Polska jest na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej jeśli chodzi o czas oczekiwania na przeniesienie numeru do innego operatora - zarówno stacjonarnego, jak i komórkowego. Tak wynika z danych przedstawionych w Brukseli przez Komisję Europejską. Na Malcie i w Irlandii numer telefonu można przenieść do innego operatora komórkowego w ciągu jednego dnia, tymczasem w Polsce trwa to 38 dni. Jeżeli chodzi o numery stacjonarne, to w Belgii można je przenieść w ciągu dwóch dni, a w Polsce trzeba na to czekać 23.
"Takiej sytuacji nie można tolerować" - mówi unijna komisarz odpowiedzialna za sprawy telekomunikacji Viviane Reding i dodaje, że każdy obywatel Unii powinien mieć prawo do zmiany operatora w ciągu jednego dnia. Projekt przepisów w tej sprawie Komisja zaproponowała już dawno, ale utknął on w Parlamencie Europejskim. Przedłużały się bowiem negocjacje z Unijną Radą i europosłami. Jutro ma odbyć się ostatnia runda rozmów i Komisja Europejska liczy na porozumienie. Jeśli przepisy zostaną zaakceptowane, to w przyszłym roku, a najpóźniej za 2 lata, zaczną obowiązywać. Wtedy Polska będzie musiała dostosować się do wymogów i skrócić czas oczekiwania na przeniesienie numeru do jednego dnia.
Inne informacje na podobny temat:
Polska regulacja rynku na razie ze słabymi efektami - zajmujemy ostatnie miejsce w EU