Klasa smartfonu C (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-6
Wstęp
Motorola Mobility przechodzi burzliwy okres swojego istnienia - najpierw kupiona przez Google za przeszło 12 miliardów dolarów, niedawno odkupiona przez Lenovo za niecałe 3 miliardy, bo już okrojona z części patentów. Wszystkie te zmiany nie przeszkodziły firmie w produkcji dobrych telefonów, przynajmniej tych ze średniej półki. Urządzenia Motoroli charakteryzują się zarówno atrakcyjną ceną, jak i wyjątkowo szybkim wypuszczaniem aktualizacji systemu, niemalże jak w urządzeniach sygnowanych przez Google logiem Nexus. W tej recenzji przyjrzymy się modelowi Moto G, który zapowiada się jako jeden z atrakcyjniejszych telefonów w przedziale poniżej 800 złotych.
Główne wady i zalety smartfonu Motorola Moto G
Zalety:
Wady:
Zestaw – ocena 1
Motorola Moto G jako jedyny testowany przez nas smartfon, nie posiadał w pudełku nic poza samym telefonem i kablem micro USB. Oznacza to, że brakuje nie tylko słuchawek, ale również ładowarki. Mam więc do czynienia z dość ekstremalnym podejściem do zmniejszenia kosztów produkcji i dystrybucji.
Dla osoby, która już posiada ładowarkę ze złączem micro USB, a jest takich osób zapewne bardzo wiele, takie podejście może być na swój sposób atrakcyjne. Gorzej, jeśli takowa ładowarka jest niedostępna. Wówczas pozostaje albo ładowanie telefonu przez podłączenie go do komputera, co jest zarówno kłopotliwe, jak i zajmuje więcej czasu ze względu na mniejszy prąd standardowego gniazda USB. W efekcie radziłbym w takiej sytuacji doliczyć do kosztu zakupu telefonu, zakup osobnej ładowarki micro USB. To samo tyczy się słuchawek.
Obudowa – ocena 4-
Jak na telefon poniżej tysiąca złotych przystało, Motorola posiada obudowę z tworzywa. Na plus należy zaliczyć, że matowe, czarne wykończenie nie zbiera zbytnio odcisków palców, ani nie uwidacznia najdrobniejszych rys. Na minus fakt, że tworzywo zdradza pewną podatność na wycieranie się (wypolerowanie), w podobny sposób, jak robią to np. klawisze na klawiaturze komputera. Telefon jest wystarczająco sztywny, by nie trzeszczeć w ręku.
Tylna część obudowy zdejmuje się. Niestety jedyne co znajdziemy pod spodem to gniazdo na kartę micro SIM. Nie ma gniazda na kartę pamięci ani nawet wymiennej baterii. U góry obudowy znajduje się obiektyw, dioda doświetlająca oraz zagłębienie z logo producenta. Głośnik został umieszczony u góry, niedaleko obiektywu. Jest to dość dobre położenie, gdyż trudno zasłonić go ręką.
Jak na telefon z niemal czystym Androidem przystało, Moto G nie posiada przycisków fizycznych, czy sensorycznych do obsługi systemu. Nie licząc regulacji głośności i przycisku zasilania, wszystkie funkcje obsługiwane są klawiszami ekranowymi. Dolna krawędź telefonu posiada gniazdo micro USB, a górna krawędź standardowe gniazdo słuchawkowe. Lewa krawędź jest gładka, a wszystkie fizyczne przyciski znajdują się na prawym boku. Takie umieszczenie przycisku zasilania ułatwia dostęp do niego bez zbędnej gimnastyki dłoni.
Podsumowując, design Moto G jest prosty i dość minimalistyczny, co zwłaszcza w przypadku urządzeń tańszych należy uznać za zaletę. Niemniej jednak, jeżeli ktoś poszukuje telefonu, który mocno wyróżnia się wyglądem, to Moto G raczej nie zaspokoi jego potrzeb. Za to ergonomia nie ucierpiała i to jest chyba najistotniejsze.
