Klasa smartfonu E (skala „Mercedesa” A, B, C, E, S)
Skala ocen 1-6 (6-celujący)
Wstęp
Nokię Lumię 900 testujemy w okresie, w którym zaprezentowano już jej następczynię Lumię 920. Na razie jednak data rynkowej premiery tej fińskiej nowości nie jest znana. Można się natomiast spodziewać, że Nokia Lumia 900 będzie w ostatnim kwartale 2012 r. dostępna w Polsce w bardzo dobrych cenach. Dlaczego? Nokia musi agresywnie walczyć o udział w rynku topowych smartfonów, a wiadomo już też, że Lumia 900 nie otrzyma nowej wersji systemu Windows, co pewnie też wpłynie stymulująco na obniżkę jej ceny. Komu możemy polecić Nokię Lumię 900? Na pewno osobom z segmentu 40+, które dotychczas nie miały jeszcze prawdziwego smartfona, a od mobilnego urządzenia oczekują prostoty, wygody, niezawodności i urody. Lumia 900 oferuje bardzo fajny dostęp do najprostszych usług, ale bardziej zaawansowani smartfonowcy mogą być jednak trochę zawiedzeni.
Jakie telefony stanowią największą konkurencję dla naszej Nokii Lumii 900 – niewątpliwie jest to tańszy model 800 oraz jeszcze tańsza Lumia 610, ale już z technologią NFC. Inni producenci smartfony z WP całkowicie sobie „odpuścili”.
Zestaw – ocena 5
W komplecie z niebieską (w naszym przypadku) Lumią otrzymaliśmy bardzo mały i wygodny zasilacz oraz dołączany do niego kabel USB do transmisji danych. W pudełku znajdziemy także słuchawki z przyciskiem do odbierania rozmów. Zasilacz i kabel są białe, a słuchawki czarne. Bardziej uważni w pudełku znajdą także niewielki metalowy „otwieracz” do szufladki na kartę microSIM.
Obudowa – ocena 6
Lumia 900 jest naprawdę ładnym telefonem. Obudowa jest wykonana perfekcyjnie. Ekran po ponad czterech tygodniach używania przez nas (a był używany także wcześniej) nie miał żadnej rysy. To zasługa szkła Corning Gorilla. Żadnej rysy nie było także na plastikowej obudowie. Telefon jest sztywny i zwarty w sobie. Lumia nie jest przesadnie lekka, bo waży aż 160g.
Ekran 4.3 cala jest optymalny dla systemu Windows Phone – jego prostota interfejsu nie wymaga stosowania większych ekranów. Ekran AMOLED ClearBlack ma rozdzielczość 800x480 pikseli.
Procesor/pamięć/parametry techniczne – ocena 5
Nokia Lumia 900 ma tylko 512 MB pamięci operacyjnej, co pewnie sprawiło, że nie będzie na niej działać Windows Phone 8. Pamięć na multimedia to 16 GB bez możliwości rozszerzenia kartami pamięci. Procesor ma tylko jeden rdzeń taktowany zegarem 1.4 Ghz. Producentem Snapdragona jest oczywiście amerykański Qualcomm.
System/ustawienia – ocena 4
Nasza Lumia podczas testów działała pod kontrolą systemu Windows Phone 7.5. W najbliższych tygodniach otrzyma uaktualnienie do systemu WP 7.8. Nowa wersja systemu to przede wszystkim możliwość regulacji wielkości kafelków – nie będzie to więc znacząca zmiana. Lumia pozwala już w wersji Mango na dzielenie się łączem do Internetu (hotspot), co było głównym brakiem pierwszej wersji tego systemu. Już bez konieczności instalacji dodatkowych aplikacji w WP mamy uproszczony dostęp do swoich kont na LinkedIn, Twitter, Facebook. Dodatkowo, aby w pełni korzystać z systemu musimy sobie założyć konta w portalu Outlook.com oraz w usługach firmy Nokia. System jest szybki, stabilny, a obecnie jego najważniejszą wadą jest niewielka ilość porządnych aplikacji.
