Testowany telefon jest jedną z pierwszych Nokii 3310 na polskim rynku z softem v.04.02. Po półrocznym używaniu zauważyłem kilka mocnych stron oraz kilka wad.
ZALETY:
-
Wymiary (113x48x22mm) - telefon nie jest tak mały jak NOKIA 8210, czy ERICSSON T28s, ale w niektórych spodniach można go nosić nawet w kieszonce na drobne. Słuchawka dobrze leży w dłoni, przyciski i wyświetlacz są rozmieszczone we właściwych proporcjach.
-
Wyświetlacz mozna zaliczyć do zalet terminala (jest bardzo dobrze podświetlony np. w porównaniu z NOKIA 3210 czy 5110). Według mnie wyświetlane piksele są jednak zbyt duże. Inni producenci produkują telefony lepsze pod tym względem. Mimo tego widzimy 4 linie tekstu i jedną linię opcji. Klawiatura jest stosunkowo mała. Jednak bez problemu mogą jej używać osoby o dużych palcach. Materiał, z którego są wykonane klawisze jest dobrej jakości i po 6 miesiącach użytkowania nie doszło do jej wytarcia. Osobom które zamierzają intensywnie grać i pobijać rekordy polecam nieoryginalne gumowe klawiaturki, które są sprzedawane wraz z obudowami.
-
Łatwość obsługi i nawigacji po MENU jest identyczna jak we wszystkich modelach fińskiego koncernu. Nokię polecam przede wszystkim osobom, które dopiero zaczynają przygodę z komórkami.
-
Wybieranie głosowe (działa bez zarzutu, nawet przy dużym hałasie komendy głosowe są poprawnie rozpoznawane, ale należy dość wyraźnie mówić);
-
Skrócone wybieranie numerów z klawiatury (można przypisać do 8 numerów)
-
Alarm wibracyjny, w tej chwili standard (jest w miarę cichy, ale i słabo wyczuwalny - w kieszeni spodni można mieć problem ze zorientowaniem się o nadchodzącym połączeniu);
-
Ogromna możliwość personalizacji terminala: wymienne obudowy, 42 melodie dzwonka w tym 7 własnych kompozycji, wygaszacz ekranu jest dość ciekawą funkcją, ale nikt ze znajomych jej nie używa. O nadchodzącym połączeniu może nas informować sygnał dźwiękowy (5 poziomów), alarm wibracyjny lub oba alarmy razem.
-
SMSy & CHAT - wprost genialna jest możliwość pisania SMSów o długości do 459 znaków, czyli równa trzem SMS'om. Długą wiadomość pisze się w jednym SMSie i następnie telefon sam rozdziela wiadomość na 3 części. W słuchawce jest możliwość wysyłania wiadomości obrazkowych. Występuje również pamięć na 8 własnych szablonów SMSów. Do tekstu można wstawiać buźki np. :-) :-D. Funkcja CHAT jest użytkowym niewypałem, ale i wspaniałym chwytem reklamowym. W polskich realiach CHATowanie jest bardzo kosztowne, choć może być całkiem fajne!
-
Opcja "przypominanie" jest bardzo użyteczna i działa bez większych problemów. Wykryłem, że podczas kasowania informacji o przypomnieniu, gdy telefon pokazuje animację "wiadomość została usunięta" należy poczekać, aż animacja zniknie w innym wypadku wiadomość nie zostanie wykasowana. Jest to wina oprogramowania telefonu, prawdopodobnie zostało to już usunięte w nowszych słuchawkach.
-
Najciekawsze są oczywiście gry: SNAKE II, Space Impact, Bantumi, Pairs II. Snake II jest rozwinięciem poprzedniej kultowej gry. Jeśli chodzi o zasady gry zmiany są kosmetyczne, ale... sam wąż wygląda o wiele lepiej. Nie jest to już gruby pasek zjadający kwadraciki, lecz 100% wąż, który zjada kuleczki i bonusowe stworki: pająki itp. Space Impact - to gra w stylu gwiezdnych strzelaninek. Lecimy statkiem kosmicznym i niszczymy napotkane rakiety, inne statki kosmiczne. Gra posiada kilka planszy, na końcu każdej mamy za zadanie zniszczyć "szefa" danej planszy. Gierka jest jedną z najlepszych, z którymi się dotychczas spotkałem. Gra ma jednak zasadniczą wadę, po około miesiącu nudzi się! BANTUMI - to najprawdopodobniej pomyłka producenta. Musimy przekładać fasolki do swojego koszyczka, aby uzbierać ich jak najwięcej - do wyboru mamy jednak jedynie kilka zupełnie takich samych poziomów trudności (5). Przy najwyższym poziomie telefon wydłuża czas swojego namyślania się do kilku "długich" sekund. Sam poziom gry w ogóle się nie zmienia. PAIRS II są to puzzle, znane z poprzednich modeli NOKII.