Ekran – ocena 5
Trzeba przyznać, że Moto G może pochwalić się jednym z najlepszych ekranów w tym przedziale cenowym. Jest wykonany w technologii IPS, o rozdzielczości HD i gęstości pikseli na poziomie ekranu Retina w iPhonie – 326 PPI. Jeszcze nie tak dawno temu topowe modele nie mogły pochwalić się podobną specyfikacją. Oczywiście dzisiaj topowe modele rozwinęły się jeszcze bardziej, ale właściciel Moto G z pewnością nie będzie miał powodów do narzekań na wyświetlacz. Ekran jest czytelny nawet pod ekstremalnymi kątami i prawie nie zmienia się odcień kolorów, obraz staje się jedynie trochę ciemniejszy. Jest również przyzwoicie czytelny na dworze, w ostrym świetle. Poważniejszych wad w tym wypadku brak. Biorąc pod uwagę, że smartfon to przede wszystkim ekran, Moto G zbiera istotne plusy na swoją obronę po ubogim wyposażeniu pudełka.
Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 4
Równie dobrze wypada podstawowa specyfikacja telefonu. Czterordzeniowy procesor Snapdragon 400 taktowany zegarem 1,2 GHz może nie jest królem wydajności, ale bez problemu poradzi sobie z nawet najbardziej wymagającymi grami, aplikacjami i filmami FullHD. Nie będzie sytuacji, w której dany program będzie działał po prostu za wolno. Jeden gigabajt pamięci RAM jest również wystarczający. W przypadku telefonów poniżej tysiąca złotych to naprawdę bardzo dobra specyfikacja. Testy syntetyczne sugerują, że Moto G bliżej do Samsunga S3 niż S2, co widać na poniższych zrzutach ekranów. Nawet w teście wydajności graficznej Epic Citadel, z ustawieniami ultra wysokimi telefon osiągną płynność animacji.
Gorzej niestety wypada pamięć przeznaczona na pliki użytkownika. Telefon występuje w dwóch wersjach: 8 i 16 GB pamięci i nie obsługuje rozszerzenia dostępnej przestrzeni za pomocą karty micro SD. W wersji 8 GB dla użytkownika zostaje 5,5 GB. Byłoby to wystarczającą ilością, gdyby pamięć dało się rozszerzyć, a tak to naprawdę niewiele. Jeden film pełnometrażowy wysokiej jakości może zajmować więcej miejsca. Biorąc pod uwagę, że w pamięci muszą zostać zapisane zdjęcia i filmy nagrane telefonem, muzyka, filmy, seriale i inne rzeczy, jeśli ktoś planuje intensywnie korzystać z tych dobrodziejstw, będzie musiał pogodzić się z regularnym np. raz w tygodniu wymienianiem plików, część przenosząc z telefonu na komputer, a część odwrotnie. To zdecydowanie największy minus tego urządzenia. Z tego względu zdecydowanie doradzamy wersję z 16 GB pamięci, jeśli tylko portfel i dostępność na to pozwalają.
System , nakładka systemowa – ocena 6
Motorola Moto G nie tylko działa pod kontrolą najpopularniejszego systemu mobilnego Android, ale również posiada najnowszą wersję systemu, z czym większość producentów ma poważny problem. Najnowszą wersją systemu mogą pochwalić się zazwyczaj tylko najdroższe urządzenia (i to nie wszystkie). Tym czasem Motoroli udało się osiągnąć pod tym względem prawie poziom Nexusów. Często nawet posiadacze telefonów trzykrotnie droższych od Moto G muszą czekać na aktualizację pół roku albo dłużej.
Aktualny system oznacza obsługę nowo wprowadzonych funkcji, ale także oznacza szybsze, bardziej bezproblemowe działanie w związku z optymalizacją, której Google dokonał w ostatniej wersji systemu. Wszystko razem oznacza, że kultura działania systemu w przypadku Moto G bardziej przypomina znacznie bardziej droższe telefony, niż inne urządzenia z tej samej półki cenowej. Pod tym względem Moto G nie ma żadnej bezpośredniej konkurencji.
