy dodatkowo zmniejsza głośność, gdy telefon leży swobodnie na stole.

   


Nowy OS - Qualcomm Brew

Nowy produkt HTC działa w oparciu o system Qualcomm BREW. Testowany przeze mnie egzemplarz działa w oparciu o ROM w wersji 1.0.405.95192 w języku angielskim z nakładką HTC Sense. Patrząc na parametry procesora spodziewałem się wolnego działania systemu, długiego oczekiwania na włączenie się aplikacji. Jakież było moje zdziwienie, gdy rzeczywistość okazała się inna. Wszystko chodzi płynnie i szybko mimo dodanych animacji przejścia. System błyskawicznie reaguje na polecenia, nie ma przycięć przy przechodzeniu na inny ekran, wchodzeniu do menu, przewijaniu list i włączaniu aplikacji. Do tego ikony są duże, wszystkie ekranowe przyciski także, bez problemu można obsłużyć telefon korzystając wyłącznie z palców. Interfejs jest przejrzysty i intuicyjny, osoby mające wcześniej do czynienia z tą nakładką będą się czuły jak w domu. Trzeba jednak podkreślić, wersja Sense dla HTC Smart nie dorównuje możliwościami i liczbą dostępnych opcji nowszym edycjom wydanym na Windows Mobile.

Użytkownikowi pozostawiono do dyspozycji 7 pulpitów, pomiędzy którymi można przemieszczać się przesuwając palec po ekranie w lewo-prawo. Mamy zatem ekran Today z datą i godziną, aktualną pogodą dla naszej lokalizacji i skrótami do dziewięciu aplikacji. Trzy z nich są widoczne na pierwszym planie. Aby mieć dostęp do wszystkich, trzeba przewinąć ekran w dół. Pozostałe pulpity pozwalają na szybki dostęp do muzyki, zdjęć, szczegółowych informacji na temat pogody w wybranych lokalizacjach. Na innych ekranach można umieścić skróty szybkiego dostępu do ulubionych dziewięciu kontaktów, sprawdzić najnowsze wiadomości na Twitterze lub Facebooku i mieć szybki dostęp do skrzynek SMS oraz e-mail.

   

To w jakiej kolejności ułożone są pulpity i co przedstawiają, zależy od aktualnie wybranej kompozycji. Zmienić ją można w bardzo prosty sposób – będąc na ekranie today przesuwamy po nim palec w dół, co otwiera nam dostęp do ikon zmieniających tryb wyświetlania. Do wyboru jest: praca, profil prywatny” nazwany oryginalnie life style oraz czysty z pustymi pulpitami. Producent pozwolił też na stworzenie własnej kompozycji z możliwością wybrania dowolnej kolejności pulpitów i tego co będą zawierać. Ekran today zawsze występuje w samym środku, jako czwarty, przesuwając się w prawo lub w lewo mamy dostęp do pozostałych. Z każdego pulpitu można szybko powrócić do today wciskając klawisz cofania.

Ekran aplikacji wywoływany wciśnięciem klawisza ze strzałką na ekranie today otwiera dostęp do wszystkich programów i ustawień telefonu. Na jednym ekranie mieści się dziewięć skrótów umieszczonych na siatce 3x3. Ikon na ekranie jest mało, więc przy większej liczbie programów będzie trzeba trochę się napracować kciukiem. Ikony są na tyle duże, żeby można było obsłużyć sprzęt palcami, rysik jest całkowicie zbędny.

Nie tylko wywoływanie menu ustawień na poszczególnych ekranach przypomina Androida. Podobnie jak w systemie Google uruchomione programy nie zamykają się, a zostają włączone w tle. Aplikacje "zamyka się" przytrzymując na sekundę klawisz cofania. Nie udało mi się żadną kombinacją klawiszy wywołać odpowiednika task managera, nie znalazłem też sposobu jak przełączać się pomiędzy aplikacjami aktywnymi w tle. Jest to jakaś namiastka wielozadaniowości, ale tak na prawdę bardzo mocno ograniczona, bez jakiejkolwiek kontroli ze strony użytkownika.