Jakie drobne błędy w nim znaleźliśmy? To Nokia powinna poprawić:
Telefon nie pozwala na robienie tzw. screenshotów
Uaktualnienia oprogramowania trzeba robić przez komputer
Przycisk lupy niezależnie od aplikacji uruchamia przeglądarkę Bing na niewygodnej stronie internetowej
Forwardowanie maili z GMAIL często skutkuje otrzymaniem przez drugą osobę gołego kodu HTML
Brak możliwości zmiany domyślnej wyszukiwarki Bing na Google
Ekran główny/nakładka – ocena 4
Ekran główny, czyli tzw. kafle mogą się podobać. Należy jednak podkreślić, że większość z nich nie przekazuje żadnych istotnych Informacji i nie można ich bezpośrednio porównać z widżetami Androida. Wyjątkiem jest podwójny kafel kalendarza, który rzeczywiście informuje nas o zbliżającym się spotkaniu. Tę samą informację mamy podaną także na ładnym ekranie blokady klawiatury. Górny pasek „informacyjny” zwija się automatycznie i nadal nie ma szans na stałe jego wyświetlanie na górze ekranu. Nie wiemy więc np., czy mamy zasięg 3G, czy jesteśmy już w zasięgu WLAN itd.
Sama lista zainstalowanych aplikacji nadal się nie zmieniła i jest to długi spis (ikony plus opis) przewijany z góry do dołu. Ratuje nas lupka i wyszukiwanie aplikacji po nazwie. Oczywiście te, z których korzystamy najczęściej „przybijamy” do głównego ekranu.
Wprowadzanie tekstu – ocena 5
Tekst na Nokii Lumii 900 wpisuje się bardzo zgrabnie zarówno w pionie, jak i w poziomie. Szczególnie duży skok jakościowy można dostrzec po przesiadce z Lumii 800 – ekran jest po prostu większy. Polskie litery wpisujemy po dłuższym przyciśnięciu odpowiedniego klawisza.
Telefon (aplikacja) i jakość połączeń – ocena 5
Aplikacja telefonu jest bardzo prosta, ale nie jest to wada. Brakuje trochę listy ulubionych numerów. Lumia 900 niestety nie wspiera wideo rozmów, ale należy podkreślić, że nie jest to delikatnie mówiąc najważniejsza usługa na świecie. Przednia kamera jest dostępna, więc bez problemu możemy rozmawiać przez Skype.
W czasie naszych testów nie mieliśmy żadnych problemów z jakością połączeń, choć telefon miał kłopoty z powtórnym logowaniem się do sieci po wyjściu z obszaru bez zasięgu (winda). Zwykle łatwiej i szybciej było go po prostu wyłączyć.
Kamera – ocena 5
Kamera jest zawsze przez Nokię traktowana poważnie. Fiński Producent zawsze podkreśla, że używa szkieł Carl Zeiss i cały czas pracuje nad coraz lepszym oprogramowaniem kamery. Gdy jednak przyjrzymy się z bliska zdjęciom z Lumii 900 to nie widać jakości dużo lepszej od konkurencji. To samo dotyczy niestety interfejsu kamery. Nowe aparaty HTC i Samsunga mają naprawdę świetne menu i multum rożnych opcji już w standardzie. Nokia próbuje ich gonić udostępniając dodatkową aplikację Camera Extras. Materiał wideo HD 720p również nie zwala z nóg. Nokia Lumia 900 robi dobre zdjęcia, ale od telefonu za 2200 zł można wymagać już naprawdę wiele. Dla porządku należy podać, że główna kamera tylna ma matrycę 8 megapikseli, a kamera przednia ma około 0.9 megapiksela. Załączamy przykłady zdjęć i filmu nagranego naszą Lumią.
Przykłady zdjęć i film prezentujemy poniżej:
Przeglądarka – ocena 4
Przeglądarka Internet Explorer dosyć żwawo ładuje strony na ekran Lumii 900. Dla osób otwierających kilka stron jednocześnie są dostępne zakładki. Bezpośrednio z poziomu przeglądarki ulubione strony możemy przybijać na pulpit. Dziwnie działa funkcja Share – po jej wybraniu możemy wysłać odwiedzaną witrynę do serwisów społecznościowych, ale nie do tych, do których chcemy, a do wszystkich, w których mamy konto. To drobna wada, ale powinna zostać szybko usunięta.