Czysty system oznacza niestety brak wielu rozszerzeń, które oferują nakładki poszczególnych producentów, takie jak dzielenie ekranu, bardziej rozbudowane aplikacje do obsługi multimediów i tym podobne ekstra dodatki. W przypadku takiego telefonu jak Moto G wydaje się to jednak niewielką stratą w porównaniu do oczywistych zalet. Stosunkowo łatwo samemu coś doinstalować, a oczyścić zamulony i do tego nieaktualny system jest znacznie trudniej.
Wprowadzanie tekstu – ocena 3
Tu niestety dochodzimy do drugiej największej wady po braku obsługi kart pamięci. Niestety, z nieznanych dla nas powodów, pełna funkcjonalność klawiatury z czystego Androida nie trafiła do Moto G. Brak obsługi wprowadzania tekstu przeciągnięciami palca można by jeszcze wybaczyć, niestety nie działa również słownik. Oznacza to brak poprawiania błędów i literówek, jak również brak podpowiedzi kolejnych słów. To trochę tak jakby wyłączyć słownik T9 w starszych telefonach i próbować pisać całkowicie bez pomocy słownika. Jest to czasochłonne, wymaga wielu poprawek, więc jest po prostu mocno uciążliwe. Okazuje się, że jeśli ręcznie dodamy słowo do słownika, będzie poprawiane i podpowiadane, ale nikt przecież nie wprowadzi ręcznie całego słownika języka polskiego. Nie jest to oczywiście żadna wada dla osób, które w ogóle nie korzystają ze słownika dołączonego do klawiatury smartfonu.
Problem można rozwiązać we własnym zakresie, instalując inną klawiaturę ze sklepu Play, która nie będzie miała problemów zarówno ze słownikiem, jak i pisaniem przeciągnięciem palca. Najbardziej uznane są dwie klawiatury ekranowe: Swype Keyboard oraz SwiftKey Keyboard. Można też zainstalować wiele innych rozwiązań. Niewątpliwe wygodniejsze dla użytkownika byłoby, gdyby nie musiał tego robić.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń – ocena 4
Aplikacja służąca do dzwonienia i książka adresowa zostały połączone w jeden program. Domyślnym ekranem po jego otwarciu jest lista ulubionych kontaktów, budowana automatycznie na bazie tego, jak często z nich korzystamy. Aby wywołać klawiaturę numeryczną, trzeba wcisnąć odpowiednią ikonę na dolnej belce.
Oprócz tego można przejść do historii wszystkich połączeń, gdzie dostępna jest również opcja wyświetlenie tylko połączeń nieodebranych. Można oczywiście wyświetlić również listę alfabetyczną wszystkich kontaktów.
Jakość połączeń jest bez zarzutu. Dobrej jakości i głośności jest tylny głośnik, służący do trybu głośnomówiącego
Zdjęcia i nagrywanie filmów – ocena 4+
Motorola Moto G posiada tylni aparat o rozdzielczości 5 megapikseli, który potrafi również nagrywać filmy w rozdzielczości 720p HD. Aplikacja aparatu nie posiada spustu migawki i zdjęcie można zrobić poprzez dotknięcie ekranu w dowolnym miejscu. Do włączenia nagrywania wideo służy specjalny przycisk na ekranie, ale nie jest wymagane przełączanie trybów pomiędzy foto a wideo.
Półkole opcji można wyświetlić przesuwając palcem od lewej krawędzi ekranu. Część funkcji jest niewidoczna i aby się do nich dostać należy owo półkole przekręcić. Wśród standardowych opcji, takich jak panorama czy ustawienia diody doświetlającej, można znaleźć kilka ustawień godnych wspomnienia, takich jak tryb zdjęć HDR oraz nagrywanie filmu slow motion, który po odtworzeniu będzie wyświetlał spowolniony, ale płynny ruch. Jeśli ktoś lubi mieć wpływ na najmniejsze detale, regulując takie ustawienia jak kontrast czy ostrość, to w Moto G ich nie znajdzie.
Co do jakości zdjęć, to jest ona na całkiem przyzwoitym poziomie. Oczywiście nie brakuje telefonów z znacznie lepszymi aparatami, ale dotyczy to przede wszystkim urządzeń znacznie droższych od Motoroli. W tym samym przedziale cenowym ciężko będzie znaleźć aparat wyraźnie lepszy. Z powodzeniem wystarczy on do wrzucenia zdjęć do galerii internetowej, czy na portal społecznościowy.