Producent wyposażył swój sprzęt jedynie w podstawowe aplikacje. Wymienić tu trzeba klienta poczty e-mail, kalendarz, galerię zdjęć i filmów, prosty kalkulator, przeglądarkę internetową, program społecznościowy, menedżera plików, latarkę, emulator Java oraz radio FM. W pamięci telefonu znajdują się trzy proste gry nudzące się już po 5 minutach zabawy. Brakuje mi przede wszystkim aplikacji biurowych - czytnika PDF oraz obsługi plików Office, a także prostego notatnika. Pod tym względem nowemu produktowi HTC bliżej do przeciętnej komórki niż smartfona z prawdziwego zdarzenia.

Klient poczty e-mail zawarty w testowanym urządzeniu jest bardzo prosty. Nie obsługuje serwerów Exchange, można więc zapomnieć o push mail. Do dyspozycji zostaje sprawdzanie skrzynek pocztowych ręcznie lub co określony odstęp czasu. Domyślnie wprowadzone są ustawienia serwera dla poczty Gmail oraz Yahoo, pozostałe typy kont trzeba wprowadzić ręcznie. Osoby liczące na zaawansowaną obsługę ich kont pocztowych powinny trzymać się od Smarta jak najdalej.

   

Kalendarz także nie jest skomplikowaną aplikacją, nie da się tutaj zagubić w gąszczu opcji i możliwości. HTC Smart oferuje podstawowy widok miesiąca, dnia lub listy spotkań. Nowe zdarzenia dodaje się bardzo prosto, poza wpisaniem nazwy, miejsca można jeszcze ustawić przypomnienie.

Galeria nie odbiega skomplikowaniem od opisanych wcześniej aplikacji. Na ekranie widać zdjęcia zrobione aparatem fotograficznym, obrazy i filmy umieszczone na karcie pamięci. Wystarczy kliknąć, aby wyświetlić obraz na pełnym ekranie. Można go potem powiększać, przewijać zdjęcia przeciągając palec po ekranie, wywołać pokaz slajdów.

Programów dedykowanych dla systemu BREW na chwilę obecną nie ma. Nie znalazłem ani jednej strony z aplikacjami do ściągnięcia i żadnego sklepu internetowego z programami dla tego systemu. Nie ma też jakiegokolwiek odnośnika poza pomocą dla developerów chcących tworzyć programy dla systemu operacyjnego Qualcomm-a. Tak więc nie można znaleźć alternatywy dla kalkulatora oferującego jedynie podstawowe działania matematyczne, innej przeglądarki internetowej czy brakujących aplikacji biurowych. Nie wspominam tu nawet o profesjonalnym robieniu screenshotów. Trudno jest przez to rozszerzyć funkcjonalność sprzętu. Sytuację ratuje tu niejako emulator Java pozwalający na uruchomienie programów, z których korzystają przeciętne komórki bez systemu operacyjnego - mnie to jednak w żadnym razie nie zadowala. HTC Smart jest reklamowany jako smartfon, tymczasem w niczym go nie przypomina i w żadnym razie nie stanowi dla urządzeń tego typu jakiejkolwiek konkurencji. Opisywane w internecie trudności przed jakimi stawia potencjalnym developerom Qualcomm nie napawają optymizmem. Nie widzę szans na rozwój tego systemu i zdobycie choćby minimalnie znaczącego udziału w rynku.

