Według informacji dziennika Rzeczpospolita zarząd PTK Centertel zaakceptował zmianę nazwy spółki na Orange. Na razie rada nadzorcza Centertela nie zaakceptowała tego pomysłu, gdyż jej polscy członkowie mają wątpliwości dotyczące konsekwencji takiej zmiany.
Wcześniej France Telecom w prospekcie emisyjnym Orange informował, że zamierza konsolidować w Orange należące do grupy udziały w sieciach komórkowych. FT zapewniało wówczas, że w przypadku PTK Centertel w grę wchodzi przeniesienie udziałów do Orange.
Do tej pory operacji nie przeprowadzono, ale według informacji "Rzeczpospolitej", prace są zaawansowane, a problemem jest m.in. wycena wartości PTK Centertel. Część analityków zwracała uwagę na zaskakująco dobre wyniki operacyjne PTK Centertel za I kwartał 2002 r., co byłoby istotne w chwili wejścia spółki do grupy Orange.
Według informatorów dziennika za kilka lat mogłoby dojść do wykupienia przez Orange udziałów Centertela należących do TP SA. Analitycy oceniają, że realizacja tego pomysłu nie byłaby korzystna dla TP SA, gdyż narodowy operator utraciłby to, co obecnie jest motorem wzrostu przychodów w grupie i najcenniejszym aktywem, czyli telefonię komórkową.
Poza zmianami właścicielskimi od kilku miesięcy coraz głośniej mówiono o szybkiej zmianie nazwy PTK Centertel na Orange Polska. Na początku lipca zarząd PTK Centertel zaakceptował zmianę nazwy firmy na Orange i przedstawił odpowiednie propozycje radzie nadzorczej. Nie podjęła ona jednak decyzji, gdyż jej polscy członkowie (m.in. Jan Kulczyk, którego firma Kulczyk Holding jest wspólnie z FT inwestorem strategicznym TP SA) mieli obiekcje dotyczące zmian w umowie spółki, które zmierzały do oddania kontroli nad firmą francuskiemu Orange, choć TP SA nadal byłaby głównym akcjonariuszem.
Informatorzy "Rzeczpospolitej" twierdzą, że w lipcu w Paryżu dojdzie do kolejnego spotkania rady poświęconego temu problemowi.
Pełna treść artykułu znajduje się tutaj