Jeżeli chodzi o jakość wideo, to przede wszystkim można zarzucić trochę małą ilość szczegółów jak na nagranie jakości 720p. Nie jest to jednak nic nietypowego w przypadku tańszych telefonów. Nie znaczy to jednak, że nagrań nie da się obejrzeć z przyjemnością na ekranie komputera.
Podsumowując krótko, aparat jest dobry, choć nie rewelacyjny. Nie ma poważnych wad, a wśród telefonów poniżej tysiąca złotych plasuje się raczej w czołówce stawki.
Przykładowe zdjęcia:
Przykładowe wideo:
Przeglądarka – ocena 5
Motorola Moto G posiada jedną, jedyną przeglądarkę w systemie i jest nią Google Chrome. Największa siłą Chrome jest synchronizacja danych pomiędzy urządzeniem mobilnym a komputerem, uwzględniająca nie tylko zakładki, ale również wypełnione pola, hasła, a nawet otwarte karty. Posiada sporo opcji konfiguracyjnych i wiele przydatnych funkcji, takich jak tryb incognito, przełączenie widoku strony z mobilnej na komputerową czy wyszukiwanie w treści danej strony. Użytkownik może zainstalować dowolną inną przeglądarkę i uczynić ją domyślną w całym systemie.
Odtwarzacz wideo i aplikacje dodatkowe – ocena 4
Chociaż odtwarzacz wideo jest po prostu częścią galerii, a więc jest bardzo ubogi w funkcje, to Motorola zadbała o to, aby posiadał on znacznie lepsze wsparcie dla kodeków wideo. Nie licząc plików MOV i szczególnych przypadków, powinien poradzić sobie z każdym plikiem do rozdzielczości 1080p włącznie. W tym wypadku głównym ograniczeniem będzie wbudowana pamięć telefonu, której nie można rozszerzyć, a pliki wideo zapełniają ją szybciej, niż cokolwiek innego.
Jak na czystego Androida przystało, dodatkowych funkcji w systemie jest jak na lekarstwo. Założenie jakie stoi za czystym systemem jest takie, że użytkownik dostaje „goły” telefon i sam dokłada te elementy, które uważa za stosowne. Dzięki temu system działa sprawniej i nie jest zaśmiecony rzeczami, które nie są potrzebne. Takie podejście może nie podobać się zwolennikom podejścia „płacę i wymagam”, którzy od razu chcą dostać urządzenie bogate w wszelkie udogodnienia, jednak nie można tego też rozpatrywać w kategoriach wady. To po prostu cecha charakterystyczna Nexusów i każdego urządzenia z czystym systemem, takim jak właśnie Motorola Moto G.
Bateria – ocena 4+
Chociaż czas działania wszystkich smartfonów na baterii jest wciąż daleki od ideału to jednak, gdy porównać Moto G wewnątrz jej własnej kategorii, to wypada całkiem nieźle. Około 9 godzin przeglądania WWW to wynik lepszy niż wśród wielu droższych telefonów, z większymi wyświetlaczami. Mówiąc inaczej, standardowy użytkownik może liczyć na dwa dni z dala od kontaktu. Jeśli korzysta z telefonu szczególnie intensywnie, to bateria nie skończy się przed końcem dnia, co w przypadku smartfonów jest kluczowym kryterium.
Podsumowanie
Motorola Moto G ma kilka wybitnych wręcz cech, takich jak najnowsza wersja systemu i świetny ekran. Ma również dwie istotne wady, jedną można usunąć samodzielnie – mowa tu o klawiaturze systemowej i zastąpieniu jej innym rozwiązaniem, a druga dotyczy braku obsługi kart pamięci. Tutaj również można częściowo zapobiec problemowi, kupując droższy model z 16 GB pamięci. Jeśli dodatkowo akceptujemy brak ładowarki w zestawie, Motorola Moto G jest bez wątpienia jedną z najlepszych propozycji wśród telefonów do 800 złotych. Kultura pracy systemu na tak wysokim poziomie jest praktycznie niespotykana wśród konkurencyjnych w tym segmencie cenowym rozwiązań.