Internet

Na czas przeprowadzenia testu zmusiłem się do zapomnienia o przeglądaniu internetu na dużym ekranie swojego PDA. Jako osoba lubiąca mieć stały dostęp do sieci w każdym miejscu i o każdej porze od razu zaprzągłem HTC Smart do ciężkiej pracy. Strona internetowa jest wyświetlana na całym ekranie, po jej załadowaniu pojawia się pasek powiększania/pomniejszania strony, który chowa się, gdy nie korzystamy z niego przez krótki czas. Rozwiązanie mające zastąpić w pewnym stopniu multitouch jest niewygodne w użyciu. Lekkie przesunięcie wskaźnika na pasku mocno powiększa lub pomniejsza stronę, trzeba także odczekać swoje zanim strona odpowiednio się dostosuje. Nie ma zbędnych belek na dole i na górze ekranu kradnących cenną przestrzeń na ekranie. W momencie gdy chcemy wpisać adres nowej strony, dodać witrynę do zakładek czy też cofnąć się do poprzednio wyświetlanej witryny, wystarczy wcisnąć klawisz menu i wybrać odpowiednią opcję. Do woli możemy też zmieniać orientację przeglądarki z poziomej na pionową wybierając z menu odpowiednią opcję. O szybkości działania systemowego browsera nie mogę powiedzieć ani jednego dobrego słowa. Mimo pełnego zasięgu sieci HSDPA strony wczytują się bardzo wolno, witryny nie posiadające swojej mobilnej wersji ładują się w nieskończoność. Postanowiłem dać Smartowi dużą szansę. Zainstalowałem Operę Mini w wersji 5.1, która działa szybko na każdym telefonie. Nie ma wersji dedykowanej dla systemu BREW, Smart został potraktowany jak zwykła komórka, więc korzystałem z Opery przez emulator Java. Pełen optymizmu uruchomiłem Operę, klik na pasek adresu i... pierwsze rozczarowanie. Już samo wpisanie adresu strony to istna katorga. Każdy wpisany przeze mnie znak pojawiał się co najmniej sekundę-dwie po tym, jak nacisnąłem klawisz na ekranie. Kolejny szok – wczytywanie stron w ogóle nie przyspieszyło, ciężko tu wskazać winnego tej sytuacji: niedomagający procesor czy kiepski emulator Javy? W tej sytuacji nie ma co nawet wspominać o niewygodzie korzystania z internetu w urządzeniu z ekranem tej wielkości i rozdzielczością QVGA. Ciągłe przewijanie ekranu w każdą stronę, widoczne piksele na zdjęciach i kanciaste litery męczące wzrok spowodowały, że szybko powróciłem do Touch Pro 2. HTC Smart definitywnie nie nadaje się do przeglądania stron internetowych.

   

Odtwarzacz muzyki i przeglądarka zdjęć

Coraz bardziej zniechęcony użytkowaniem Smarta włączyłem odtwarzach muzyki. Urządzenie obsługuje formaty .aac, .amr, .qcp, .mid, .m4a, .mp3, .wma, .wav. Wbrew pozorom jakość dźwięku wydobywającego się ze słuchawek stoi na dobrym poziomie. Jeszcze lepiej jest, gdy podłączymy do telefonu słuchawki lepszej jakości, wtedy Smart dorównuje niejednemu odtwarzaczowi MP3. Jest znacznie lepiej niż w przypadku testowanego przeze mnie wcześniej Samsunga i5700. Basy, wysokie tony brzmią tak jak powinny, słychać wszystkie instrumenty, nie ma żadnych szumów. Muzyka gra głośno. Odtwarzacz jest ubogi w opcje. Nie ma equalizera, nie ma nawet trybów audio do wyboru. Program ogranicza użytkownika tylko do ustawienia playlisty, powtarzania utworów i losowego ich odtwarzania oraz wyboru piosenek według podziału na wykonawców i albumy.

Galeria jest równie prosta co odtwarzacz. Nie oferuje nic więcej poza posortowaniem obrazów na albumy i foldery, uruchomienia pokazu slajdów, można jeszcze ewentualnie dodać zdjęcie na Facebooka czy wysłać wiadomość na Twittera. Oczywiście można też przeglądać zdjęcia w dowolnej kolejności, przewijać je ręcznie, powiększać. HTC Smart obsługuje wideo w formatach: .mp4, .3gp, .3g2, .m4v - kina domowego nam nie zastąpi.