Nawigacja i mapy – ocena 4
Mapy w Nokii to niestety dowód na trochę nieprzemyślane działania Microsoft i Nokii. W telefonie tzw. laik znajdzie aplikację Maps, aplikację Nokia Maps, aplikację Nokia Drive oraz aplikację Nokia Transport. Aplikacja Maps to mapy Microsoftu – Bing. Pozostałe trzy aplikacje do flagowe usługi Nokii. Według reklam są to mapy dostępne w trybie offline bez konieczności pobierania danych np. w roamingu. Nie jest to prawdą, bo aplikacja Nokia Maps działa na razie tylko w trybie online - czyli zagranicą nie można z niej tak naprawdę korzystać ze względu na wysokie koszty transmisji danych. Ratuje nas wtedy aplikacja Drive, jeśli oczywiście wcześniej poprzez WLAN pobraliśmy mapy interesującego nas regionu. Podobno w wersji WP8 mapy mają już w pełni być dostępne w trybie offline, ale nie wiadomo, czy ta sama poprawka trafi do systemu 7.8.
Obsługa plików Office – ocena 6
Lumia 900 jak każdy telefon w Windows Phone już w standardzie zapewnia podgląd i edycję plików Office. Czytać możemy Wordy, Excele i Power Pointy, a tworzyć Wordy, Excele i Notatki. Telefon wspiera takie rozwiązania w chmurze jak Office 365, SkyDrive, czy korporacyjne rozwiązanie SharePoint. Gdy korzystamy z nowych aplikacji Microsoft to telefon z Windows Phone będzie dla nas naprawdę fajnym terminalem, gdy już opuścimy nasze biuro. Dla klientów indywidualnych tańszym rozwiązaniem będą nadal także bardzo fajne Google Docs, które jeszcze nie doczekały się w mobilnym Windows Phone swojej aplikacji.
Współpraca z komputerem – ocena 5
Nokia Lumia 900 w naszym komputerze PC nie była niestety widoczna jako dysk zewnętrzny. Dane należało synchronizować poprzez nieco powolny, ale bardzo ładny pakiet Zune. Po jego instalacji w prosty sposób możemy synchronizować muzykę, zdjęcia i filmy. Oczywiście filmy „prawie oryginalne” nie będą w naszym telefonie odtwarzane – wcześniej będzie potrzebna ich konwersja, która niestety trwa wieki nawet na bardzo szybkim komputerze.
Bateria – ocena 4
Bateria w Nokii Lumii 900 to tzw. rynkowy standard. Przy normalnym korzystaniu z telefonu i stałej synchronizacji maili, włączonym Bluetooth i sporej ilości rozmów telefon działa dobę. Dziwne trochę jest to, że telefon w trybie czuwania – leżał w domu i nie miał włączanego co chwilę ekranu również działał około jednej doby. Bateria w Lumii 900 ma pojemność 1830 mAh. Bateria jest na stałe zamknięta w obudowie.
Sklep z aplikacjami – ocena 3
Marketplace to nasze najmniej ulubione miejsce związane z telefonami z Windows Phone. Zarówno Microsoft, jak i Nokia chwalą się tysiącami aplikacji. Tak naprawdę to sensownych programów jest tam naprawdę niewiele. Nie ma klienta Youtube, Facebook to aplikacja napisana przez Microsoft, zaawansowania aplikacji Deezer nie może równać się z odpowiednikami z innych platform. Nie ma naszego polskiego programu SkyCash, mobiParking, aplikacji do rezerwowania rowerów miejskich itd. Microsoft powinien chyba płacić za szybkie stworzenie najpopularniejszych programów, ale również pilnować, aby nie były okrojone z porównaniu do rozwiązań z innych platform.
Podsumowanie
Nokia Lumia 900 to świetny smartfon dla mniej zaawansowanych użytkowników. Na razie kosztuje on tzw. koszmarne pieniądze (około 2200 zł), więc opłaca go się kupować wyłącznie w ofercie operatorskiej. Polecamy go fanom Nokii, osobom, które potrzebują prostego i wygodnego smartfona i nie planują instalować na nim miliona różnych programów. To bardzo ładny telefon z szybkim i bardzo prostym systemem operacyjnym. Dlaczego więc tak mało osób kupuje telefony z Windows Phone? Są nadal trochę droższe od tych z Androidem, oferują jeszcze mniej aplikacji i są na razie produkowane tak naprawdę tylko przez jedną firmę.
Zalety:
piękny wygląd
bardzo ładny system
szybkość działania
prostota
funkcja hotspotu
bardzo dobry ekran
Wady:
wysoka cena
aktualizacja przez komputer
mapy nie działają w trybie offline
problemy z forwardowaniem e-maili
wyszukiwarka Bing w standardzie
brak planowanej aktualizacji do Windows Phone 8
Zdjęcia telefonu: