Mobyland poprosił UKE o więcej czasu na wywiązanie się z zobowiązań koncesyjnych – dowiedział się dziennik „Parkiet”. Zgodnie z licencją, spółka (kontroluje ją włoski operator Eutelia) miała zacząć wykorzystywać częstotliwości w ciągu 18 miesięcy od rezerwacji pasma. Termin ten mija 31 maja. Teoretycznie właśnie wtedy Mobyland powinien wejść na rynek z komercyjną ofertą i uruchomić choć jeden własny nadajnik. "Mobyland złożył wniosek o przesunięcie tego terminu do końca sierpnia" – przyznał Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE. To nie wszystko. Zgodnie z koncesją, do końca 2009 roku Mobyland miał pokryć własną siecią obszar Polski odpowiadający 15 proc. populacji. "Spółka wnioskuje tu o dodatkowy rok" – dodał rzecznik UKE.
Mobyland zdobył częstotliwości dzięki Centernetowi (zależny od NFI Midas), który zrezygnował z jednej wygranej wiązki. Anna Gołębicka z Centernetu, pytana, czy ta firma też planuje wystąpić do UKE o wydłużenie terminów, powiedziała: "Na razie nie zamierzamy."