Akcja partnerska
Jeszcze do niedawna przed podróżą zastanawialiśmy się jaki aparat wziąć ze sobą, jak go zapakować, aby nie uległ uszkodzeniom. Część osób zabierała także ze sobą zestaw dodatkowych obiektywów. Skupialiśmy się na sprzęcie, a nie na samej radości podróżowania i robienia zdjęć. Teraz dzięki Huawei P9 możemy ponownie skupić się na rejestrowaniu najważniejszych chwil w perfekcyjnej jakości. Efektem będą zdjęcia, którymi natychmiast podzielimy się na Facebooku, czy Instagramie, ale także zdjęcia, które przetrwają lata i będą dla nas najważniejszą pamiątką naszych podróży. Huawei gwarantuje nam, że każde zdjęcie zrobione smartfonem P9 niesie ze sobą unikalny wydźwięk emocjonalny i ponadczasowość.
Smartfony już od paru lat zastępują nam kompaktowe aparaty komórkowe i proste kamery wideo. Okazuje się jednak, że producenci telefonów komórkowych mają dużo większe ambicje. Chcą, aby ich mobilne urządzenia zastąpiły nam dużo bardziej zaawansowane aparaty fotograficzne. Czy to się im może udać?
Huawei przygotował się do tego kolejnego etapu nad wyraz dobrze. Aby nie popełniać niepotrzebnych błędów rozpoczął współpracę z jedną z najbardziej prestiżowych i luksusowych marek na rynku foto. Niemiecka Leica to firma legendarna ze względu na jakość swoich produktów. Sama nazwa to złożenie trzech liter nazwiska niemieckiego fabrykanta i dwóch liter występujących w słowie „camera”. Leica produkuje aparaty od początków XX wieku.
Pierwsza Leica powstała już w 1914 r. Kamera została zaprojektowana, bo jeden z pracowników firmy produkującej optykę, chciał mieć aparat, który miał mu służyć w czasie dokumentowania jego górskich wycieczek. A więc od tamtego czasu tak naprawdę niewiele się zmieniło! Nadal chcemy mieć zapis tego co zobaczyliśmy w czasie naszych wypraw.
Huawei mądrze skorzystał z wieloletniego doświadczenia tego niemieckiego producenta zaawansowanych aparatów fotograficznych. Huawei P9 stał się dzięki temu także najlepszym smartfonem dla fanów marki Leica. Pomijając niesamowitą jakość zdjęć, w aplikacji kamery znajdziemy takie smaczki jak specjalny interfejs znany z kamer Leica, tę samą czcionkę co w niemieckich aparatach, a nawet ten sam dźwięk migawki!
Huawei P9 jest jednak najlepszym fotograficznym smartfonem nie tylko dla fanów starej niemieckiej firmy. To jest smartfon, który zastąpi nam na wakacjach lustrzankę! Dla zaawansowanych fanów fotografii najważniejsza jest bowiem duża kontrola nad parametrami zdjęcia oraz jakość samej optyki i matrycy (sensor). To wszystko, a także dużo więcej oferuje im P9.
W nowym flagowcu Huawei znajdziemy aż dwie kamery z tyłu obudowy! Każda z nich jest wyposażona w matrycę 12 megapikseli. Czym się różnią te kamery i dlaczego są aż dwie? Huawei we współpracy z Leica wpadł na pomysł generowania zdjęć z dwóch źródeł jednocześnie. Jeden z sensorów jest odpowiedzialny za barwy (sensor RGB), a drugi za generowanie bardziej szczegółowego i doświetlonego obrazu monochromatycznego. Dane z tych dwóch matryc są łączone i dopiero z nich jest generowane finalne zdjęcie. Jest ono przez to bardziej szczegółowe i ma bardziej naturalne kolory.
Co to oznacza dla nas? Że zachody słońca, tafle jezior, wspaniałe plaże i zabytki będą na naszych zdjęciach wyglądały po prostu niesamowicie. Zachowamy na naszych zdjęciach najmniejsze szczegóły, ale także klimat danej chwili, jej nastrój i niuanse światła.
