W ramach prowadzonych przez URTiP konsultacji 7 lutego 2005 r. Polkomtel przekazał stanowisko zawierające krytyczną ocenę proponowanych przez regulatora warunków przetargu na częstotliwości GSM 1800 i UMTS.
Polkomtel jest przeciwny wprowadzeniu na rynek telefonii komórkowej czwartego operatora na preferencyjnych warunkach kosztem podstawowych interesów operatorów, którzy od podstaw tworzyli ten rynek, inwestując w jego rozwój miliardy złotych i najbardziej zaawansowane technologie. Oczekuje, że Urząd będzie respektował zasady praworządności oraz zobowiązania administracji państwowej i regulatora podjęte i potwierdzone w czasie postępowania przetargowego w 2000 r. - stwierdzono w stanowisku Polkomtel S.A. Przypomnijmy, że wówczas Polkomtel S.A. zapłacił za koncesję opłatę w wysokości 650 mln EURO, a wszyscy operatorzy wyłożyli łącznie na ten cel 1,95 mld EURO.
Telefonia komórkowa jest branżą wymagającą miliardowych inwestycji w infrastrukturę charakteryzujących się długim okresem zwrotu nakładów. Dlatego zaproponowane warunki i wymagania przetargowe przeczą konstytucyjnej normie równości podmiotów gospodarczych wobec prawa, zasadom swobody działalności gospodarczej, podważają także wiarygodność Polski jako państwa zapewniającego stabilne warunki prawne dla rozwijania inwestycji.
Przeprowadzenie przetargu według propozycji poddanych pod dyskusję przez URTiP przeczy wspieraniu równoprawnej i skutecznej konkurencji na rynku telekomunikacyjnym, co powinno być podstawowym kryterium oceny ofert.
W stanowisku Polkomtel S.A. silnie akcentuje się, iż wejście nowych operatorów bez zobowiązań dotyczących budowy infrastruktury oraz z niską opłatą koncesyjną i zagwarantowanym roamingiem krajowym będzie rażąco dyskryminujące wobec obecnych uczestników rynku komórkowego, którzy do 2022 r. muszą ponosić bardzo wysokie opłaty koncesyjne. Zanim Prezes URTiP przeprowadzi przetarg, powinna zostać uregulowana kwestia umorzenia lub konwersji opłat koncesyjnych operatorów komórkowych na inwestycję w infrastrukturę.
Kwota 650 mln EURO została wypłacona przez Polkomtel S.A. za koncesję UMTS w 2000 r. pod warunkiem niewprowadzania - w przyszłości - na rynek czwartego operatora na korzystniejszych warunkach. Niedotrzymanie tego warunku uzasadniałoby roszczenia, w tym wystąpienie o zwrot przez Skarb Państwa kwot, jakie operatorzy dotychczas zapłacili z tytułu udzielenia koncesji UMTS.
Mechanizmy rynkowe działają skuteczniej niż administracyjne. Świadczą o tym radykalne obniżki cen w 2004 r., które nastąpiły bez ingerencji regulatora i wprowadzenia nowych graczy. Wbrew oczekiwaniom organizatorów przetargu pojawienie się czwartego operatora nie będzie sprzyjać dalszej obniżce cen usług oraz rozwojowi i lepszemu wykorzystaniu nowoczesnej infrastruktury telekomunikacyjnej.
Rozdział nowych częstotliwości na warunkach proponowanych przez URTiP w najmniejszym stopniu nie podniesie i tak już wysokiej konkurencyjności polskiego rynku komórkowego. Znajduje się on w fazie dynamicznego wzrostu i - korzystnej dla abonentów - ostrej rywalizacji operatorów. W efekcie w 2004 r. ceny usług spadły o ponad 40%, zarówno w postpaidzie, jak i prepaidzie, i należą do najniższych w Europie. Dotyczy to zwłaszcza koszyka usług użytkowników najmniej zamożnych. Ceny SMS-ów w Polsce są znacząco niższe niż w Europie.
Ostrej konkurencji sprzyja równorzędna pozycja rynkowa operatorów - zmiany lidera na rynku usług postpaid i prepaid następowały w ciągu zaledwie kilku kwartałów. Konkurencyjność polskiego rynku jest też potwierdzona przez minimalizowanie barier ograniczających abonentów przy zmianie operatora.
