Najszybsze ładowanie na świecie - 180W Thunder Charge – Infinix ZERO ULTRA już w Polsce

Ładowanie smartfonów to teraz główny element wyścigu zbrojeń wszystkich najważniejszych producentów telefonów. Baterie mają teraz standardową pojemność od 4500 do 5000 mAh, bo zwiększanie pojemności akumulatora zwiększa też rozmiar i wagę urządzenia. Producenci zaczęli się więc ścigać, zwiększając moc ładowania. Cel jest oczywisty - jeśli ładowanie będzie trwało krótko, powiedzmy, kilkanaście razy krócej niż standardowo, to znacząco poprawi komfort użytkownika i satysfakcję korzystania ze smartfonu danej marki. Szybkie ładowanie ma chyba nawet większy wpływ na komfort użytkowania niż szybszy procesor i niezauważalnie lepszy ekran. Infinix postanowił pójść tym tropem i w swoim najnowszym flagowym modelu Zero Ultra wprowadził ładowanie o zawrotnej mocy 180W. Tak mocnych ładowarek nie mają nawet laptopy.

Szybkie ładowanie to same korzyści

Każdy, kogo zaskoczył rozładowany smartfon przed wyjściem z domu wie, jak wiele zmienia superszybkie ładowanie. Infinix Thunder Charge o mocy 180W pozwala naładować telefon od zera do 100% w 12 minut. Ponieważ zwykle ładujemy smartfon, gdy jest jeszcze trochę naładowany, to w czasie zwykłej eksploatacji, a nie testów, do naładowania do 100% wystarczą pojedyncze minuty i Infinix Zero Ultra będzie w pełni gotowy do działania.

Możemy naładować telefon podczas porannej kawy albo gdy na dosłownie na chwilę przypniemy go do ładowarki na lotnisku. Zamiast siedzieć przy gniazdku kilkadziesiąt minut, teraz wystarczy nam dosłownie chwila (no chyba, że nadal będziemy korzystać z wolnych ładowarek i smartfonów konkurencji).

Jedna ładowarka do wszystkiego

Mocna ładowarka, którą znajdziemy w pudełku razem z Zero Ultra, da nam dodatkowe korzyści. Jest wystarczająco mocna, aby obsłużyć każde urządzenie ładowane za pomocą USB C – czyli np. naładuje laptopa. To oznacza, że można zabrać w podróż tylko ładowarkę Infinix i za jej pomocą naładować wszystkie nasze urządzenia. Kupując telefon Infinix Zero Ultra wyjątkowo mocną ładowarkę dostajemy jako bonus. To ważne zwłaszcza teraz, gdy większa część producentów zaczęła sprzedawać swoje smartfony bez ładowarki.

Technologia i bezpieczeństwo

Tak szybkie ładowanie to efekt zastosowania wielu nowych rozwiązań, a nie tylko mocnej ładowarki. Standardowa bateria nie wytrzyma tak szybkiego ładowania w tak krótkim czasie. Potrzebne jest kompleksowe rozwiązanie uwzględniające ładowarkę, baterię (a nawet baterie), kabel przystosowany do tak dużej mocy i specjalne oprogramowanie. Infinix Zero Ultra ma wewnątrz dwie baterie, które ładują się i rozładowują jednocześnie. Ich pojemność sumuje się do 4500 mAh. Pozwoliło to o połowę skrócić czas ładowania. Za resztę odpowiadają opracowane przez Infinix algorytmy ładowania, protokół UFC 6.0 i technologia wykorzystująca azotek galu, w której wykonane są akumulatory Infinix Zero Ultra. Bezpieczeństwo tej technologii ładowania potwierdziła niezależna instytucja TÜV Rheinland, która jest liderem na rynku europejskim w testowaniu i certyfikowaniu urządzeń pod kątem bezpieczeństwa

Podsumowanie

Infinix Zero Ultra to pełnoprawny flagowiec z nowoczesnym procesorem MediaTek Dimensity 920, matrycą aparatu o rozdzielczości 200 megapikseli, stabilizacją optyczną oraz ekranem 120Hz. Przedni aparat selfie 32 MP jest wspomagany przez lampę błyskową. To co jednak wyróżnia Infinix Zero Ultra najmocniej, to właśnie ładowanie 180W Thunder Charge, którego nie oferuje żaden konkurencyjny smartfon. To właśnie superkrótki czas ładowania ma w dzisiejszym świecie największe znaczenie, bo mało kto może sobie pozwolić na długą przerwę w korzystaniu ze smartfonu.

To materiał sponsorowany - powstał na zlecenie firmy Infinix.