UKE przygotowało analizę porównania nasycenia rynku usługami telefonii ruchomej w Polsce. Raport można pobrać poniżej.
Przeprowadzona analiza pokazuje, że istnieją pewne rozbieżności w danych zbieranych przez różne podmioty na temat liczby kart SIM funkcjonujących na polskim rynku. Różnice te w dużej mierze wynikają z przyjętych definicji i założeń metodologicznych. Wpływ na rozbieżności ma przede wszystkim kryterium aktywności użytkownika.
W przypadku całkowitej liczby kart SIM różnice w nasyceniu usługami sięgają ok. 16 pp. Łączna liczba użytkowników waha się, w zależności od źródła danych od 50,2 mln do 56,6 mln. Ponadto zauważalne są pewne rozbieżności dotyczące obecnego trendu na rynku. Dane ze sprawozdawczości UKE oraz GUS wskazują na zmianę dotychczasowych tendencji na rynku. Po stałym wzroście liczby użytkowników, w 2015 r. nastąpił nieznaczny ich spadek. Tendencja ta nie jest z kolei widoczna w przypadku danych Komisji Europejskiej oraz Analysys Mason.
Przeprowadzona analiza wskazuje także, że znaczący wpływ na poziom nasycenia rynku usługami i liczbę kart SIM ma wykluczenie nieaktywnych kart SIM. Z obliczeń UKE wynika, że w 2015 r. na rynku było ponad 8,8 mln tzw. „martwych dusz”, czyli użytkowników, którzy nie wykonali i nie odebrali żadnego połączenia, nie wysłali/skutecznie odebrali SMS/MMS, ani nie łączyli się z Internetem za pośrednictwem telefonu komórkowego w przeciągu 3 miesięcy. Podobną zależność zauważono w czerwcu 2012 r., kiedy to 8,6 mln kart SIM raportowanych przez operatorów stanowiły te, które nie są faktycznie użytkowane od co najmniej trzech miesięcy. Tak więc na przestrzeni trzech lat rozbieżność pomiędzy wolumenem kart faktycznie używanych, a występujących w bazach operatorów utrzymała zbliżony poziom.