Komisja Europejska pozwała w czwartek Polskę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości za próby regulowania przez Urząd Komunikacji Elektronicznej stawek za internet szerokopasmowy. Chodzi o kary nakładane przez UKE na Telekomunikację Polską w związku z cenami neostrady i żądanie przedstawienia do zatwierdzania cenników za tę usługę. Głównym punktem spornym była opłata za utrzymanie łącza - wyższa, niż w przypadku takiego samego łącza używanego tylko do linii telefonicznej. W ciągnącym się od początku zeszłego roku sporze z KE, UKE argumentował, że chce walczyć z monopolistycznymi praktykami, otworzyć rynek internetu szerokopasmowego na konkurencję i zapewnić Polakom tani dostęp do tej usługi. KE odpowiadała, że walka z monopolistą jest godna poparcia, ale musi się odbywać zgodnie z unijnymi przepisami, a uciekanie się do ingerencji na poziomie detalicznym powinno być ostatecznością. Unijne prawo nie przewiduje, że dostęp do internetu szerokopasmowego jest "usługą regulowaną" - podkreśla KE.