Wysoką i nie odbiegającą od średniej europejskiej konkurencyjność polskiego rynku komórkowego potwierdza indeks Herfindahla Hirschmana (HHI), czyli wartość miernika koncentracji rynku zbudowany, na podstawie udziałów rynkowych operatorów. Dla Polski wynosi on 3 363 i jest np. bardziej konkurencyjny od rynków, na których działa 4 operatorów - włoskiego (wskaźnik 3 575) czy szwedzkiego (wskaźnik 3 768; dane za listopad 2004).
Bez udziału nowego operatora, w coraz szybszym tempie, maleje dystans dzielący nas od bardziej zaawansowanych rynków. To wynik znacznych obniżek cen usług w 2004 r. W tym roku przyrost liczby abonentów będzie jeszcze większy. Poziom penetracji przekroczy 60%, a w najbliższych 3 latach osiągnie 80%.
Główną przeszkodą w rozwoju telefonii komórkowej w Polsce są, przede wszystkim, kilkukrotnie niższe niż w UE dochody gospodarstw domowych, niski poziom zatrudnienia oraz znaczne różnice w poziomie zamożności społeczeństwa. Poziom przychodu operatora na rynku polskim jest czterokrotnie niższy niż w krajach UE. Na zdecydowanie niższym poziomie jest też zwrot z inwestycji poniesionych na budowę i utrzymanie sieci. Wskaźnik średniego miesięcznego przychodu z abonenta (ARPU) w Polsce należy do najniższych w Europie i wciąż spada (raport Centrum im. Adama Smitha).
Potencjalny czwarty operator będzie inwestował w dużych aglomeracjach miejskich, ponieważ tam najszybciej będzie mógł się spodziewać zwrotu kapitału. Będzie pomijał tereny wiejskie, gdzie budowa infrastruktury jest konieczna ze względu na najniższą penetracja usługami telefonii komórkowej.
W stanowisku Polkomtel S.A. podkreślono uchybienia prawne w procedurze przetargowej z punktu widzenia przepisów obowiązujących w Polsce. Wskazuje się, że wejście na rynek czwartego operatora UMTS powinno odbyć się przy zapewnieniu realizacji nadrzędnych celów ustawy Prawo Telekomunikacyjne jakim jest działanie na korzyść rosnącej liczby abonentów, branży i całej gospodarki. Postępowanie przetargowe powinno:
toczyć się pod rządami "starego" Prawa Telekomunikacyjnego z 2000 r. ponieważ pierwszy wniosek o rezerwację częstotliwości został złożony w okresie jego obowiązywania. Złożony w kwietniu 2004 r. wniosek Tele2 należy traktować jako wszczynający postępowanie. Wynika to z art. 222 obecnie obowiązującego Prawa telekomunikacyjnego;
przebiegać zgodnie z zasadami Kodeksu Postępowania Administracyjnego;
Należy umożliwić zaskarżenie wyników przetargu lub dochodzenia odszkodowania w przypadku wydania decyzji o rezerwacji częstotliwości na warunkach korzystniejszych niż uzyskali operatorzy komórkowi w 2000 r. (650 mln Euro). W dokumentacji przetargowej powinny być określone szczegółowe kryteria oceny ofert.
Prawnicy Polkomtel S.A. podkreślili, że w wyniku przetargu nie można rozstrzygać kluczowej dla operatorów kwestii tzw. roamingu krajowego. Właściwą do tego drogą są postępowania prowadzące do wyznaczania pozycji rynkowych, a dopiero w ich wyniku, i po określeniu koniecznych warunków naprawy rynku, jest możliwe narzucenie obowiązku udostępniania roamingu krajowego operatorom posiadającym pozycję znaczącą na rynku.
Zaproponowane warunki przetargowe nie zapewniają istotnych kryteriów kwalifikacyjnych, np. złożenia przez oferenta gwarancji finansowych oraz dotyczących zdolności inwestycyjnych (minimalna kwota rzędu 1 mld EURO), a także zapewnienia odpowiedniego zasięgu sieci. Dopiero po uzyskaniu deklarowanego w ofercie zasięgu nowy operator miałby możliwość skorzystania z roamingu krajowego.