Play podzielił się najnowszymi danymi o rozbudowie swojej infrastruktury i okazało się, że już dziś dysponuje 12 669 stacjami bazowymi, a w perspektywie kilku lat zamierza przekroczyć próg 15 000 nadajników. W obecnym tempie taka liczba zostanie osiągnięta w 2027 roku.
PLAY nie chwali się liczbą nadajników 5G w paśmie C, bo buduje je tylko tam, gdzie nadajniki 4G mają już kłopoty z obsługą ruchu. Inaczej sieć buduje NetWorks, który buduje pasmo C dywanowo w całych dużych miastach. Podobno teraz ta strategia ma się zmienić, bo część stacji nie jest praktycznie używana.
Dynamiczny rozwój infrastruktury PLAY idzie w parze z lawinowym przyrostem ruchu w sieci. Między pierwszym kwartałem 2023 r. a pierwszym kwartałem 2025 r. kwartalna transmisja danych wzrosła z 739 PB do 1 069 PB, co oznacza skok o 45 proc. Rok do roku ruch zarówno w segmencie mobilnym, jak i stacjonarnym rośnie w podobnym tempie, przekraczając 20 proc. Warto przy tym odnotować, że mimo coraz większego obciążenia sieci jej energochłonność systematycznie maleje: od 2018 r. wskaźnik zużycia spadł z 0,16 kWh na GB do 0,084 kWh na GB, czyli niemal o połowę.
Trzeba jednak pamiętać, że nadajniki 5G w paśmie są bardzo energochłonne.
PLAY narzeka, że budowa pojedynczej stacji bazowej w Polsce trwa średnio 18 miesięcy, a sam proces inwestycyjny jest kosztowny. Jedną ze swoich stacji bazowych PLAY stawiał przez 10 lat.
W latach 2020–2024 Play przeznaczył na rozwój głównie sieci mobilnej oraz zakup pasma łącznie 6,1 mld zł i deklaruje utrzymanie podobnego poziomu wydatków w kolejnych latach.
Jednocześnie napotyka bariery administracyjne: nieprecyzyjne przepisy budowlane, wymagania dotyczące lokalizacji przy drogach, ograniczenia wynikające z miejscowych planów zagospodarowania, długi czas przyłączeń energetycznych, protesty społeczne blokujące decyzje władz lokalnych, utrudniony dostęp do terenów Lasów Państwowych i PKP, a także rygorystyczne przepisy środowiskowe dotyczące pól elektromagnetycznych oraz rozbudowaną dokumentację.
Mimo tych przeszkód operator uruchamia rocznie około 1 tys. nowych stacji, dlatego przekroczenie granicy 15 tys. nadajników jest realne jeszcze przed końcem 2027 r. Ostateczna liczba zostanie dopasowana do faktycznego zapotrzebowania na transfer danych, które rośnie w tempie około jednej piątej rocznie.