-
Standardowymi opcjami stały się: zegar, przelicznik walut i kalkulator.
-
Ogromną zaletą telefonu, choć nigdzie nie publikowaną, jest odporność na wstrząsy. Konkretnie: telefon leciał 3 metry na dwupiętrowe łóżko (na materac łóżka), następnie odbił się od poduszki, uderzył o ścianę, poczym zaczął spadać w dół ok. 1,5m, uderzył o rurę od kaloryfera i jeszcze 30 cm do ostatecznego lądowania na parkiecie. Odpadła tylko obudowa, ale się nie połamała ani porysowała! Trzykrotny upadek z wysokości 1,5m nie robi na słuchawce większego wrażenia - wszystkie dane są prawdziwe (sam testowałem na obozie językowym).
-
I jeszcze jeden ważny plus: ClubNOKIA. Widać, ze firma dba o klienta i o jego potrzeby. Zarejestrować się można na dwa sposoby: tradycyjnie, listem z dołączoną ankietą (jest w nowych zestawach) lub poprzez stronę www. Od chwili zarejestrowania jesteśmy pełnoprawnymi członkami klubu. I co dalej? Po ok. 3 tygodniach dostajemy imienną kartę członkowską (wygląda jak zwykła karta kredytowa) z wytłoczonym numerem (ów numer jest naszym prywatnym identyfikatorem w klubie). Dzięki przydzielonemu numerowi możemy wysyłać kody wyników naszych gier (nasze rekordy) dzieląc się nimi z całym światem! Dodatkowo dostajemy świąteczne życzenia, bądź zaproszenia na imprezy sponsorowane przez firmę NOKIA (ostatnio na wystawę Marca Chagalla w Warszawie). Nie wspomnę o pomocy technicznej, która działa bez zarzutu (przynajmniej jeśli chodzi o problemy/pytania zawarte w mailach - odpowiedź już na drugi dzień).
-
Zasięg! Można się spodziewać, że w telefonie z wbudowaną anteną zasięg będzie "kulał" - rzecz ma się jednak inaczej. Terminal trzyma sieć troszeczkę gorzej niż SIEMENS c35i, lecz lepiej niż poprzednik NOKIA 3210.
WADY:
-
Bateria (900 mAh Ni-MH) - niemal wszyscy producenci stosują nowocześniejsze ogniwa Li-Ionowe. Niedogodność tkwi w tym, ze musimy formować akumulator i dbać o niego w związku z możliwością wystąpienia efektu pamięciowego. Praktyczny czas czuwania również nie jest rewelacyjny - przy normalnym korzystaniu (kilka rozmów dziennie i z 10 SMSów) telefon działa przez 4 dni (nie wyłączając na noc).
-
Podświetlenie klawiatury jest znakomite w całkowitych ciemnościach, jeżeli jednak piszemy np. SMSa w domu przy dość dobrym naświetleniu, klawiatura staje się całkowicie nieczytelna!
-
Choć telefon sprawia dobre wrażenia (estetyka, proporcje itp.), to po miesiącu używania obudowa zaczęła niemiłosiernie skrzypieć.
-
Dźwięk niestety jest wadą tej słuchawki. Przy kodowaniu EFR od dźwięku wymaga się czegoś więcej. Dość często coś lekko szumi (lub jest pogłos - sprawdzałem w kilku Nokiach 3310). Terminal podczas rozmowy (w budynkach) rwie rozmowę, ale nie rozłącza.
Podsumowanie:
Telefon wart polecenia przede wszystkim młodzieży! Dużo funkcji, niska cena (w promocjach). Niebawem na polskim rynku pojawi się następczyni - NOKIA 3330, niestety najprawdopodobniej będzie droższa i 3310 będzie dobrą alternatywą.
|