Netia nie wyda na bieżące inwestycje więcej niż zarobi. Większe wydatki, np. przejęcia, mogą być sfinansowane z dowolnego źródła zewnętrzengo. Netia, jako jedyny alternatywny operator telekomunikacyjny w kraju, zakończyła proces oddłużania. Z ponad 3 mld zł dług spadł praktycznie do zera. Niebawem spółka może pochwalić się zyskiem netto. Netia planuje m.in. konsolidację spółek zależnych i związany z tym odpis wartości koncesji. W ubiegłym roku zysk EBITDA wyniósł 160 mln zł, a amortyzacja 250 mln zł.
Spółka przygotowuje się do kolejnego etapu funkcjonowania - fuzji z innymi operatorami. Z 400 mln zł jakimi dysponuje spółka, 200 mln zł przeznaczy na wykup obligacji. Pozostałe 200 mln zł posłużą na sfinansowanie zakończenia restrukturyzacji i będą rezerwą atrakcyjnego przejęcia.
Drugim pod względem wielkości teleoperatorem jest należąca do KGHM Telefonia Dialog. Stanisław Speczik, prezes Polskiej Miedzi, powiedział, że Dialog chce uczestniczyć w konsolidacji, także z Netią. Jego zdaniem, problemem jest jednak zidentyfikowanie właścicieli Netii. Obie spółki współpracują już na płaszczyźnie operacyjnej. Obie mają też ochotę zagrać w konsolidacji pierwsze skrzypce.
Netia chce finansować inwestycje z własnych źródeł. W tym roku spółka nie wyda więcej niż 150 mln zł. Środki pójdą na dokończenie inwestycji w infrastrukturę i systemu obsługi klienta.