Zastosowanie dwóch matryc oraz pikseli o większym rozmiarze to także dużo lepsze zdjęcia w trudnych warunkach oświetleniowych. Same piksele urosły do rozmiaru 1.25 μm, co oznacza wzrost ich rozmiaru o 24% w stosunku do modelu Huawei P8 z zeszłego roku.
To właśnie w trudnych warunkach oświetleniowych lustrzanki do tej pory wygrywały ze smartfonami. Teraz się to zmieni. Huawei P9 równocześnie wygrywa także z bezpośrednią konkurencją (smartfonami z najwyższej półki), bo do jego matryc dociera od 90 do 270% więcej światła.
Kolejną dużą foto innowacją, którą znajdziemy w Huawei P9 jest hybrydowy auto-focus. To on w kamerach odpowiada za to, aby zdjęcia były ostre. Im szybciej i pewniej focus działa, tym więcej klatek jest udanych. Jest to szczególnie ważne, gdy obiekty, które fotografujemy są w ruchu. Huawei doszedł do wniosku, że tym razem ostrość będzie ustalana dzięki aż trzem metodom – laserowi oraz pomiarom kontrastu i głębi. Ta pierwsza metoda sprawdza się, gdy fotografujemy przedmioty umieszczone bardzo blisko naszego smartfona. P9 wysyła wówczas bezpieczną wiązkę laserową w stronę przedmiotu i precyzyjnie określa jego odległość. Hybrydowy auto-focus naprawdę zachwyca swoją szybkością, niezawodnością i precyzją.
Za obróbkę danych z matryc i systemu autofocus odpowiadają dedykowane chipsety, ale także zaawansowane technologie IMAGEsmart 5.0 oraz Picture Quality Algorithm opracowane we współpracy z Leica. Także sam główny procesor smartfona Kirin 955 ma dedykowane elementy odpowiedzialne za obróbkę obrazu.
Huawei P9 to również przeprojektowana aplikacja do obsługi aparatu. Zaawansowanych fotografów zainteresują jej cztery główne elementy.
Jednym z nich jest Professional Mode, czyli tryb, w którym mamy pełną kontrolę nad parametrami zdjęcia. W nim możemy samodzielnie ustawiać czas naświetlania, balans bieli, tryb pomiaru światła (metering mode), ekspozycję (Exposure Mode). W tym trybie możemy także samodzielnie sterować ostrością (manual focus).
Kolejną nowością, która zachwyci zaawansowanych fotografów będzie opcja zapisu zdjęć w formacie RAW. W pliku RAW zapisane jest dużo więcej informacji o obrazie niż w skompresowanym popularnym formacie JPEG. Zdjęcie RAW możemy profesjonalnie wywołać na komputerze w dedykowanych programach graficznych (np. Adobe Photoshop Lightroom).
Fotografów zachwyci też tryb Monochrome. W tym trybie Huawei P9 korzysta tylko z jednej, monochromatycznej matrycy. Zdjęcia są niesamowicie szczegółowe. Tryb czarno-biały to odejście od technologii w stronę fotograficznego piękna i tradycji. To prawdziwy styl Leica!
Huawei P9 to także dedykowany tryb rozmazywania wybranych elementów fotografii. „Professional Bokeh” zapewnia opcję wybrania, które elementy na fotografii mają być ostre, a które ładnie rozmazane i to już po wykonaniu zdjęcia!
Nasze fotografie możemy już w telefonie dodatkowo edytować, ulepszać, zmieniać, nakładać filtry. Zdjęcia możemy kadrować, obracać, a także nanosić specjalne znaki wodne.
Huawei P9 został już przetestowany przez najlepszych fotografów na świecie. Są nim zachwyceni. Teraz czas na Was. Zostawcie w domu swoje lustrzanki i na najbliższe wakacje zabierzcie ze sobą Huawei P9!