Aparat fotograficzny

HTC wyposażyło Smarta w aparat fotograficzny 3 megapiksele z diodą doświetlającą. Aparat robi zdjęcia miernej jakości. Kolory są źle odwzorowane, są zbyt blade, aparat ma tendencję do ustawiania złego balansu bieli. Brakuje autofocusa, ostrość jest ustawiona na sztywno, zrobienie czytelnego zdjęcia tekstu jest niemożliwe. W warunkach słabego oświetlenia zdjęcia są tragiczne, ciemne i nieczytelne. Sytuacji nie poprawia dioda doświetlająca, świeci na zbyt krótką odległość, sprawdza się tylko i wyłącznie jako latarka w domu, gdy zabraknie prądu. Nagrywanie wideo należy potraktować jako ciekawostkę, jedynie kolejną pozycję w specyfikacji technicznej. Jakość nagrania jest bardzo niska, obraz faluje, telefon wyraźnie nie nadąża za dynamicznie poruszającymi się aktorami.

Przykłady zdjęć:

   
   
   

Przykładowy film nagrany telefonem znajduje się tutaj.

Bateria

Czas działania telefonu na jednym ładowaniu baterii nie zachwyca. Przy rzadkim korzystaniu z internetu, ręcznej synchronizacji pogody oraz Twittera, paru SMS-ach dziennie i kilkunastu minutach rozmów bateria woła o zasilanie już drugiego dnia. Intensywne użytkowanie rozładuje ją zapewne w ciągu jednej doby. Krótki okres czasu na jaki udostępniono mi telefon do testów nie pozwala na sprawdzenie ile czasu wytrzyma HTC pozostawiony w stanie czuwania. Akumulator 1100mAh z pewnością nie jest mocną stroną tego sprzętu.

Podsumowanie

HTC Smart z pewnością nie jest smartfonem. Niszowy system, brak aplikacji do zainstalowania, prostota tych już dostępnych, koszmarne działanie przeglądarki, beznadziejny aparat fotograficzny i słaby akumulator jako gwóźdź do trumny. Z drugiej strony Smart to bardzo dobra jakość odtwarzanej muzyki i dobra jakość wykonania. Dla kogo jest więc HTC Smart? Dla młodej osoby szukającej nieskomplikowanego telefonu z wygodnym dostępem do Twittera i Facebooka, lubiącej słuchać muzyki bezpośrednio z komórki. Dla kobiety szukającej niebagatelnego wyglądu, niespotykanego na co dzień na ulicy, innego od masówek typu Samsung Avila, LG Cookie, zdolnej do wydania większej ilości gotówki niż w przypadku wymienionych konkurentów. Pozostałe osoby będą zawiedzione Smartem.

Zalety:

  • dobre wykonanie,

  • bardzo dobra jakość muzyki,

  • bardzo dobra jakość połączeń głosowych,

  • HTC Sense = intuicyjna obsługa,

  • dobra klawiatura ekranowa,

  • ładny wygląd

Wady:

  • niszowy, ograniczony system bez aplikacji,

  • ogólna prostota urządzenia,

  • kiepska przeglądarka internetowa,

  • słaba jakość aparatu fotograficznego,

  • krótki czas działania baterii,

  • biedny zestaw sprzedażowy,

  • stosunek możliwości/cena.

 

Opinie:

Opinie archiwalne (4):

Komentuj

Komentarze / 4

Dodaj komentarz
  • Users Avatars Mini
    WojtekX pisze: 2010-09-08 19:30
    Lepiej chyba kupić Wildfire, albo Tatoo, przynajmniej mają androida:)
    0
  • Users Avatars Mini
    mc pisze: 2010-09-08 20:10
    Ale wymienione przez Ciebie urządzenia są ok. 2x droższe.
    0
  • Users Avatars Mini
    adolfinio pisze: 2010-09-09 11:11
    HTC to chyba firma Tajwańska, a nie Koreańska co? To że system operacyjny jest nowy nie oznacza, że to urządzenie nie jest smartfonem. Test bardzo kiepski. Ciekawe jak wiele osób na tak małym wyświetlaczu chciałoby przeglądać pliki doc czy pdf. Gdzie test jak to urządzonko radzi sobie z odtwarzaniem filmików?
    0
  • Users Avatars Mini
    klaudia pisze: 2011-10-30 14:54
    właśnie chcę kupić ten telefon tylko niewiem czy mi się opłaca powiedzcie opłaca się???
    0

Rekomendowane:

Akcje partnerskie: